Skocz do zawartości

Tusiaczkowe napitki wszelakie


tusiaczek

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 134
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

A pierwsz przeżywa drugą młodość.  :thumbsup:

Ciepło pozdrawiam.

dyzio

__________________________________________

Hołduję rozkoszom stołu, dzbana i łoża. (kolejność przypadkowa)

 

nie zapominaj o Panu "S"

http://wedlinydomowe...go-forumowicza/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Święto dzisiaj w tusiaczkowie...  :cool:

Dostaliśmy w prezencie ok kolegi @makarcz zylion kilogramów pigwowca i wiadereczko pięknych rajskich jabłuszek  :frantics: Wieczorkiem po robocie czeka nas... robota  :rolleyes:

Oby tylko % wystarczyło...  :facepalm:

 

post-44979-0-06085900-1444643490_thumb.jpg

"Trzeba się spieszyć z robotą, póki się ma na nią ochotę..."

Tatuś Muminka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dzisiaj zacząłem powolutku mieszać z pigwówką... Robiłem w zasadzie jak zawsze ale podpatrzywszy u Kazia byłego już Kyzimola :) owoce przepuściłem przez wyciskarkę do owoców w Zelmerku. Kiedyś owoce pigwowca po macerowaniu wywalałem bu uważałem że są już suche i nic się z nich więcej nie wyciśnie (zwykła sokowirówka nie dawała rady).Powiem tak, na świeżo jest to najbardziej esencjonalna pigwówka jaką do tej pory zrobiłem. Dzięki wyciśnięciu owoców zyskałem dodatkowe kilka litrów bardzo esencjonalnego płynu. Wyciskałem zarówno te z syropu cukrowego macerowane najpierw w brandy jak i te zalane 60% alkoholem zasypywane najpierw cukrem (przepis Chefa Paula). Jak się smak ułoży to może być już tylko lepiej.... A tego lepiej jest już ponad 20 literków  :frantics:

 

post-44979-0-83289700-1445516543_thumb.jpg

"Trzeba się spieszyć z robotą, póki się ma na nią ochotę..."

Tatuś Muminka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj zacząłem powolutku mieszać z pigwówką... Robiłem w zasadzie jak zawsze ale podpatrzywszy u Kazia byłego już Kyzimola :) owoce przepuściłem przez wyciskarkę do owoców w Zelmerku. Kiedyś owoce pigwowca po macerowaniu wywalałem bu uważałem że są już suche i nic się z nich więcej nie wyciśnie (zwykła sokowirówka nie dawała rady).Powiem tak, na świeżo jest to najbardziej esencjonalna pigwówka jaką do tej pory zrobiłem. Dzięki wyciśnięciu owoców zyskałem dodatkowe kilka litrów bardzo esencjonalnego płynu. Wyciskałem zarówno te z syropu cukrowego macerowane najpierw w brandy jak i te zalane 60% alkoholem zasypywane najpierw cukrem (przepis Chefa Paula). Jak się smak ułoży to może być już tylko lepiej.... A tego lepiej jest już ponad 20 literków  :frantics:

 

attachicon.gif20151022_133006.jpg

Pięknie - u mnie owoce pigwowca czekają na pokrojenie i do słoja, warto podpatrzeć kolegę i jego patenty.

Nie ganiaj za ludźmi. Bądź sobą, rób swoje i pracuj ciężko. Odpowiedni ludzie - Ci, którzy naprawdę pasują do Twojego życia pojawią się i zostaną.

 

Wielu ludzi powie Ci, że nie dasz rady - a Ty po prostu odwróć się i powiedz - no to patrz!

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No powiem Ci Wiesiu że już kolejny raz zaskoczyła mnie ta przystawka. Najpierw z pomidorami i teraz z pigwowcem. Jakbym miał Alfę 32 to kupiłbym sobie własnie taką przystawkę jako jedną z pierwszych (widziałem właśnie taką do Alfy u Kyzimola). Ale że ja hurtowo nie przerabiam to i ta od Zelmerka mi wystarczy :)

"Trzeba się spieszyć z robotą, póki się ma na nią ochotę..."

Tatuś Muminka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale że ja hurtowo nie przerabiam to i ta od Zelmerka mi wystarczy

 

A widzisz kolego, chyba trzeba umieć się tym posługiwać bo czytałem opinie niezbyt pochlebne.Jedna nawet była od "naszego specjalisty"   :tongue:  :)

Edytowane przez Gonzo

Carpe diem - raz kozie death

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wyciskałem zarówno te z syropu cukrowego macerowane najpierw w brandy jak i te zalane 60% alkoholem zasypywane najpierw cukrem (przepis Chefa Paula).

