miro Opublikowano 4 Września 2016 Zgłoś Udostępnij #51 Opublikowano 4 Września 2016 Całych nie suszyłem, ale pokrojone już tak.W sumie małe są, to można w piekarniku lub na słońcu spróbować. Cytuj www.wyroby-domowe.pl Miro zaprasza na zakupy.Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydajeBlog: Wyroby domowe wg MiroFB: Własne wyroby domowe Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henio Opublikowano 4 Września 2016 Zgłoś Udostępnij #52 Opublikowano 4 Września 2016 .Może ma ktoś pomysł jak to przerobić.?. Wysuszyć i posypywać rękę - będzie ostry sex - Sorrki Arku - Ty wiesz jak ich nie zmarnować i nie zadawaj takich pytań. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 5 Września 2016 Autor Zgłoś Udostępnij #53 Opublikowano 5 Września 2016 Miłośnikiem tak ostrych rzeczy nie jestem. Weny na sosy nie mam .Część rozdam prezesom a resztę wrzucę do wędzarni na kratę do wysuszenia a później się zobaczy. Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ANNAM Opublikowano 5 Września 2016 Zgłoś Udostępnij #54 Opublikowano 5 Września 2016 Arkadiusz, ja po odcieciu zielonych koncowek, wrzucam chili do procesora i blenduje na takie troche grubsze kawalki , razem z pestkami. Pozniej lyzke -dwie oleju i do pojemnika do zamrazarki. Kiedy w zimie nie dojrzewaja mi na krzakach mam taki zamiennij swiezej chili do potraw. Cytuj Be you.The world will adjust.The future belongs to those who believe in the beauty of their dreams.( Eleanor Roosevelt) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miro Opublikowano 5 Września 2016 Zgłoś Udostępnij #55 Opublikowano 5 Września 2016 resztę wrzucę do wędzarni na kratę do wysuszenia a później się zobaczy. Bardzo dobry pomysł!Odkąd wpadła w moje rączki papryka słodka wędzona, o zwykłej zapomniałem.Potrawy z jej użyciem, smakują o niebo lepiej.Co prawda ostrej stosuje się mniej, ale uwędzona i ususzona może być super.Gdyby ci jej za dużo zostało......podam adres. Cytuj www.wyroby-domowe.pl Miro zaprasza na zakupy.Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydajeBlog: Wyroby domowe wg MiroFB: Własne wyroby domowe Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 5 Września 2016 Zgłoś Udostępnij #56 Opublikowano 5 Września 2016 Prawdziwe niebo w gębie poznasz, kiedy taką wędzoną zakisisz. Spróbuj. Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beatag Opublikowano 5 Września 2016 Zgłoś Udostępnij #57 Opublikowano 5 Września 2016 (edytowane) Ja robię taką pastę Adżika [tak się chyba nazywa]5 kg pomidorów1kg papryki chili2 kg papryki czerwonej1 kg marchewkiwszystko przekręcić przez maszynkę Gotować do odparowania Pod koniec dodać ok szkl oleju,szkl.czosnku zmiażdżonego, szkl cukru,i 4-5 Łyżek soli.Można dodać 1kg jabłek i 1 kg cebuliJa dodawałam by złagodzić smak ,choć po wystudzeniu pasta okazała się naprawdę fajna w smaku i proszę się nie przerażać tą ilością papryki chili,bo w przepisie podane było,zeby z tymi ziarnami zmielić ,zeby była ostrzejsza w smaku - ja jednak pozbyłam się tych nasionek i dodałam przecieru jabłkowego ,bo jak się to gotowało ,to czuć było "zajzajer",ale tak wystygło na drugi dzień okazało się w smaku ok.Spróbujcie ! Edytowane 6 Września 2016 przez chudziak Cytuj beata Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miro Opublikowano 5 Września 2016 Zgłoś Udostępnij #58 Opublikowano 5 Września 2016 (edytowane) Prawdziwe niebo w gębie poznasz, kiedy taką wędzoną zakisisz. SpróbujPaprykę mam w proszku, ale skoro tak piszesz, to zakupię i .....zakiszę.Jakiś specjalny sposób na kiszenie, czy jak kapustę w beczce? A tak przy okazji, to taką wędzoną w całości gdzie kupujesz?Jakieś sprawdzone miejsce z dobrą jakością? Edytowane 5 Września 2016 przez miro Cytuj www.wyroby-domowe.pl Miro zaprasza na zakupy.Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydajeBlog: Wyroby domowe wg MiroFB: Własne wyroby domowe Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chudziak Opublikowano 5 Września 2016 Zgłoś Udostępnij #59 Opublikowano 5 Września 2016 beatag - to jakie ma być te 5 kg papryki skoro w przepisie dalej jest 2 kg czerwonej ?? Cytuj "...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde Wczoraj snem szczęśliwym, I każde Jutro wizją nadziei." Kalidasa V w n.e. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beatag Opublikowano 6 Września 2016 Zgłoś Udostępnij #60 Opublikowano 6 Września 2016 (edytowane) Sorki Ja robię taką pastę Adżika [tak się chyba nazywa]Sorki -zamiast 5 kg papryki powinno być 5kg pomidorów -kurcze-nie da mi już poprawić ,a pasta naprawdę fajna.Można jeszcze na koniec dodać ziół [kolendra ,bazylia ,zioła prowansalskie]Ja dosmaczałam na drugi dzień ,gdy była zimna [w sensie cukru,czy soli] Przepis poprawiłam - chudziak Edytowane 6 Września 2016 przez chudziak Cytuj beata Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 10 Września 2016 Autor Zgłoś Udostępnij #61 Opublikowano 10 Września 2016 Papryczki wysuszone, że aż pestki w nich grzechoczą .I co teraz.?.Zostawić w strąkach czy zetrzeć na proszek.? Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miro Opublikowano 10 Września 2016 Zgłoś Udostępnij #62 Opublikowano 10 Września 2016 Pestki bym wybrał, bo podobno dają gorzki posmak.....reszta do zmielenia. Cytuj www.wyroby-domowe.pl Miro zaprasza na zakupy.Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydajeBlog: Wyroby domowe wg MiroFB: Własne wyroby domowe Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JaGra Opublikowano 10 Września 2016 Zgłoś Udostępnij #63 Opublikowano 10 Września 2016 Ja nie mielę tylko wrzucam połamane kawałki. Cytuj Nigdy nie walcz o przyjaźń.... O prawdziwą nie musisz, o fałszywą nie warto VanCana Jak wspaniale jest nic nie robić , a potem -odpocząć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tier Opublikowano 10 Września 2016 Zgłoś Udostępnij #64 Opublikowano 10 Września 2016 Zostawić całe i zapakować partiami w vacum. W żadnym wypadku pestki nie dają gorzkiego posmaku, dają więcej mocy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beatag Opublikowano 10 Września 2016 Zgłoś Udostępnij #65 Opublikowano 10 Września 2016 Papryczki wysuszone, że aż pestki w nich grzechoczą .I co teraz.?.Zostawić w strąkach czy zetrzeć na proszek.?Szkoda,ze wszystko zasuszyłeś...Pomysł ANNAM ,żeby część zamrozić był ciekawy ,ze nie wspomnę o tej mojej paście Adzika ...robię ją co roku ,a co ciekawe dałam przepis znajomemu włascicielowi karczmy na ta pastę do skrzydełek ,które teraz są hitem tej knajpki. Cytuj beata Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 10 Września 2016 Autor Zgłoś Udostępnij #66 Opublikowano 10 Września 2016 Szkoda,ze wszystko zasuszyłeś... Szczerze mówiąc nie jestem fanem zbyt ostrych potraw.Następnym razem o ile znowu się trafią przerobię inaczej .W taki upał nie chce mi się nic robić to poszedłem po najmniejszej linii oporu.Myk do wędzarni, grzałki na 50º C i po trzech dniach gotowe. Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beatag Opublikowano 10 Września 2016 Zgłoś Udostępnij #67 Opublikowano 10 Września 2016 Wedzona tez jest super przyprawą .Ja częśćiej używam wędzonej słodkiej [sproszkowanej] ,bo też nie przepadam za super ostrymi daniami .Tak właściwie to pokusiłam się o tą pastę Adzika pod namowa znajomego gruzina [który dał mi ten przepis-ja oczywiście go zmodyfikowałam dając trochę mniej tej ostrej papryki i bez pestek ,no i dodałam jeszcze tych powideł jabłkowych. no i oczywiscie zrobiłam z połowy porcji.Pasta przypominała mi tą którą serwuje nasz znajomy do wyżej wspomnianych skrzydełek tylko była z Makro.Moja wersja z ze słodkimi powidłami przypadła mu do gustu i od tej pory serwuje ją gościom obok tej wersji z Makro.Namawiam Cię do wypróbowania przepisu z małej ilości i sobie ocenisz smak. Cytuj beata Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 23 Września 2016 Autor Zgłoś Udostępnij #68 Opublikowano 23 Września 2016 Teraz pytanie z innej beczki. Przeczytałem ostatnio w internecie, że robiąc powidła śliwkowe należy pozbawić śliwki pestek i posypać cukrem, zostawić na noc, żeby puściły sok a następnie smażyć na małym ogniu nie mieszając bo inaczej się przypalą.Czy ktoś może podpowiedzieć czy rzeczywiście nie należy tych powideł w czasie obróbki termicznej mieszać bo mam pewne wątpliwości.Zawsze robiłem w ten sposób, że mieszałem, ale wcześniej nie posypywałem cukrem. Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 23 Września 2016 Zgłoś Udostępnij #69 Opublikowano 23 Września 2016 że mieszałem, ale wcześniej nie posypywałem cukrem. Ja nigdy nie dosypuję cukru do robionych powideł . Gotuję kilka dni po 2-3 godziny na małym ogniu oczywiście mieszając . Brak mieszania to w moim przypadku powidła na ścianie i czasami na suficie . Stare przepisy wspominają jeszcze o zapiekaniu powideł w fazie ostatniej w piekarniku, celem nadania lepszego smaku . Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 23 Września 2016 Zgłoś Udostępnij #70 Opublikowano 23 Września 2016 (edytowane) Przeczytałem ostatnio w internecie, że robiąc powidła śliwkowe należy pozbawić śliwki pestek i posypać cukrem, zostawić na noc, żeby puściły sok a następnie smażyć na małym ogniu nie mieszając bo inaczej się przypaląW internecie to wszystko można wyczytać.Po pierwsze - prawdziwe powidła śliwkowe nie zawierają cukru. Powinny być jednak robione z prawdziwych, dobrze dojrzałych węgierek. Po drugie - dodatek cukru sprzyja przypaleniuPo trzecie - brak mieszania to rozbryzg masy P.S. Można powidła robić w piekarniku na niskiej temperaturze i termoobiegu.Wtedy mieszamy od czasu do czasu i nic nie pryska Edytowane 23 Września 2016 przez EAnna Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roger Opublikowano 23 Września 2016 Zgłoś Udostępnij #71 Opublikowano 23 Września 2016 Od lat robię sposób bez mieszania ... na 10l gar idzie kilogram cukru i to działa ... spróbuj raz a nie bedziesz robiła inaczej ...Tutaj cukier ma jedno zadanie śliwki mają puścić sok nic więcej ... dlatego nic się nie przypala ... mały ogień to gwarancja braku rozbryzgu o którym mowa Tapniete z GT-I9500 Cytuj Robert601353601ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ-ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 24 Września 2016 Autor Zgłoś Udostępnij #72 Opublikowano 24 Września 2016 nie bedziesz robiła inaczej ... Robert a Ty dobrze mi doradziłaś ?.No to zobaczymy kto ma rację.Robert czy E'Anna.Ponieważ już wczoraj przesypałem śliwki lekko cukrem (25 kg śliwek/0,7kg cukru ) to już wyjścia nie mam. Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wirus Opublikowano 24 Września 2016 Zgłoś Udostępnij #73 Opublikowano 24 Września 2016 Cytuj Pozdrawiam Wirus. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 24 Września 2016 Autor Zgłoś Udostępnij #74 Opublikowano 24 Września 2016 Sól też. Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wirus Opublikowano 24 Września 2016 Zgłoś Udostępnij #75 Opublikowano 24 Września 2016 http://cudph.pl/dr-robert-o-young-sol-jest-niezbedna-do-zycia/ Cytuj Pozdrawiam Wirus. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.