[FACHOWA POMOC] - Zakres - Prawo cywilne, kpc

[tusiaczek]

Tylko pamiętaj - pisemko przewodnie

Sam komponuję treść czy jakieś druki specjalne

Sam :grin:

[Maad]

Acer to nie jest dobry sprzęt może jest i tani, ale awaryjny. A czeski serwis Acera należy do najgorszych w branży. Znany jest z odsyłania klientom, nawet wielokrotnie, nienaprawionego sprzętu. Nie liczyłbym zbytnio, na skuteczność reklamacji z tytułu gwarancji producenta, bo widać, że przypadek jest nietypowy i trzeba poświęcić dużo czasu, czyli pieniędzy, na zdiagnozowanie uszkodzenia. Miałbyś o wiele łatwiej, gdyby to było np. widoczne wzrokowo uszkodzenie matrycy.

 

Co do reklamacji z tytułu niezgodności towaru z umową to też nie jest różowo. Wiadomo jak działają sklepy internetowe, jaka jest między nimi konkurencja i na jak niskich marżach jadą. Neo24 zrobi wszystko, żeby reklamacji nie uznać. Zarobili na sprzedaży laptopa może 50zł, to wcale nie uśmiecha im się oddawać klientowi 2 tysiące.

 

Jak pójdzie na noże, to obawiam się, że kolejna wizyta w serwisie może skończyć się odrzuceniem reklamacji z powodu np. "ingerencji cieczy". To stary numer - oskarżenie klienta o zalanie urządzenia. Klient jest w takim wypadku bezradny - nie może zrobić dokumentacji fotograficznej sprzętu przed wysyłką do serwisu, bo go nie może rozebrać bez utraty gwarancji. A potem jest jak u Barei: nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?

[Piasek]

Co do reklamacji z tytułu niezgodności towaru z umową to też nie jest różowo

I tak zgasła moja wczorajsza radość. Czyli co - córa ma przechlapane.

[tusiaczek]

Co do reklamacji z tytułu niezgodności towaru z umową to też nie jest różowo

I tak zgasła moja wczorajsza radość. Czyli co - córa ma przechlapane.

Oj ja bym się tak nie załamywał. Jak sklep będzie kombinował zgłoś się do miejskiego rzecznika praw konsumenta tam gdzie mieszkasz i poproś go o kontynuację sprawy. Nawet nie wiesz jak to działa uzdrawiająco na sprzedawców :grin:

[Piasek]

Nawet nie wiesz jak to działa uzdrawiająco na sprzedawców

Taka wypowiedź stawia ponownie na nogi :smile: Uczynię to jeszcze dzisiaj i udam się na pierwszą rozmowę celem zapoznania się z tematem.

[PanBoczek]

Nie wiem czy ten temat nadaje się akurat tutaj.. ale spróbuję.. w sumie tylko dlatego, że nie lubię donosić - nawet na sąsiada, który za wszelką cenę stara się uprzykrzyć życie :devil:

Otóż moi sąsiedzi ogrzewają dom i bojler z wodą za pomocą pieca.. na cokolwiek - na drewno czy węgiel tylko w teorii

Czym palą dokładnie nie wiem - mają niby normalne kupne drewno w niewielkiej ilości (chyba tylko na pokaz w razie kontroli jakiejś), ale dzień w dzień zwożą i tną na posesji ogromne ilości sklejki.. dym pachnie nieziemsko.. od wąchania wręcz kręci się w głowie i zbiera na wymioty najgorzej w lato, kiedy okna są pootwierane.. 23*C.. ale bojler musi się nagrzewać 3-5 godzin :rolleyes:

Niedawno mama nie wytrzymała i poszła normalnie porozmawiać jak sąsiad z sąsiadem - wszystko sprowadziło się do "a ile Pani zarabia a ile ja zarabiam" - żadnej rozmowy, żadnych wyjaśnień.. "przepraszam, postaram się palić tak żeby nie dymiło" .. i jest to samo co było

Dziś sąsiedzi dostali takie pisma: (to akurat do wujka i cioci, mama jeszcze nie odebrała naszego lolz)

 

http://img33.imageshack.us/img33/6500/zaalenieowiadczenie1.jpg

 

http://img62.imageshack.us/img62/4523/zaalenieowiadczenie.jpg

 

I ja się pytam.. jak tu rozmawiać z takim człowiekiem?

wszelkie normy ma gdzieś i co o tym ludzie sądzą też.. asygnaty ma, drewno dobre ma - ale tylko na pokaz - nietykalny i nieznośny.

hałas na terenie zabudowanym to bodajże 60dB w dzień i 50 w nocy.. u nich ustrojstwo do cięcia tych nieszczęsnych płyt produkuje najmniej setkę.. wszystko w domu aż drży :shock: :shock: dym pachnie często gorzej niż palona sklejka.. plastiki, guma - co bądź..

od święta pojawia się tylko świeżo ścięta sosna z pobliskiego lasu heh

Co myślicie? gdzie zgłaszać najlepiej żeby rozwiązać problem? Pozdrawiam

[tier]

Za bardzo nie wiem jak podejść do sprawy więc zapytam tutaj, kilka dni temu syn miał mały wypadek został zepchnięty przez dwójkę dzieci z metalowego ogrodzenia przy bloku, upadając rozciął głowę aż do czaszki rana ok 3cm, niestety wizyta w szpitalu i zszywanie głowy. Na szczęście nic poważnego poza rozcięciem się nie stało, jednego sprawce już ustaliłem dzieciak który mieszka w 2 części bloku - co ciekawe miał już zakaz przychodzenia na plac zabaw za podobne wybryki. Ścigać rodziców? czy może dać sobie spokój. Z góry Dzięki za pomoc.

