tusiaczek Opublikowano 19 Października 2013 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 19 Października 2013 (edytowane) Dostałem wczoraj od teściowej ładny kawałek schabu. Piec mi się go nie chciało, na wędzenie za mało więc postanowiłem że zrobię go w technice sous vide.Schab natarłem przyprawami, troszkę czosnku, liść laurowy i ziele angielskie i zapakowałem go próżniowo.Temperaturę ustawiłem na 60` i wstawiłem do nowozanabytego gara do pasteryzacji. Poleży tak sobie z 4-5 godzinek i potem do schłodzenia. Jutro się zobaczy czy warto było.... Edytowane 19 Października 2013 przez tusiaczek Cytuj "Trzeba się spieszyć z robotą, póki się ma na nią ochotę..." Tatuś Muminka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pulek Opublikowano 19 Października 2013 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 19 Października 2013 Czy ten czas 4-5 godzin jakoś na oko bierzesz? Czy może korzystasz z jakiś wyznaczników...? Przybliżysz nieco tajniki tej techniki sous vide? Ciekawe czy różni się mocno tak zrobione mięso od upieczonego tyle samo czasu w podobnej temperaturze. Cytuj Jedź tak, aby Twój Anioł Stróż nadążył za Tobą... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tusiaczek Opublikowano 19 Października 2013 Autor Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano 19 Października 2013 Gdzieś już był kiedyś na forum temat o gotowaniu sous vide. A czas wyznaczyłem sobie sam .... Golonki gotuje około 8 godzin w nieco wyższej temperaturze i wychodzą boskie .... Dla schabu temperatura 60` jest jak dla mnie idealna. Cytuj "Trzeba się spieszyć z robotą, póki się ma na nią ochotę..." Tatuś Muminka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henio Opublikowano 19 Października 2013 Zgłoś Udostępnij #4 Opublikowano 19 Października 2013 Prezio - ten listek to proponuje zmielić razem z innymi przyprawami , bo w ten sposób to tylko da smak , a raczej zepsuje smak wędliny w miejscu gdzie jest listek . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tusiaczek Opublikowano 19 Października 2013 Autor Zgłoś Udostępnij #5 Opublikowano 19 Października 2013 Zmieliłbym ale jedyny młynek jaki miałem oddałem takiemu jednemu łobuzowi z New Portu http://emotikona.pl/emotikony/pic/0dash2.gif Cytuj "Trzeba się spieszyć z robotą, póki się ma na nią ochotę..." Tatuś Muminka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ziezielony Opublikowano 19 Października 2013 Zgłoś Udostępnij #6 Opublikowano 19 Października 2013 (edytowane) Tusiaczek....Właściwy to lot.... Sołswid.... Trochę to przypomina "worowanie" wzorowałem się na totym sołswidzie https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7850-wedlinowanie-prymitywistyczne-czyli-milo-spedzamy-czas/ Ja leciałem temp 70-72*C... zdaje mi się, że na 60*C to trochę za mało. Nastaw się na 5 godz plus.Daj znać jak w jedzeniu Cały listek to trochę skucha- Henio ma rację, najwyżej wykroisz... Edytowane 19 Października 2013 przez ziezielony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bwie Opublikowano 19 Października 2013 Zgłoś Udostępnij #7 Opublikowano 19 Października 2013 Zmieliłbym ale jedyny młynek ... w rencach Panie ... w rencach trzeba było go pognieść, ja tak czasem robię Cytuj Sent from my Nokia 1011 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tusiaczek Opublikowano 19 Października 2013 Autor Zgłoś Udostępnij #8 Opublikowano 19 Października 2013 No wyrób się studzi do rana na balkonie. Wtedy się okaże czy zjadliwy. Jakby co mogę jeszcze "doparzyć" w nieco większej temperaturze ale myślę że te 60` dla schabu będzie idealne. Co innego robiłbym w wyższej temperaturze. Cytuj "Trzeba się spieszyć z robotą, póki się ma na nią ochotę..." Tatuś Muminka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ANNAM Opublikowano 19 Października 2013 Zgłoś Udostępnij #9 Opublikowano 19 Października 2013 Tusiaczku spokojnie, ja bym go nawet robila w nizszej. Bedzie ok na pewno Cytuj Be you.The world will adjust.The future belongs to those who believe in the beauty of their dreams.