Michał Koperski Opublikowano 4 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij #51 Opublikowano 4 Grudnia 2013 No dobrze. Czyli parzymy 15 min i do wędzarki. Rozumiem, że po uwędzeniu jest już zdatna do spożycia?A i jeszcze jedno. Czytałem na forum żeby do zasolenia użyć drobnej soli. Czy przypadkiem kamienna nie jest sola grubą? Cytuj pozdrawiam Michał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 4 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij #52 Opublikowano 4 Grudnia 2013 (edytowane) To wprawdzie nie Gonzunia przepis tylko podany przez @beiota, ze Strony Głównej: Nie bardzo, gdyż właśnie Gonzo i Podlasiak zmodyfikowali ten przepis tak, że na jego podstawie wychodzi słoninka o zupełnie innym smaku. Zaznaczam, że robiłem i tym, i tym sposobem.Jagra, na pewno Gonzo Ci pomoże w zaopatrzeniu. Ja mam jeszcze z grzybozlotu dwa piękne kawałki i właśnie w sobotę będę ja podwędzał. Edytowane 4 Grudnia 2013 przez Maxell Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kruszynka Opublikowano 4 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij #53 Opublikowano 4 Grudnia 2013 http://wedlinydomowe.pl/inne-wyroby-miesne/wyroby-regionalne/1546-slynna-palcowka-oraz-dwa-warianty-sloniny-z-podlasia-autorstwa-kruszynkiNie chodzi o to kto zamieścił pierwszy przepis na słoninkę z Podlasia,ale o to że to był Pomorzanin Co nie zmienia faktu że Gonzo doprowadził smak i konsystencję do ideału Cytuj "Zwierzęta się wypasają. Człowiek je. Ale umie jeść tylko człowiek inteligentny" Anthelme Brillat - Sawarin Pozdrawiam serdecznie. Kazik. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 4 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij #54 Opublikowano 4 Grudnia 2013 Kaziu, napisałem tylko, że robiłem słoninę wg przepisu uważanego za przepis Beiota oraz wg przepisu zmodyfikowanego przez Gonza i Podlasiaka, nie wnikając kto i kiedy podał pierwszy przepis. Jeśli napisałem coś nie tak, to wybacz. Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roger Opublikowano 4 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij #55 Opublikowano 4 Grudnia 2013 Jareczku na Podlasiu zdobędziesz cena za kg około 13-14pln - takiej na "trzy palce" ale warto... Sent from my iPhone using Tapatalk Cytuj Robert601353601ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ-ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JaGra Opublikowano 4 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij #56 Opublikowano 4 Grudnia 2013 Chyba muszę uderzyć do Gonza Cytuj Nigdy nie walcz o przyjaźń.... O prawdziwą nie musisz, o fałszywą nie warto VanCana Jak wspaniale jest nic nie robić , a potem -odpocząć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mickirl78 Opublikowano 4 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij #57 Opublikowano 4 Grudnia 2013 Ale mi narobiliście "smaka" , a zamierzam się ze zrobieniem słoninki już kawałek czasu.Myślę,że to jest właściwy moment,inaczej nie wytrzymam ... Cytuj Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują.Albert Einstein https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8621-moje-pierwsze-wyroby-mickirl78/?do=findComment&comment=305788 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kruszynka Opublikowano 5 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij #58 Opublikowano 5 Grudnia 2013 Jeśli napisałem coś nie tak, to wybacz. Ale mnie Mirku nie o "palmę pierszeństwa"chodziło tylko o lokalizację pierwszego /udokumentowanego/ wykonania podlaskiej słoninki Przepis i tak pochodził od kolegi z Białegostoku , a więc z Podlasia jak najbardziej.Czytając te "pierworodne" przepisy i oglądając fotki możemy się przekonać jak nasza forumowa wiedza rosła w miarę upływu lat i ile pracy włożyły nasze koleżanki i koledzy /Dziadek i Andrzej Bagno niech nam żyją !!!!