[PanBoczek]

Ścigać rodziców? czy może dać sobie spokój.

skoro miał już zakaz.. to masz prawo przypuszczać, że to się powtórzy

może ze ściganiem to przesada ale.. jak zostawisz sprawę tak jak jest to co będzie następnym razem.. lepiej zawsze z rodzicami porozmawiać na spokojnie.

W końcu to 'tylko' dzieci a nie przestępcy.. rodzice powinni nad nimi zapanować, kiedy ktoś zgłasza problem.. Pozdrawiam

[tier]

Czy na spokojnie porozmawiać to nie wiem, nauczycielka zasugerowała aby pójść na rozmowę razem z ochroniarzem :grin:

[ralf325]

Moze scigac to za dużo powiedziane,ale warto porozmawiac z rodzicami. Chyba ze trafisz na takich ludzi do których nie docierają zadne argumenty i twierdzą ze to inne dzieci są złe a ich swięte.

[PanBoczek]

Każdy swoje dziecko uważa za święte i broni za wszelką cenę

mogą się jego rodzice wkurzyć, że ktoś z pretensjami przychodzi jak nauczycielka taka mądra to niech sama z Tobą pójdzie :P albo chociaż pedagoga podeśle do pomocy Pozdrawiam

 

BTW. jeżeli ktoś ma pomysł apropo mojego postu wyżej to proszę o rady :P

sąsiad nadal zadymia g..nem a hałas wzbogacił się o złośliwe krzyki, trąbienie z samego rana.. zemsta frajerów? :rolleyes: jakbym nie lubił wstawać rano to :devil:

[ralf325]

Każdy swoje dziecko uważa za święte i broni za wszelką cenę

mogą się jego rodzice wkurzyć, że ktoś z pretensjami przychodzi jak nauczycielka taka mądra to niech sama z Tobą pójdzie :P albo chociaż pedagoga podeśle do pomocy Pozdrawiam

Nie do konca tak odrobina obiektywizmu nie zaszkodzi :wink:

[abratek]

jak nauczycielka taka mądra to niech sama z Tobą pójdzie

a nie przyszło Ci do głowy że nauczycielka może wiedzieć z jakimi ludźmi mają do czynienia? :rolleyes:

jeśli to jest margines społeczny to nawet nie ma co z nimi gadać...

 

a pozostawienie sprawy powoduje przyzwolenie na takie działania na przyszłość....

[ANNAM]

Ale Tak jak abratek pisze, pozostawienie sprawy to nie wyjscie. Jesli to sa ludzie, ktorzy np.nie za bardzo interesuja sie dziecmi, to zgloszenie oficjalna droga, doprowadzi do tego, ze ktos z kuratoruim (?)( nie wiem jak to sie nazywa, tacy co sie zajmuja rodzinami, ktore maja problemy i dziecmi tez), zaczna zagladac do takiej rodziny i dzieci tez beda sprawdzac. A jak bedzie takie zgloszenie, to i dzielnicowy chyba bedzie sie czesciej krecil, bo oni nie lubia problemow.

tier, zgloscie oficjalnie , chyba na policji i jako poparcie podajcie raport lekarza. Zwykle jak na pismie sie cos poda, to otrzyma sie rownie odpowiedz i zwroci sie uwage, ze problem istnieje( jesli oczywiscie nie mozesz dogadac sie z rodzicami).

U nas, to juz by do sadu sie szlo i o koszta leczenia + cos jeszcze, ludzie by sie starali.

[Maad]

najbardziej w tym wszystkim szkoda dzieciaka - on cierpi i fizycznie i psychicznie, i pewnie nie bardzo rozumie o co w tym całym "dorosłym" świecie chodzi

dorosły sobie z tą sytuacją jakoś emocjonalnie poradzi ... ale dziecko jest bezbronne

 

nie chcę się wymądrzać i nie zrozumcie mnie źle - szukając sprawiedliwości nie zapomnijcie o synu

[miro]

Jeśli to normalni rodzice, to trzeba normalnie porozmawiać.

Jeśli zaś "margines" trzeba poprosić dwóch bardziej postawnych mężczyzn o pomoc i bez przemocy "delikatnie" dać do zrozumienia, że też macie możliwości ..... inaczej nie ma szans na dotarcie do ich umysłu.

Normalnej rozmowy po prostu nie rozumieją.

 

PanieBoczku.

