Skocz do zawartości

Arkadiusza różne i różniste


arkadiusz

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Ja od lat zalewam ogórki do kiszenia na zimę w słoikach gotującą solanką. Jestem ciekaw jak Wy to robicie.?

U mnie Aga stosuje dwa rozwiązania w przypadku ogórków kiszonych w kamionce do bieżącej konsumpcji zalew je gorąca solanką, natomiast ogórki które robi na długie przechowywanie w butelkach 5 litrowych zalewa zimną wodą, następnie butelki stoją do dnia następnego po czym są zatopione w studni. Zdarzyło mi się, wyłowić butle po 3 latach ogórki były ukiszone a twardość była taka jakbyś wczoraj je do tej butli włożył.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 274
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

 

 

w butelkach 5 litrowych

Jak je układa w tych butelkach?

A co z dodatkami typu koper, chrzan i ew. liście? 

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu  ,te Agi w butelkach to pyszne ogórki i naprawdę chrupkie . 

Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.
Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.

https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak je układa w tych butelkach?

 

Aniu wkładanie do butelki 5l po wodzie = jak leci, lekko potrząśnie aby się ułożyły. 

 

A co z dodatkami typu koper, chrzan i ew. liście?

 

Chrzan, czosnek, koper, liście dębu 3-4 szt. i liście wiśni 2-3 szt. Jeżeli posiadasz studnię do której możesz wrzucić bańki to się nie zastanawiaj my tak robimy od zawsze nie ma lepszego sposobu przechowywania. Wyjmujesz bańkę w zimie odcinasz szyjkę i zawartość przekładasz do wiaderka. Zresztą jak wiesz w kwaszarniach ogórki w beczkach są zatapiane w stawach wtedy możesz je bardzo długo przechowywać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do butelek się nie układa bo nie ma jak.Daje się koper, chrzan, czosnek i jak ktoś chce to liście winogron lub wiśni, wrzuca ogórki i zalewa solanką.Tak robi teściowa mojej córki .Też póżniej butelki topi  w studni.

Edytowane przez arkadiusz

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Ja od lat zalewam ogórki do kiszenia na zimę w słoikach gotującą solanką. 

 

Robię tak samo  :)

Zawsze sprawdzam, aby górna część słoika i zakrętka były suche. Ogórki bardzo dobrze się przechowują  :) .

Zobaczymy jak w tym roku nieurodzaju......

- do kiszenia po raz pierwszy poszły ogórki, które nie pochodzą ze swojej uprawy....  ;)

Edytowane przez ReniaS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze to wygląda, ile zwykle masz "rzutów" ?

Na razie pierwszy .Dopiero zacząłem bawić się w pieczarki. Kupiłem drugą grzybnię bo pierwsza była kiepska .Ta wygląda dużo lepiej.

Edytowane przez arkadiusz

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zawsze sprawdzam, aby górna część słoika i zakrętka były suche. Ogórki bardzo dobrze się przechowują  :) .

Reniu, możesz mi powiedzieć jaki wpływ na przechowywanie ma to osuszenie?

Bo spotykam się z takimi zaleceniami przy wytwarzaniu wielu konserw słoikowych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Zawsze sprawdzam, aby górna część słoika i zakrętka były suche. Ogórki bardzo dobrze się przechowują  :) .

Reniu, możesz mi powiedzieć jaki wpływ na przechowywanie ma to osuszenie?

Bo spotykam się z takimi zaleceniami przy wytwarzaniu wielu konserw słoikowych. 

 

 

Też się nad tym zastanawiałam, ale nie potrafię odpowiedzieć ;). Może ktoś inny?

Wcześniej  zdarzało się, że się popsuły i lądowały w koszu.

Zaczęłam z większą starannością przygotowywać przetwory i stosować różne wskazówki,

ale wiadomo - w zależności od naszych upodobań można z nich korzystać  lub też nie :) .

Od kiedy robię w ten sposób w 100% przetrzymują cały rok, a nawet dłużej.

A co najważniejsze, że rodzinie smakują   :D .

Edytowane przez ReniaS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

ale nie potrafię odpowiedzieć . Może ktoś inny?
To jest proste - mokre ranty i nakrętki  przenoszą łatwiej bakterie i grzyby. Takie pytania też są o odwracanie nakrętkami pasteryzowanych słoików, czasami tak wychodzą nieszczelności i dodatkowo dezynfekują styk szkła i metalu (wprawdzie jest tam napylona uszczelka ale inna jest praca szkła i inna metalu) .Wiem będzie dużo - a ja nie odkręcam i jest dobrze - najczęsciej jest dobrze przy wyprażonych słoikach i nakrętkach . Przy zachowanym reżimie temperaturowym czasami nie potrzeba przewracać. Ale ranty i nakrętki wycieramy do sucha.

Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.
Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.

https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwracaj uwagę na plamy na pieczarkach

post-63315-0-09973700-1627974814_thumb.jpg

Bo może to być

Rdzawa plamistość pieczarki – choroba klimatu otoczenia owocnika pieczarki

 

Rdzawa plamistość pieczarki – choroba klimatu otoczenia owocnika pieczarki

 

W okresie wilgotnej, chłodnej jesieni i zimy oraz wczesnej wiosny występują warunki sprzyjające występowaniu choroby owocników pieczarek pn. rdzawa plamistość pieczarki wywoływana przez bakterie z rodzaju pseudomonas totalis lub Ginger.

Choroba ta uwidacznia się na owocnikach pieczarki w formie rdzawych plam na kapeluszu pieczarki (w przypadku bakterii z rodzaju pseudomonas totalis, będą to plamy ciemnobrązowe z wżerami w tkankę pieczarki, a w przypadku bakterii z rodzaju pseudomonas Ginger, będą to regularne plamy jasnobrązowe – maziste).

Powstanie tej choroby jest związane ze zbyt wysoką wilgotnością powietrza bezpośrednio stykającego się z tworzącym się owocnikiem, a zwłaszcza owocnikami wiążącymi się między gruzełkami ciężkiej okrywy.

Aby zapobiec występowaniu tej choroby należy w tych okresach, o których mowa na wstępie, zwrócić baczną uwagę na wilgotność otoczenia wiążących się owocników w dniach od 6-go do 9-go od rozpoczęcia szoku.

Jeżeli w świetle punktowego światła w tych dniach błyszczą się mikro-kropelki  wody należy obniżyć wilgotność powietrza o 1-3% i minimalnie zwiększyć ruch powietrza do momentu ustąpienia tego zjawiska. Po tym okresie należy wrócić do normalnych warunków uprawy.

Zawsze należy dążyć do tego aby nie przesuszyć powierzchni okrywy, aby nie ograniczyć odparowania co może również spowodować wystąpienie choroby rdzawej plamistości na owocnikach na drugim rzucie.

post-63315-0-91554600-1627974871_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Boczek.Tłuściejszy dla mnie ,chudszy dla LP

post-41296-0-48313400-1633177389_thumb.jpg

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś dzień dyniowy.Będzie dynia marynowana w słoiku.

post-41296-0-55562000-1633257112_thumb.jpg

 

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

I do piekarnika.

post-41296-0-28445600-1637483022_thumb.jpg

 

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie mój własny.Ja nie stosuję żadnych przepisów Halusi jeśli chodzi o wyroby wędliniarskię.Mam do nich krytyczne podejście choćby parzenie wątroby do pasztetu jest dla mnie nie do przyjęcia.

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

parzenie wątroby do pasztetu jest dla mnie nie do przyjęcia.
 Arkadiuszu czy podsmazasz watrobe ? U nas w domu sie tylko podsmaza i mieli z innymi juz uduszonymi  miesami , Tak samo do pasztetu z roznych mies (nie drobiowy ) nigdy nie dajemy kurzej watrobki tylko cieleca .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze podsmażam wątróbkę i cebulę na smalcy.Watróba albo wp. albo wołowa.Niektórzy jak wiem wrzucają cebulę i wątrobę do duszenia razem z  mięsem, ale jak dla mnie to profanacja dobrego pasztetu. Z drobiu robię do słoików ,smarowny i wtedy daję wątróbkę drobiową,ale tego nie zapiekam.

Edytowane przez arkadiusz

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@arkadiusz,cebule wkladamy do duszenia ale watroba tylko podsmazona i zmielona juz z uduszonym miesem, jak nie ma cielecej to dajemy wolowa ( u nas nazywa sie z mlodego wola )

W naszym domu pasztet pieczony swiateczny nigdy nie ma byc smarowny ma sie ladnie kroic , taki pasztet jest robiony tylko na BN i wielkanoc , w ciagu roku to robimy pasztety z warjacjami czyli takie co sie nawinie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W naszym domu pasztet pieczony Świąteczny nigdy nie ma być smarowny ma się ładnie kroić .

U mnie podobnie jak u Electry, taki pasztet ma się ładnie kroić, być zwarty w swej konsystencji, ale ma być miękki za razem, i niezbyt drobno zmielony. Taki pasztet do foremki mielę zawsze tylko dwa razy na sitku 4,5 mm. a z przypraw tylko pieprz, sól, gałka, majeranek :thumbsup:.

Edytowane przez sverige2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten prezentowany zapiekany zawsze jest do krojenia a nie do smarowania.Słoikowy drobiowy jest smarowny.

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.