Skocz do zawartości

Dyzia ciecia małe Conieco


dyzio

Rekomendowane odpowiedzi

Ja słyszałem to przysłowie w nieco innej wersji. A mianowicie, że dobra teściowa jest jak balsam.

Niestety. U mnie się to nie sprawdziło.

Ubolewam nad tym faktem.

 

Ale jak już jesteśmy przy teściowych, to słyszałem ostatno taki wic. Ile zębów powinna mieć dobra teściowa ? DWA. Pierwszy, by ją ciągle bolał, a drugi, by miała czym otwierać piwo zięciowi.

Ciepło pozdrawiam.

dyzio

__________________________________________

Hołduję rozkoszom stołu, dzbana i łoża. (kolejność przypadkowa)

 

nie zapominaj o Panu "S"

http://wedlinydomowe...go-forumowicza/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcę zamiescic sprostowanie.

To nie jest moje zdanie o mojej teściowej. To tylko zasłyszany ostatnio wic. Nie identyfikuję się z nim. :wink:

Ciepło pozdrawiam.

dyzio

__________________________________________

Hołduję rozkoszom stołu, dzbana i łoża. (kolejność przypadkowa)

 

nie zapominaj o Panu "S"

http://wedlinydomowe...go-forumowicza/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcę zamiescic sprostowanie. To nie jest moje zdanie o mojej teściowej. :wink:

Ależ Dyziu "Cieciu drogi" nikomu z nas nawet przez myśl by nie przeszło, ale jak pokazuje ta mnogość wiców różnistych, najprzeróżniejszych, te nasze kochane teściowe, to "sprzęt" w rodzinie po prostu nie zastąpiony :grin:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie pasztetów. Ja również, nie chwalac się, robiłem różne inne. Przeszly bez echa. Ale od kiedy robię Pasztet Halusi to nawet teściowa mnie chwali i nie chce innego na talerzu. Wręcz domaga się i żąda.

dyzio proszę pozdrowić Teściową :wink:

Co do Twoich wyrobów to należą się :clap: :clap: wyglądają pysznie :thumbsup:

 

[ Dodano: Sro 11 Wrz, 2013 18:49 ]

te nasze kochane teściowe, to "sprzęt" w rodzinie po prostu nie zastąpiony :grin:

Dziękuję Ci bardzo kolego :tongue: :wink:

Pozdrawiam Halusia

"idę wolno, ale nie cofam się nigdy"

http://emotikona.pl/gify/pic/kotek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Parę razy robiłem szynkę gotowaną z tłuszczem z szynkowara. W śród domowników, rodziny dalszej i bliższej i znajomych cieszy się ona niezmiennie ogromnym wzięciem. No bo jak daję to nie odmawiają i biorą. :wink:

 

 

 

Peklowana na mokro ale bez przypraw. Poszedłem za poradą Zbója Madeja i jestem zawodolony z tego rozwiązania.

 

ps. teściowa tej szynki nie jada.

Ciepło pozdrawiam.

dyzio

__________________________________________

Hołduję rozkoszom stołu, dzbana i łoża. (kolejność przypadkowa)

 

nie zapominaj o Panu "S"

http://wedlinydomowe...go-forumowicza/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps. teściowa tej szynki nie jada.

Dyziu, co prawda bez tej małej ale jakże znaczącej i ważnej kropki nad i, to w zasadzie nie to samo, ale już i tak sam wygląd, to klękajcie narody :clap: :clap: :clap: .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę razy robiłem szynkę gotowaną z tłuszczem z szynkowara. W śród domowników, rodziny dalszej i bliższej i znajomych cieszy się ona niezmiennie ogromnym wzięciem. No bo jak daję to nie odmawiają i biorą.

Dyzio szynka super :thumbsup: :clap: :clap: :clap: szczególnie przekrój powala na kolana mistrzostwo. Nie odmawiają bo musi być pyszna :thumbsup:

TYLKO WIDZEW RTS !!! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Zachciało mi się. Oj jak mi się zachciało. Karkówki rozkrojonej w plaster, zapeklowanej na sucho w/g Kol. Premier.

http://www.premier.ovh.org/grafika/kark.jpg

 

Kiś diabeł /to nie była moja teściowa !/za plecami podpowiedział mi "a posmaruj ten plaster jeszcze musztardą". I posłuchałem go. No i katastrofa, której miałem doświadczyć tuż przed podaniem dania na stół.