/ w udoskonalanie poszczególnych przepisów.Wygląd mojej pierwszej palcówki wcale nie zachęca do jej konsumcji,nie mniej jest to fundament wszystkich wędlin surowych,dojrzewających, które teraz pobudzają do intensywnej pracy nasze kubki smakowe. I to by było na tyle Więc co ja mam wybaczać jak się wcale nie gniewałem Swoją drogą zachęcam naszych młodszych stażem kolegów do korzystania a przynajmiej zaznajomienia się z przepisami ze strony głównej .Przekonają się,że wiele przepisów funkcjonujących na forum jako "autorskie" ma całkiem inne korzenie. Cytuj "Zwierzęta się wypasają. Człowiek je. Ale umie jeść tylko człowiek inteligentny" Anthelme Brillat - Sawarin Pozdrawiam serdecznie. Kazik. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gonzo Opublikowano 5 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij #59 Opublikowano 5 Grudnia 2013 Witam.W pierwszych słowach mego postu chciałem zaznaczyć, że żaden ze mnie specjalista.Ot biorę, solę, nacieram, gotuję albo i nie,wędzę albo i nie, zawsze coś tam wychodzi albo i nie .Słonina zawsze jest dobra, bardziej jesienią i zimą a najlepsza do ...... .Moja przygodę za słoninka zacząłem od przepisów wklejonych przez Kruszynkę http://wedlinydomowe.pl/inne-wyroby-miesne/wyroby-regionalne/1546-slynna-palcowka-oraz-dwa-warianty-sloniny-z-podlasia-autorstwa-kruszynki .Potem to już eksperymenty i modyfikacje, tak jak pisałem na początku. I niech moi przedmówcy nie będą tacy skromni bo jadłem słoninę Maxella , Kruszynki i były . A i od ElGregora możemy sie dużo nauczyć o słoninie, podejrzewam że specjalistów jest wielu tylko coraz gorzej o dobry surowiec Cytuj Carpe diem - raz kozie death Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JaGra Opublikowano 5 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij #60 Opublikowano 5 Grudnia 2013 tylko coraz gorzej o dobry surowiec No właśnie, a czy mógłbyś załatwić jakiś kawalątek tak ok. 1 kg i wysłać koledze kurierem. Chciałbym zrobić na spróbowanie, ale po 1 kg to nie bardzo opłaca mi się jechać . Może będziesz załatwiał dla siebie to przy okazji i coś dla mnie byś uszczknął Cytuj Nigdy nie walcz o przyjaźń.... O prawdziwą nie musisz, o fałszywą nie warto VanCana Jak wspaniale jest nic nie robić , a potem -odpocząć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kruszynka Opublikowano 5 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij #61 Opublikowano 5 Grudnia 2013 (edytowane) tylko coraz gorzej o dobry surowiec I gdyby nie pomocna dłoń kolegów z Podlasia kiepsko by było Edytowane 5 Grudnia 2013 przez Kruszynka Cytuj "Zwierzęta się wypasają. Człowiek je. Ale umie jeść tylko człowiek inteligentny" Anthelme Brillat - Sawarin Pozdrawiam serdecznie. Kazik. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adek Opublikowano 5 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij #62 Opublikowano 5 Grudnia 2013 Powiedzcie mi aby kupić dobrą słoninę na co patrzeć ( dotknąć nie pozwolą ) ? Tylko na jej grubość ? Czym większa tym lepsza bo tak zrozumiałem ? kliknięte z telefonu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 5 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij #63 Opublikowano 5 Grudnia 2013 Powiedzcie mi aby kupić dobrą słoninę na co patrzeć ( dotknąć nie pozwolą ) ? Tylko na jej grubość ? Czym większa tym lepsza bo tak zrozumiałem ? Adek . Tylko to pozostało , Jednak i z cienką też można się pobawić i popróbować metod przyrządzania . Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adek Opublikowano 5 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij #64 Opublikowano 5 Grudnia 2013 Hmmm Andrzeju chyba będę musiał ale jak patrzę na ten podlaski kaliber to ślinianek nie mogę opanować . Ale mam tu na forum jednego kolegę z tamtych regionów i chyba wiem na jaką imprezę mi taką słoninkę przywiezie kliknięte z telefonu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 5 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij #65 Opublikowano 5 Grudnia 2013 (edytowane) Kaziu, masz całkowita rację. Po prostu wcześniej nie szukałem korzeni przepisu na słoninkę. Gonzo przywoził, my jedliśmy i tak powstała słoninka Gonza. Ja robiąc swoje eksperymentalne produkcje opierałem się zatem na przepisach podanych przez Gonza i Podlasiaka, od nich także miałem extra surowiec.W sobotę także będzie eksperymentalnie. Obok polędwicy i polędwiczek spróbuję uwędzić na zimno dwa kawałki (właściwie kawały o 7-mio centymetrowej grubości) słoniny, która dostałem od Gonza na grzybozlocie. Dopiero po wędzeniu zobaczę, czy będzie potrzeba gotowania z dodatkami. Edytowane 5 Grudnia 2013 przez Maxell Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yo11 Opublikowano 18 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij #66 Opublikowano 18 Grudnia 2013 Witam wszystkich. Chciałbym się tylko podzielić dostępnością grubej słoniny. Takową w Warszawie można kupić na bazarku przy Rondzie Wiatraczna. Jest tam taka budka 3x3 metry (dokładnie to jest stanowisko przy ul. Męcińskiej mw. po środku) i sprzedaje w niej Pan. Nie raz kupowałem u Niego słoninę 4 a nawet raz zdarzyła mi się 5cio centymetrowa )).Oczywiście dziś już nie ma po co iść ale wiem, że zawsze w środy ma dostawę. Cena 14pln/kgPS. Może by tak założyć taki temat o dostępności grubej słoniny w waszych rejonach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
boniek Opublikowano 19 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij #67 Opublikowano 19 Grudnia 2013 Adek nie wiem czy rada po nie wczasie ale wybierać słonine żeby nie miała przez środek takiej kreski,ta kreska to jakaś błona i przy konsumpcji psuje caly czar.kolor biały lub miejscami wpadający w róż,pojawiający się żóltawy odcień to nic dobrego.Z moich skromnych doświadczeń żóltawy odcień w jakim kolwiek mięsie to nic dobrego.Ja robie tak jak większość 2 tyg w soli albo w marynate ze wszystkimi wedzonkami zwykle ok 5dni,nie sparzam tylko normalnie do wędzarki.Obtaczam w słodkiej papryce z dodatkiem ostreji i odrobiny kucharka.Wyjmuje z wędzarki czasami wcześniej a czasami wisi do końca z szynkami,zawsze wychodzi mięciutka a najczęsciej dająca się rozsmarowywać.|Chociaż za każdym razem wychodzi inna.U mnie jest materiałem suvenirowym bo ....."jak bedziesz wędził to wrzuć kawałek dla mnie" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pis67 Opublikowano 19 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij #68 Opublikowano 19 Grudnia 2013 ale wybierać słonine żeby nie miała przez środek takiej kreski,ta kreska to jakaś błona i przy konsumpcji psuje caly czar.kolor biały lub miejscami wpadający w róż, A co to za dziwo ta błona i taka niedobra? Split słoninowy to się zwie, czyli rozwarstwianie się słoniny, warstwy przyskórnej od przymięśniowej-split słoninowy lub słoniny od mięsa, split słoninowo-mięsny. Przyczyną powstawania splitu są nagłe zmiany w żywieniu tuczników, kiedy się trochę przegłodzi, tucznik zamiast odkładać zapasy w słoninkę, odkłada w mięsko w słoninie i mamy takie dziwo dla niektórych, a często to oznaka gospodarskiego trybu żywienia. Ten split dodaje słoninie uroku. Cytuj Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