( Eleanor Roosevelt) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adek Opublikowano 20 Października 2013 Zgłoś Udostępnij #10 Opublikowano 20 Października 2013 Golonki gotuje około 8 godzin w nieco wyższej temperaturze i wychodzą boskie ....Golonki też gotujesz pakowane próżniowo ? wysłane za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tusiaczek Opublikowano 20 Października 2013 Autor Zgłoś Udostępnij #11 Opublikowano 20 Października 2013 Wyszedł bardzo dobry. Delikatny, wcale nie suchy jak to schab bywa. Na kanapki albo jako zakąska idealny. Smak - poezja... Dodano: 20 październik 2013 - 09:18 Golonki też gotujesz pakowane próżniowo ? Jak najbardziej tak. Najpierw opalam je palnikiem żeby nabrały ładnej brązowej skórki (to daje też taki posmaczek pieczonej) potem przyprawy, do wora i do wody na kilka godzin. Cytuj "Trzeba się spieszyć z robotą, póki się ma na nią ochotę..." Tatuś Muminka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adek Opublikowano 20 Października 2013 Zgłoś Udostępnij #12 Opublikowano 20 Października 2013 Tusiaczku przekonałeś mnie muszę popróbować tej techniki . Polędwica wygląda apetycznie wysłane za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tusiaczek Opublikowano 20 Października 2013 Autor Zgłoś Udostępnij #13 Opublikowano 20 Października 2013 Bo technika jest bardzo fajna i efekty przechodzą oczekiwania (tak było w moim przypadku). Jedyny myk to trzeba dobrze dobrać zakres temperatur w zależności od rodzaju mięsa. Czas jest mniej ważny bo w tak niskich temperaturach nie da się przeparzyć a na dłużej zawsze można wsadzić. Cytuj "Trzeba się spieszyć z robotą, póki się ma na nią ochotę..." Tatuś Muminka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adek Opublikowano 20 Października 2013 Zgłoś Udostępnij #14 Opublikowano 20 Października 2013 Tusiaczku może zrobił byś rozpiskę opierając się na swoim doświadczeniu co w jakiej temperaturze i na jak dlugo . Kurcze wszystko mam to i warto by było popróbować tej techniki . Pozdrawiam wysłane za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tusiaczek Opublikowano 20 Października 2013 Autor Zgłoś Udostępnij #15 Opublikowano 20 Października 2013 Temperatury kiedyś znalazłem tutaj https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2671-pieczenie-miesa-w-niskiej-temperaturze/ a potem tylko dostosowałem do swoich upodobań ale mniej więcej jest tak samo. Cytuj "Trzeba się spieszyć z robotą, póki się ma na nią ochotę..." Tatuś Muminka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adek Opublikowano 20 Października 2013 Zgłoś Udostępnij #16 Opublikowano 20 Października 2013 Tusiaczku temperatury jakie powinny być wewnątrz wyrobu aby był zjadliwy są mi połowicznie znane ale w przypadku obróbki przy zapakowaniu próżniowym termometru nie wbiję w wyrób . Dlatego odniosłem się do Twojego doświadczrnia/praktyki jaka temperatura wody i jak dlugo trzymamy aby wyrób był zjadliwy . Polędwicę widzę w tym wątku ale inny asortyment też mnie intryguje np. goloneczki :p Piszę z telefonu może coś mi umyka i niewidzę w podanym linku to przepraszam wieczorem sprawdzę na dużym ekranie . Pozdrawiam wysłane za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tusiaczek Opublikowano 20 Października 2013 Autor Zgłoś Udostępnij #17 Opublikowano 20 Października 2013 Tutaj nie ma co kombinować. po prostu jeżeli nastawisz coś w worku np w temp 60` wystarczająco długo to nie ma opcji żeby osiągnęło inna temperaturę. Chcesz wewnątrz