 

 

 

 

 

Nic nie trzymalo się, że sie kolokwialnie wyrażę KUPY.

 

Piekłem 2,5 kg przez 9 h w temperaturze 363 K. I oczywiście podpiekłem przez 10 minut w 543 K.

Podczas rozkrajania na plasrty, co ja piszę ?, to nie dało się rozkroić w plastry, ponieważ musztarda zrobiła swoje. Rolada się nie połączyła niestety.

W smaku palce lizać. Na fotę zabrakło odwagi.

Ciepło pozdrawiam.

dyzio

__________________________________________

Hołduję rozkoszom stołu, dzbana i łoża. (kolejność przypadkowa)

 

nie zapominaj o Panu "S"

http://wedlinydomowe...go-forumowicza/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dyzio, ja też napiszę kolokwialnie..... :rolleyes: - KUPY to się nie trzyma to co wyprawiałeś z tym kawałkiem mięsiwa :???:

 

ale zanim.,... napisz co skłania Cię do używania stopni Kelvina? :rolleyes: dziwne to jakieś.....

 

teraz do rzeczy - jesteś już na tyle duży chłopczyk by zdać sobie sprawę że musztarda utrudni "wiązanie", jednak przy 9 godzinach w 90 stopniach to musi się rozlatywać i bez musztardy!... po takiej obróbce to i golonka wysiada :tongue:

podpiekłem przez 10 minut w 543 K.

tu niezłe piekło zgotowałeś temu mięsiwu :shock: - choć jakoś nie wydaje mi się bo nie wygląda....
Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Skorzystałem z przepisu Kol. Premier. Opowiednio wydłużyłem czas pieczenia /w niskiej temperaturze/, tylko mnie ten diabeł musztardę podsunął pod rękę. Koledze Premier udało sie z kilogramem, to pomyślałem, że mnie się uda z dwoma i pół. Karkówka przy krojeniu nie rozlatywała się. Krojone plastry rozwijały się i nic poza tym. Soczystość nienaganna. Kruchość również. Popełnię jeszcze nie raz, tzlko bez musztardy.

 

Wysłany: Sob 23 Lut, 2013 19:36

"Witam

A może mój przepis przypadnie komuś do gustu.

 

karkówka 1kg

sól 10g

peklosól 2g

pieprz 2,5g

 

Karkówka rozkrojona w plaster, zapeklowana na sucho, przyprawiona i wymasowana trafiła do lodówki.

 

Po około dobie karkówka zwinięta w roladę za pomocą sznurka, do środka włożyłem około 5 pokrojonych ząbków czosnku.

 

Pieczenie:

3 godziny w 95 stopniach (radzę sprawdzić faktyczną temperaturę jaka jest w piekarniku na wysokości mięsa)

podczas tego etapu mięso uroniło może ze 3 krople soku.

 

następnie 10 minut w 250 -270 stopniach w celu przypieczenia (można pominąć ten etap ale to da smak pieczonego mięsa)

podczas tego etapu wyleciało troszkę soku ale bardzo nie wiele. Tylko z zewnętrznej warstwy mięsa.

 

W przypadku większych kawałków mięsa pierwszy etap pieczenia powinien trwać dłużej 4, 5 godzin.

 

Po upieczeniu mięso bardzo kruche i soczyste. Polecam

 

"

 

teraz do rzeczy - abratek, jesteś już na tyle duży chłopczyk by zdać sobie sprawę że od 1960 roku obowiązuje Międzynarodowy Układ Jednostek Miar /Układ SI/, gdzie temperaturę wyraża się w kelwinach [K] abstrachując od tego, że nie mówi się w stopniach tylko wystarczy napisać lub powiedzieć np. 293 K.