boniek Opublikowano 20 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij #69 Opublikowano 20 Grudnia 2013 (edytowane) A to nie wiedziałem dla mnie to była wada,bo jak się bierze kęs a tu się ciągnie takie coś między zębami.Czasami potrafi to być grube i wkurzające,Przepraszam nie to a split .Ja to początkujący jestem i cały czas się ucze.Split o tak jak zapaszek w bimbrze czy pleśń na serze? Edytowane 20 Grudnia 2013 przez boniek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Koperski Opublikowano 20 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij #70 Opublikowano 20 Grudnia 2013 Moja słoninka leży w soli juz ponad dwa tydodnie. Jutro wędzenie. Podzielę się z wami pewną radą, nie wiem może jest ona znana. Udzielił mi jej Gonzo. Po kilku dniach od zasolenia sól jest bardzo wilgotna. Gonzo polecił ją przynajmniej raz wymienić na nową. To tak ode mnie albo od Gonza Cytuj pozdrawiam Michał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
peterpan Opublikowano 7 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij #71 Opublikowano 7 Marca 2014 Odgrzeję trochę ... słoninkę . Leżały sobie paski w soli przez 3 tyg, Paski ze skórą, szerokie 4-6 cm, grubość 2-3 cm. Po tych 3 tyg trafiły na 20 min do wrzątku, zostały obtoczone po 2 szt papryką, majerankiem, tymiankiem i kminkiem mielonym. Odwieszone do następnego dnia. Wędziły się razem z innym mięskiem ( boczki, karki, szynki). Jakieś 5 godz w dymie. Wystudzone, stężałe, nóż i ... zonk. Czuć słoninę, odrobinę słoności i czuć przyprawę na pierwszy ząb. Na drugi ząb już tylko słoninowa mdłość. Soli jakby wcale nie naciągnęło, Co zrobiłem nie tak? Przeczytałem wcześniej chyba wszystkie tematy o wędzeniu słoniny. Jest miękka, jest uwędzona ale słona tylko powierzchownie. Podobnie przyprawy. W desperacji kminkowaną pokroiłem w plasterki, doprawiłem solą, pieprzem i czosnkiem, ubiłem w słoiku i właśnie się pasteryzuje. Jutro zobaczę co wyszło. Jak będzie poprawa smaku to wszystkie tak potraktuję. Ale chyba ogólnie daruję sobie wędzenie słoniny, zostanę przy domowym smalczyku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pis67 Opublikowano 7 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij #72 Opublikowano 7 Marca 2014 Paski ze skórą, szerokie 4-6 cm, grubość 2-3 cm. Słonina do wędzenia to taka na cztery palce, a ta kąpiel we wrzątku załatwiła sprawę. Cytuj Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pacan Wojciech Opublikowano 8 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij #73 Opublikowano 8 Marca 2014 Pis 67 ma rację , kiedys mieszkałem na Słowacji , tam sie robiło podobnie słonine , ale ta była gruba na 6-8 cm poprzerastana , po podzieleniu słoniny i ugotowaniu ( moze tylko parzyła sie juz nie pamietam , ale na pewno byla obróbka cieplna ) obtaczało sie kawałki w mieszaninie papryki i czosnku i soli , nastepnie była studzona , spozywało sie krojoną na chleb lub jako zakąske do wódki lub wina .Slonina nie była przed parzeniem solona na pewno.Pozdrawiam Cytuj Wojciech Pacan Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wislador Opublikowano 23 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij #74 Opublikowano 23 Stycznia 2015 Witam i pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkich forumowiczów. Dzięki, że jesteście! Jestem debiutantem i mam jedno pytanie na które nie znalazłem odpowiedzi przeglądając forum. Czy można wędzić soloną słoninę (soloną przed zakupem)? A jeśli tak, to czy jest jakaś specjalna procedura z taką słoniną? Z góry bardzo dziękuję za odpowiedż. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kruszynka Opublikowano 23 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij #75 Opublikowano 23 Stycznia 2015 (edytowane) Czy można wędzić soloną słoninę (soloną przed zakupem)?Można,jeżeli dobrze zasolona to mniej pracy będziesz miał i szybciej uzyskasz gotowy produkt. czy jest jakaś specjalna procedura z taką słoniną?Wędzisz z pominięciem solenia i wszystko będzie ok.Jeżeli w/g Twojego smaku za słona,możesz trochę przepłukać lub wymoczyć. Edytowane 23 Stycznia 2015 przez Kruszynka Cytuj "Zwierzęta się wypasają. Człowiek je. Ale umie jeść tylko człowiek inteligentny" Anthelme Brillat - Sawarin Pozdrawiam serdecznie. Kazik. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.