Andyandy Posted January 18, 2013 Report Share #1 Posted January 18, 2013 Każdy z nas spotkał się z tym problemem w jaki sposób przedłużyć żywotność wędzonek i jak najdłużej zachować nieskazitelny smak. Często się zdarza, że boczek wędzony nawet głęboko mrożony w domowych zamrażarkach lub szynka, szybko zmienia smak po dłuższym okresie mrożenia. Ponieważ nie dodaję żadnych konserwantów rozwiązuję ten problem następująco.Kiełbasy grube żywieckie itd, oraz pozostałe kiełbasy po dłuższym mrożeniu staram się podwędzić powtórnie na ciepło w temperaturze 45 st. Boczki i szynki również trafiają do powtórnego podwędzenia, a nie wędzenia w temperaturze do 35 st. Po takim zabiegu odświeżającym parze wyroby ponieważ mrożę nie parzone. OCZYWIŚCIE ZABIEGI TEGO TYPU WYKONUJĘ BARDZO RZADKO. Najlepszym rozwiązaniem jest produkcja na bieżąco. Odświeżanie przez powtórne podwędzenie nie przewróci blasku wędlinom lecz pozwoli zredukować zmiany smakowe do minimum. Bardzo ważną sprawą jest segregacja wyrobów do spożycia w najbliższych dniach i wyrobów będących przeznaczonych do mrożenia. Wyroby przeznaczone do mrożenia wędzę bardzo długo od 12 do 24 godzin i więcej. Głęboko wędzone wyroby mogę przechowywać bez zmian smakowych do 6 miesięcy. Jeżeli wyroby są wędzone około 4 do 6 godzin jak przeważnie czytam w postach, nie nadają się do mrożenia w dłuższych terminach. Nie mrożę również wyrobów dużych gabarytowo - wielkich szynek Duże szynki podwędzam regularnie. Zmiany zachodzące w wyrobach są wyczuwane głównie przez osoby nie palące i charakteryzują się zapachem i smakiem zjełczałego tłuszczu. Nie należy tym psuć bigosu przed podwędzeniem na ciepło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Domin12439 Posted January 18, 2013 Report Share #2 Posted January 18, 2013 Moje peklowane minimum dwa tygodniei wędzone trzy razy po sześć godzin wędzonki i kiełbasypo długotrwałym mrożeniurozmrażam na kijach wędzarniczych w wędzarnii nadaję im pierwotny smak w piekarniku z termoobiegiemwcześniej parzonePozdroDomin Quote Pozdrawiam serdecznie!!! DominikWĘDZĘ SOBIE I MUZOM - tym co się znają https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286http://www.wyrobydomowe.nazwa.pl/catalog/index.phphttp://nasza-klasa.pl/profile/1110333 Link to comment Share on other sites More sharing options...
pokemon15 Posted January 19, 2013 Report Share #3 Posted January 19, 2013 Ja przeważnie robię takie ilości, że spożywamy na bieżąco :thumbsup: Nie powiem, zdarza sie też ze dwa, trzy razy w roku zrobić więcej wędzonek, wtedy wędzone, nie parzone trafiają do zamrażarki...No dwa, góra 3 miesiące max, przeważnie to do miesiąca Taka wędzonka, kiełbasa, rozmraża się w lodówce ok 24h, albo dłużej, ogólnie powoli, nie przy kaloryferze czy w misce z gorącą wodą Po takim powolnym rozmrożeniu, trafia do gara i jest parzona. Żadnych powtórnych podwędzeń itpPo wyjeciu z gara, studzenie, ociekanie, i jest jak z kija zdjęta Nie ma wyczuwalnych jakiś zmian smakowych... zawsze jest pyszna i świeża Quote MIŁOŚĆ JEST PIĘKNYM KWIATEM KTÓRY KWITNIE POŚRÓD CHWASTÓW Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andyandy Posted January 19, 2013 Author Report Share #4 Posted January 19, 2013 Kiełbasy sprawiają najmniej problemu, mrożona lub podsuszana nabywa dodatkowych walorów smakowych. Dotyczy to kiełbas chudych. Zdarza się jednak zrobić kiełbasy tłuste, które nie zostaną długo wędzone i podsuszone. Wedy szybka decyzja robimy bigos. Spotkałem się z wieloma wyrobami, które były robione na zapas i właśnie przedwczesne starzenie się wędzonek szczególnie balerony i szynki zniechęcają do własnych wyrobów. Brak doświadczenia i wiedzy jest główna przyczyną, a czasami surowiec. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pis67 Posted January 19, 2013 Report Share #5 Posted January 19, 2013 Każdy z nas spotkał się z tym problemem w jaki sposób przedłużyć żywotność wędzonek i jak najdłużej zachować nieskazitelny smak. Nie cierpie mrożonych wyrobów, mrożę tylko kaszankę, którą spożywam potem z patelni, białą(*szarą) kiełbasę surową, którą potem rozgrzewam i czasem boczek, który mi służy jako okrasa do żurku, bigosu czy kluchów ziemniaczanych z twarogiem. Ja przeważnie robię takie ilości, że spożywamy na bieżąco Ja też, nadwyżki rozdam i robię niewiele, ale często. Zapomniałem o kiełbasie na grilla, to też mrożę, ale żar i dym przywraca walory wstępne. Większość wyrobów, które w doskonaleniu hobby uskuteczniam ma taką trwałość, która pozwala by w bezpieczny sposób przechowywać je, aż do zjedzenia. Właśnie dlatego teraz w wędzarni wiszą szyneczki wczoraj parzone i po godzinnym owianiu zimnym dymem ich trwałość bezzamrażarkowa będzie długa, w międzyczasie ewentualnie trochę podeschną. Wpadłwszy w owczy pęd, zakupiłem też pakowarkę próżniową, woreczki z Pak-a, a że było to dość dawno temu, są dobrej jakości, choć do oryginału im daleko. Onej pakowarki też używam, czasem jakąś polędwiczkę czy polędwicę zimnowędzoną zapakuję, kiełbaskę czy szyneczkę i miesiąc sobie poleży. Jednak po takim zapakowaniu zawsze w woreczku jest trochę soków, które wypłynęły z wyrobu, wyrób jest też mokry, ale po wytarciu ręcznikiem papierowym, ma całkiem przyzwoite parametry konsumpcyjne i żadnych oznak długiego przechowywania. To tyle o przechowalnictwie, podsumowując - wyrób mrożony mi nie leży. Quote Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana. Link to comment Share on other sites More sharing options...
andrzej k Posted January 19, 2013 Report Share #6 Posted January 19, 2013 Spotkałem się z wieloma wyrobami, które były robione na zapas i właśnie przedwczesne starzenie się wędzonek szczególnie balerony i szynki zniechęcają do własnych wyrobów. Opisujesz jak w bajkach dla dzieci . ( Za górami za lasami . ) To to każdy wie : im dłużej przechowujesz , to produkt jest starszy . Brak doświadczenia i wiedzy jest główna przyczyną, Tutaj powinien być podany okres przechowywania lub mrożenia spotkanej przez Ciebie wędliny . Pozdrawiam Quote Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Link to comment Share on other sites More sharing options...
arkadiusz Posted January 19, 2013 Report Share #7 Posted January 19, 2013 wyrób mrożony mi nie leży Mnie też by nie leżał gdybym miał możliwość robienia na bieżąco a tak no cóż jak się nie ma co się lubi ............... Quote Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andyandy Posted January 19, 2013 Author Report Share #8 Posted January 19, 2013 andrzej k, kiełbasa Żywiecka wędzona mrożona - 18 st czas 2 miesiące jakość b. dobra Baleron wędzony nie parzony 1 miesiąc jakość dobra po 2 miesiąca wyczuwalne zmiany Szynka wędzona bez skóry 1 miesiąc jakość dobra po 2 miesiącach zmiana smakowa i zapachowa. Szynka ze skórą wytrybowana, głęboko wędzona mrożona 1,5 miesiąca b. dobra Kiełbasy zwykłe podsuszane mrożone 2 miesiące jakość dobra Kiełbasa siekana wędzone mrożona 2 miesiące wyczuwalne zmiany, ta sama kiełbasa suszona bez mrożenia super. Co do sposobu wykonania wędzonek nie mam danych. Kiełbasa chłopska lub podobna podsuszana bez zmian, mrożona tylko bigos po 2 miesiącach. Dzisiaj sprawdzę moje zapasy z grudnia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andrzej k Posted January 19, 2013 Report Share #9 Posted January 19, 2013 No i jakiś pogląd mamy :wink: :grin: Pozdrawiam Quote Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maxell Posted January 19, 2013 Report Share #10 Posted January 19, 2013 Jeśli juz piszesz o sposobie przechowywania i zmianach w wędzonkach zachodzących podczas tego procesu, musisz określić parametry przechowywania: temperaturę i wilgotność.Dla przykladu (zresztą temat był juz na forum poruszany i moje zdjęcie powinno w nim być), doświadczalnie przechowywałem szynkę (1/2 małej szynki), bez jakiegokolwiek opakowania i zabezpieczenia miejsca cięcia, w lodówce przez ponad pół roku i poza wysuszeniem zewnętrznych warstw, wszystkie pozostałe parametry były w normie. Lodówka z systemem Total No Frost. Quote „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Link to comment Share on other sites More sharing options...