A co zrobiłeś z pestkami?

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Zawsze robię z pestkami.

 

Czyli przepuściłeś owoce razem z pestkami przez prasę?

Również jestem na etapie robienia pigwówki.

Jednak co innego nalew na całych pestkach a co innego sok z wyciskarki, gdzie pestki ulegają zmieżdżeniu.

Dzisiaj nawet zastanawiałam się nad tym, bo dysponuję wyciskarką ale wizja ewentualnego zepsucia nalewki na razie mnie powstrzymała.

Zawsze robię z pestkami; zarówno syrop cukrowy jak i nalew na brendy.

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu chyba nieprecyzyjnie się wyraziłem :)

W całym procesie WCALE nie usuwam pestek. Umyte owoce tnę na plasterki na maszynie potem część zasypuję cukrem (jakieś 85%) a część  zalewam alkoholem (brandy). Potem zlewam nalewy i te zasypane cukrem zalewam alkoholem 60% a te z brandy zasypuję cukrem. Dopiero po zlaniu tych drugich nalewów wyciskam owoce na tej końcówce od zelmerka. Podczas wyciskania pestki absolutnie nie zostają zmiażdżone, uszkodzone czy co tam. Wychodzą calutkie razem z prawie suchymi wytłoczynami. Na koniec łączę nalewy i to co wycisnąłem i voila, zostaje odstawić do sklarowania :)


Wychodzi że robimy tak samo tylko ja nieco chaotycznie to opisałem :)  Teraz chyba jest przejrzyście?

Edytowane przez tusiaczek

"Trzeba się spieszyć z robotą, póki się ma na nią ochotę..."

Tatuś Muminka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zlałem właśnie i wymieszałem nalewy z rajskich jabłuszek. Martadelka twierdzi że zaje... a to ona jest ekspertem i głównym amatorem owego trunku więc się zna  :laugh:

Próbowałem postąpić podobnie jak z pigwowcem i wycisnąć jeszcze coś z owocków ale tutaj porażka. O ile z pigwowca leciał mi prawie całkiem klarowny sok to tutaj był bardzo zanieczyszczony pulpą owocową. Klarowanie tego byłoby drogą przez mękę więc sobie odpuściłem i zostawiłem same pierwotne nalewy.

 

post-44979-0-65940300-1445692711_thumb.jpg

"Trzeba się spieszyć z robotą, póki się ma na nią ochotę..."

Tatuś Muminka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Jako że i w mojej wiosce pokazały się tanie soki tłoczone to jutro nastawiamy cyderek... Kilka skrzyneczek z tego wyjdzie  :)

 

post-44979-0-04543800-1454081380_thumb.jpg

"Trzeba się spieszyć z robotą, póki się ma na nią ochotę..."

Tatuś Muminka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow!!! No to troszkę tego cydru będzie :) Tak na majówke do grilla :)

                                                                                                                                                                     

 

:heart: Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu :heart:

Antoine de Saint-Exupery - Mały Książę :flowers:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaletą przezroczystych pojemników jest jak to Wiesiu mówi że widać jak się drożdże pier.... :) Lepsze niż w telewizji  :cool:  Drożdże już ładnie opadają na dół więc jeszcze trzy-cztery dni i będzie koniec burzliwej  :rolleyes: Ze dwa tygodnie na cichej i do flaszeczek...

 

post-44979-0-78134000-1454590002_thumb.jpg

"Trzeba się spieszyć z robotą, póki się ma na nią ochotę..."

Tatuś Muminka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tusiaczku powiem Ci, że bardzo podoba mi się to co jest na tym zdjęciu. Tak się zastanawiam, że pewnie jak starszy syn się wyprowadzi to jego pokój zostanie zaadoptowany na pojemniki fermentacyjne, balony i inne płynne dobra ;)

                                                                                                                                                                     

 

:heart: Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu :heart:

Antoine de Saint-Exupery - Mały Książę :flowers:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Tak się zastanawiam, że pewnie jak starszy syn się wyprowadzi to jego pokój zostanie zaadoptowany na pojemniki fermentacyjne, balony i inne płynne dobra
I to jest dobry plan :):thumbsup:  Na szczęście u nas troszkę miejsca jest i mam gdzie stawiać i chować swoje zabawki  :cool:  

"Trzeba się spieszyć z robotą, póki się ma na nią ochotę..."

Tatuś Muminka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.