 

Wytłumacz temu Panu, że jest coś takiego jak druga taryfa i ogrzewanie prądem jest tanie.

Ale jeśli przyjąć, że drewno ma ze zbiórki, czyli za darmo to i tak ma taniej. :grin:

Kiedy pali sklejką powinieneś dzwonić po straż miejską i prosić o interwencję.

[tier]

Zaczyna robić się ciekawie nie dawno byliśmy na rozmowie i okazało się że 2 sprawca to siostra chłopaka... Matka kazała przyjść trochę później bo była po nocnej zmianie w pracy.

[_Krzysztof_]

tier, a co tak naprawdę oczekujesz, przeprosin? zadość uczynienia? zwrot kosztów leczenia?

co ciekawe miał już zakaz przychodzenia na plac zabaw za podobne wybryki

 

kto wydał taki zakaz, coś mi się wydaje że tylko mógł być opier...al jedengo z pobliskich mieszkańców

 

Zawsze warto spróbować porozmawiać ale trzeba przemyśleć czy warto brnąc w to dalej zn. policja.

[ralf325]

tier, a co tak naprawdę oczekujesz, przeprosin? zadość uczynienia? zwrot kosztów leczenia?

co ciekawe miał już zakaz przychodzenia na plac zabaw za podobne wybryki

 

kto wydał taki zakaz, coś mi się wydaje że tylko mógł być opier...al jedengo z pobliskich mieszkańców

 

Zawsze warto spróbować porozmawiać ale trzeba przemyśleć czy warto brnąc w to dalej zn. policja.

To raczej zbyt błacha sprawa policja przymie zgłoszenie odsiedzicie ze dwie godziny na komendzie bo formalnosci trwają, a koniec konców efektu zadnego nie bedzie. Niepotrzebna strata czasu.

[Andyandy]

Moja rada jest taka: jak będzie ciąć płyty, sklejki na opał należy nakręcić film lub zrobić fotki. Nie składać samemu i nie zakładać sprawy bo to kosztuje, tylko po przez ochronę środowiska. Pobiorą próbki sadzy z komina, zrobią badania i z nakazem Sądowym sprawdzą budynek. Może zagoszczą żeby pobrać próbki powietrza do analizy. Całość odpowiednio kosztuje jak udowodnią.

[leszcz]

.... nauczycielka zasugerowała aby pójść na rozmowę razem z ochroniarzem :grin:

To już jest głupota. Co niby ten ochroniarz w tej sprawie ma do roboty? Paradoksalnie - jego obecność przy rozmowie może, w perspektywie, spowodować problemy sporo powazniejsze niż te, które obecnie jakoś tam się pojawiły.

 

Porozmawiać TRZEBA ale spokojnie, bez agresji, zdając sobie sprawę, że chłopak na ogrodzenie też włazić NIE POWINIEN.

 

Czy sprawę zgłosić policji? Oczywiście można, dla policjanta kompletnie nie ma znaczenia czy sprawa jest błaha czy poważna gdyż całość kwitów, zgodnie z przepisami, i tak przekaże on do Sądu.

[grizzly]

...Za bardzo nie wiem jak podejść do sprawy więc zapytam tutaj,..

Bracie Tier, sprawa jest prosta!

 

Na każdym osiedlu czy dzielnicy KTOŚ "trzyma władze" - dosłownie!!!

 

Należy ustalić kto i bezpośrednio poprosić o pomoc!!!

 

Policje i inne takie tam, są dobre jak "siema" WTYKI

w tych "organach". :devil:

 

Jak jesteś zwykłym OBYWATELEM,

to tylko do LUDZI, którzy "trzymają władze" na danym osiedlu.

 

Tak BYŁO od TYSIĄLECI, JEST i BĘDZIE ZAWSZE

na całej Ziemi. :clap:

.

[miro]

Na każdym osiedlu czy dzielnicy KTOŚ "trzyma władze" - dosłownie!!!

 

Należy ustalić kto i bezpośrednio poprosić o pomoc!!!

Choć raz się z tobą zgadzam !!!

[PanBoczek]

Moja rada jest taka: jak będzie ciąć płyty, sklejki na opał należy nakręcić film lub zrobić fotki. Nie składać samemu i nie zakładać sprawy bo to kosztuje, tylko po przez ochronę środowiska. Pobiorą próbki sadzy z komina, zrobią badania i z nakazem Sądowym sprawdzą budynek. Może zagoszczą żeby pobrać próbki powietrza do analizy. Całość odpowiednio kosztuje jak udowodnią.

Andy dziękuję to najlepsza rada jaką dostałem :grin:

może samo to, że będę stał z aparatem w czasie jak sąsiad będzie ciął te śmieci da mu do myślenia :clap: Pozdrawiam

[1996]

Znalazłem to w zakupionym boczku a późnej Ukruszyłem na tym zęba ...

Co z tym zrobić?

[Dodano: 24 paź 2019 - 10:20]

Widzę ze zdj się nie dodaje , znalazłem spory kawałek strzykawki z otworami ....

Edytowane 24 Października 2019 przez 1996