wyrobu mieć 72 to nastawiasz 72 i zostawiasz.... Jedynym problemem jest posiadanie takiego urządzenia które ci taką temperaturę przez tak długi czas utrzyma. Ja używam albo przerobionej uszkodzonej frytownicy (jest na forum o tym wątek https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8093-autoparzenie/ ) albo gara do pasteryzacji. W obu tych urządzeniach mogę bardzo dokładnie ustawić czas i temperaturę. Bez tego ani rusz.... Cytuj "Trzeba się spieszyć z robotą, póki się ma na nią ochotę..." Tatuś Muminka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adek Opublikowano 20 Października 2013 Zgłoś Udostępnij #18 Opublikowano 20 Października 2013 Oki dzięki tusiaczku już Cię więcej nie męczę dotarło do mnie . Wszystko u mnie jest pakowaczka i gar z regulacją temp. też . Pozdrawiam i dziękuję wysłane za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pulek Opublikowano 20 Października 2013 Zgłoś Udostępnij #19 Opublikowano 20 Października 2013 I tym o to sposobem tusiaczku nieświadomie przekonałeś mnie do zakupu takiego garnka. Tylko że jak ostatnio było na forum, że pojawiły się w Lidlu, to u mnie w regionie chyba rozeszły się momentalnie, bo byłem w 3 i już ani śladu. Polędwica wygląda naprawdę smakowicie i z chęcią spróbuję swoich sił w tej technice. Jesteś w stanie powiedzieć może, czy taki garnek dużo prądu ciągnie? Przez takie 5 godzin szacunkowo ile może energii zeżreć biorąc pod uwagę, że stoi w temperaturze pokojowej? Cytuj Jedź tak, aby Twój Anioł Stróż nadążył za Tobą... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tusiaczek Opublikowano 20 Października 2013 Autor Zgłoś Udostępnij #20 Opublikowano 20 Października 2013 (edytowane) Jesteś w stanie powiedzieć może, czy taki garnek dużo prądu ciągnie?Przyznam szczerze że nie mam zielonego pojęcia Pewnie można by to obliczyć bo grzałka garnka ma 1800W ale w sumie po co mi ta wiedza skoro i tak będę go używał http://emotikona.pl/emotikony/pic/2glodny.gifA tak mi się własnie pomyślało w nawiązaniu do ekonomiki takiego parzenia, zawsze można ten garnek ocieplić karimatą jak kega w maszynce do psocenia Straty ciepła będą minimalne więc i grzałka będzie pracowała na minimum..... Edytowane 20 Października 2013 przez tusiaczek Cytuj "Trzeba się spieszyć z robotą, póki się ma na nią ochotę..." Tatuś Muminka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tusiaczkowa Opublikowano 20 Października 2013 Zgłoś Udostępnij #21 Opublikowano 20 Października 2013 No to i ja potwierdzę - schab super, delikatny i absolutnie niesuchy co najważniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KarKan Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij #22 Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Zrobiłem w sobotę ten schab z przepisu Tusiaczka. Myślicie że można by tak zrobić karkówkę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ANNAM Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij #23 Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Myślicie że można by tak zrobić karkówkę? Tak Cytuj Be you.The world will adjust.The future belongs to those who believe in the beauty of their dreams.( Eleanor Roosevelt) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tusiaczek Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij #24 Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Myślę że karkówka będzie jeszcze lepsza... Cytuj "Trzeba się spieszyć z robotą, póki się ma na nią ochotę..." Tatuś Muminka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piksiak Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij #25 Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Ja bym dał wyższą temperaturę, bo będzie twardawe. (75°C) Cytuj Piksiak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.