 

Z mojej strony była to, czy jest, pewnego rodzaju prowokacja. Byłem ciekaw kto pierwszy podniesie ten temat. Padło na Ciebie. W tym momencie ponownie Cię zacytuję "dziwne to jakieś..... " :wink: :wink: :wink:

Ciepło pozdrawiam.

dyzio

__________________________________________

Hołduję rozkoszom stołu, dzbana i łoża. (kolejność przypadkowa)

 

nie zapominaj o Panu "S"

http://wedlinydomowe...go-forumowicza/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten oryginał wygląda nieźle, ale z tym czasem w połączeniu z tą temperaturą to pojechałeś. :grin:

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dyzio, pytalem Cie w poprzednich postach oto czemu stosujesz Kelviny jako miare , czy posiadsz tak wyskalowany termometr - wiemy ze obowiązuje układ SI , ale ja nie znalazlem w normalnym sklepie termometrów wyskalowanych w Kelvinach , w laboratorium i opracowaniach technicznych tak , fajna prowokacje stosujesz - a moze pamietasz jak ten uklad wprowadzano :wink: , jak widzisz w bieżacym dzialaniu kelviny nie zastapiły stopni Celsujsza -przyzwyczajenie jest silniejsze niz miedzynarodowe ustalenia .Pozdrawiam
Wojciech Pacan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dyzio, toż i ja nie neguję istnienia różnych jednostek...

domyślałem się że to prowokacja tylko zastanawiam się jaki miałeś ku temu cel..... :rolleyes:

może zamiast siać na forum jakiś dziwne eksperymenta zastanów się jakie popełniasz błędy w kuchni... - przynajmniej na lepsze Ci wyjdzie

Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Zauroczony wręcz przepisem Kol. Zbója Madeja na udka wędzone postanowiłem je także wykonać.

Jak to mówią nasi przyjaciele na wschodzie, przepis toczka w toczkę. No może nie do końca, bo nóżki kokotek moczyły się z pietruszką i selerem.

 

 

 

 

Jak rzuciłem je na stół podczas babskiego spotkania, które właśnie się u nas odbywało, samą aromatyczną wonią wywołany został efekt podobny do eufori, która panuje na koncercie rockowym, kiedy to na scenę zaczynają podać częsci damskiej bielizny.

 

OK, OK.

Tak mi się przynajmniej wydawało. :wink:

Ciepło pozdrawiam.

dyzio

__________________________________________

Hołduję rozkoszom stołu, dzbana i łoża. (kolejność przypadkowa)

 

nie zapominaj o Panu "S"

http://wedlinydomowe...go-forumowicza/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Przyszedł ponownie czas na kabanosy. Posłużyłem się przepisami Kol. @ Halusi @ /specyfikacja przypraw i wykonanie/ i Kol. Arkadiusza/specyfikacja materiałowa/.

Udało mi się zakupić jelita baranie 18mm. Zyskały na wyglądzie w stosunku do poprzednio wykonanych/22mm/. Smak jak dla mnie wyśmienity. Przyprawy dodałem przed rozdrobnieniem i uważam, że był to krok w dobrym kierunku.

 

 

 

 

 

 

 

Ciekawe jak na nie zareaguje teściowa ???

 

 

ps. Biotit, dzięki za radę. Na pewno zrezygnuję z musztardy.

Ciepło pozdrawiam.

dyzio

__________________________________________

Hołduję rozkoszom stołu, dzbana i łoża. (kolejność przypadkowa)

 

nie zapominaj o Panu "S"

http://wedlinydomowe...go-forumowicza/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostanie je dzisiaj po południu do skosztowania, bo niestety nie mieszkamy razem. :wink:

Ciepło pozdrawiam.

dyzio

__________________________________________

Hołduję rozkoszom stołu, dzbana i łoża. (kolejność przypadkowa)

 

nie zapominaj o Panu "S"

http://wedlinydomowe...go-forumowicza/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyzio, ja już zaniechałem dodatku warzyw do peklowania. Teraz pekluję tylko na mokro, 24 godz. parzenie w samej wodzie i do dymienia :D jakoś lepiej takie smakują, spróbuj :D

 

[ Dodano: Wto 17 Wrz, 2013 21:20 ]

Wolę udka wędzone tradycyjnie i prosto

Znaczy się jak :cool:

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Dyzio, ja już zaniechałem dodatku warzyw do peklowania. Teraz pekluję tylko na mokro, 24 godz. parzenie w samej wodzie i do dymienia :D jakoś lepiej takie smakują, spróbuj :D

Ja tych warzyw nie dodałem do peklowania. Peklowałem tak jak Ty przez 24h i tylko dodałem je do parzenia.

Następnym razem skorzystam z sugestii, za którą uprzejmie dziękuję.

Ciepło pozdrawiam.

dyzio

__________________________________________

Hołduję rozkoszom stołu, dzbana i łoża. (kolejność przypadkowa)

 

nie zapominaj o Panu "S"

http://wedlinydomowe...go-forumowicza/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.