DZIADEK Posted January 19, 2013 Report Share #11 Posted January 19, 2013 http://www.pttz.org/zyw/wyd/czas/2004,%201%2838%29/11_Szmanko.pdf Quote Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andyandy Posted January 19, 2013 Author Report Share #12 Posted January 19, 2013 Maxell, Bardzo cenna uwaga wędliny nie zawinięte w worki, siatki w lodowce lub zamrażarce potrafią wyschnąć i nie zmienić smaku Wędliny tak samo zrobione podsuszane i nie mrożone są dobre po długim okresie, a zawijane i mrożone zmieniają smak. Co do parametrów przechowywania moje są następujące - bieżąca konsumpcja, a jak już mrożę używam zamrażarki szufladowej ustawionej na - 22 st. Teraz będę pytał zjadaczy wędlin bo podejrzewam, że używają zwykłych chłodziarek z zamrażarką. Wędliny były robione prze zaprzyjaźnionych rolników lub kupione na rynku. Moja osobiste doświadczenie to szynka i wędzona karkówka zapomniana do okresu czyszczenia zamrażarki. Powodem było znacznie mniejsze zasolenie mięsa i czas przechowywania przy wędzeniu przeznaczonym do natychmiastowego spożycia. Jednak wędzonki nawet z niską zawartością solanki odpowiednio uwędzone wytrzymuje 4 miesiące bez zmian smakowych. Wędzonki do mrożenia staram się nie dotykać wędrują bezpośrednio z kija na sznurku do pojemnika foliowego i zamrażarki. Nie zamykam szczelnie. Kiełbasy podsuszam w lekkim zimnym dymie po parzeniu i potem mrożę. Kiełbasy maja być suche i nie mogą się pokrywać warstwą tłuszczu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marcus Posted January 19, 2013 Report Share #13 Posted January 19, 2013 I pomyslec do czego to juz doszlo.Kiedys sie wedzilo bo niebylo lodowek a teraz sie wedzi zeby mrozic a teoria mrozonej wedliny jak swiezej ,, mrozi "mi kubki smakowe .Na szczescie sa rowniez ludzie ktorzy wedzenie i wyroby traktuja jako pasjia i staraja sie wedzic czesto urozmaicajac swoje wyroby ktore szybko znikaja i problemu niemaja.AndyandyPoco komu wedzic tyle godzin ? nastepnie mrozic a po rozmrozeni znowu wedzic?ile straconego czasu ktory mozna by poswiecic na produkcjie nowego wyrobu.Moim zdaniem bezsens..no ale :wink: Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andyandy Posted January 19, 2013 Author Report Share #14 Posted January 19, 2013 marcus, Odpowiedz jest bardzo prosta. Piję sobie piwko, a tu telefon dzwoni ' jesteśmy za 45 minut cała paczką " I co w lesie zrobię, jak najbliższy sklep jest o 50 min drogi. Zaglądam do zamrażarki i mam. Moja wędzarnia jest gotowa do wędzenia w 10 minut, a jak podrzucę troszkę żaru z kominka to natychmiast. W godzinkę mam ciepłe kiełbasy i znacznie schłodzoną flaszkę. A w dużym mieście to normalne, nie ma miejsca na wędzarnię więc muszę również korzystać z zamrażarki. Nie robię wyrobów po kilogramie co drugi dzień. :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kojot Posted January 26, 2013 Report Share #15 Posted January 26, 2013 zima trzymam wędliny na strychu maja lepszy smak niż z lodówki czy zamrażalki, nie tracą aromatu i nie przejmują zapachów z reszty pożywienia znajdującego się w lodówce jak było gorąco kiełbasa sama się podsuszała Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andrzej k Posted January 26, 2013 Report Share #16 Posted January 26, 2013 zima trzymam wędliny na strychu Ciesz się , że masz strych . Jak bym miał , to też bym tak zrobił . :grin: Gorąco pozdrawiam Quote Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Link to comment Share on other sites More sharing options...
DZIADEK Posted January 26, 2013 Report Share #17 Posted January 26, 2013 zima trzymam wędliny na strychu maja lepszy smak niż z lodówki czy zamrażalki, nie tracą aromatu i nie przejmują zapachów z reszty pożywienia znajdującego się w lodówce Mrożenie i zamrażanie to proces wymagający odpowiednich urządzeń jaki reżim zachowania odpowiednich stałych temperatur. Na krótką metę strych może być dobry ale gdy temperatura jest stała, a nie skacząca co dzień lub co dwa inna . To nie służy na pewno zachowaniu dobrej jakości tak przechowywanym produktom Quote Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
kojot Posted January 27, 2013 Report Share #18 Posted January 27, 2013 chcę dodać że na strychu mam dość spore przeciągi, wiem że pod dachem krytym blacha kiełbasa może pleśnieć, u mnie okno się nie domyka a budynek jest nawet niewytynkowany, kije wieszam na drutach z dala od ścian aby wędrujące myszy się do nich nie dobrały tak robił dziadek ojciec i teraz ja :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kukon Posted August 24, 2020 Report Share #19 Posted August 24, 2020 (edited) Temat stary ale problem bieżący. Wędzę po kilka kilogramów kiełbasy oraz np. pstrągi po kilkanaście szt. Podzielam opinie Andyandy.Ale ja do kiełbasy nie pakuję peklosoli ale tylko sól niejodowaną i nie chciałbym jej mrozić a moje pytanie jest takie:Czy tak uwędzoną kiełbaskę (kiełbasa raczej chuda i lekko podsuszona) można zapakować próżniowo i przez np. miesiąc przechowywać w lodówce nie mrożąc. Czy po miesiącu przechowywania mogą zachodzić wewnątrz kiełbasy procesy, które ją dyskwalifikują do konsumpcji. Czy lepiej taką kiełbasę przechowywać w lodówce bez mrożenia i bez pakowania próżniowego? Edited August 24, 2020 by kukon Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wirus Posted August 24, 2020 Report Share #20 Posted August 24, 2020 Poczytaj tutaj https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1906-kiełbasa-na-samej-soli/?p=664878Ja osobiście wolę nie ryzykować z samą solą. Quote Pozdrawiam Wirus. Link to comment Share on other sites More sharing options...
mattpl Posted December 21, 2020 Report Share #21 Posted December 21, 2020 (edited) Panowie i Panie w niedzielę wedzilem pierwsza kiełbasę i dodatkowo boczek, schaby i pierś z indyka. Chciałbym parę tych wyrobów zabrać na 1 i drugi dzień świąt dla rodzinki a że zazwyczaj rzeczy które wedzilem schodziły od razu nie miałem większego problemu z przechowywaniem. Moje pytanie brzmi następująco czy te produkty (część parzona i część podpiekana) mogą wisiec na strychu kamienicy do przyszłego piątku (temp. Ok 5-7 stopni) czy lepiej wrzucić w misce do lodówki lub zapakować próżniowo i do lodówki?Peklowane przy użyciu peklosoli. Dziękuję za pomoc. Edited December 21, 2020 by mattpl Quote Raczkujący w świecie wędzenia Praca nad doskonaleniem wędzenia Link to comment Share on other sites More sharing options...
quadro555 Posted December 21, 2020 Report Share #22 Posted December 21, 2020 Masz temperatury jak w lodówce, tylko czy stale takie same? Kiełbasy powiszą podeschną i będą jeszcze lepsze.Polędwice i piersi indycze lepiej zapakuj próżniowo nie wyschną a to raczej wyrób nie za bardzo soczysty jest ze względu na skład. Co do boczku to się nie wypowiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mattpl Posted December 21, 2020 Report Share #23 Posted December 21, 2020 Wahania temperatury tyle co na dworze, max tam dobije w dzień do 8/9 stopni aczkolwiek z dnia na dzień ma być zimniej Quote Raczkujący w świecie wędzenia Praca nad doskonaleniem wędzenia Link to comment Share on other sites More sharing options...
Adam bat Posted April 25 Report Share #24 Posted April 25 Witam jak wędziłem na święta kiełbasy szynkę i balerony to po wędzeniu na drugi trzeci dzień kroiłem wszystko w plastry i pakowałem do worków próżniowych trochę szynki trochę boczku trochę baleronu po parę plastrów i zamykałem próżniowo i do zamrażarki Wierzcie mi że po dwóch latach wyjąłem Ostatnią paczkę jak ją rozpakowałem jak się rozmroziła pachniała tak samo jak ją zapakowałem dwa lata temu a smakowała identycznie nawet lepiej bo była miększa i bardziej soczysta polecam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.