arkadiusz Opublikowano 27 Grudnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij #26 Opublikowano 27 Grudnia 2012 "Nadejszła" wiekopomna chwila degustacji Boczku dojrzewającego ( czy aby na pewno ?) Grzesia ( El Gregor). Wnioski: 1.Smaczny 2.Niestety ciągnący, ale przerzuć się da.Na pewno nie tak miękki jak parzony. 3.Brak dobrego sklejenia ( to się da poprawić) O innych wadach i zaletach wypowiedzą się degustatorzy Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abratek Opublikowano 27 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij #27 Opublikowano 27 Grudnia 2012 No cóż.....jak można było się spodziewać nie będzie to wyrób "smarowny" jak to zapewniał Grzegorz....jest on charakterystyczny dla tego sposobu przygotowania jednak nie jest to wyrób dojrzewający według ostatnich rozpraw przy okazji kiełbasy sprzed kilku postów.... (nawiasem mówiąc dane mi było jej spróbować i jest to coś co tygryski lubią najbardziej.... - tam wyczuwa się typowy smak dla wyrobów z udziałem kultur bakteryjnych...) wypadałoby w tym miejscu przekierować do dyskusji o definicji wyrobu dojrzewającego.... bo jak nazwać prezentowany boczek? na pewno nie suszony :rolleyes: .... wracając do samego boczku.... jak widać pół boczku prawie zniknęło :blush: więc smakować musi natomiast jeśli chodzi o konsystencję to tak na prawdę trudno ocenić gdzie leży prawda.... tu jest to typowe dla takich "leżakowanych" wyrobów - lekko ciągnąca .EL Gregor zarzeka się że jego boczki są dojrzewające i przypominają konsystencją parzone.... przyczyny wg mnie mogą być dwie (oczywiście pomijam nieuczciwość :rolleyes: ):pierwsza to taka że mamy odmienne postrzeganie wyrobów a druga że w otoczeniu Grzegorza (mówię tu nawet o regionie a nie tylko o samym domostwie) bakterie mogą "latać" w powietrzu i przy pełnej nieświadomości wytwórcy te wyroby są "zaszczepiane" samoistnie.... do takiej tezy skłaniają mnie obserwacje różnych wyrobów z tamtejszych regionów (wschód i północny wschód kraju)niestety dopóki nie dokona się ocena organoleptyczna możemy tylko słać przypuszczenia.... podsumowując, wyrób bardzo dobry jednak rozbieżność w ocenie konsystencji pozostaje.... Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EL GREGOR Opublikowano 27 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij #28 Opublikowano 27 Grudnia 2012 :grin: jak zwał tak zwał :grin: ale boczek wygląda apetycznie :thumbsup: Arku :clap: gratulacje za wytrwałość :grin: :clap: Wędzenie to tak jak seks,tylko dłużej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 28 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij #29 Opublikowano 28 Grudnia 2012 dopóki nie dokona się ocena organoleptyczna możemy tylko słać przypuszczenia....Zgłaszam się na ochotnika do jury :grin: Arkadiusz przyśle w kopercie dwa plasterki, Grzesiu dwa swoje :thumbsup: w otoczeniu Grzegorza (mówię tu nawet o regionie a nie tylko o samym domostwie) bakterie mogą "latać" w powietrzu i przy pełnej nieświadomości wytwórcy te wyroby są "zaszczepiane" samoistnie.... do takiej tezy skłaniają mnie obserwacje różnych wyrobów z tamtejszych regionów (wschód i północny wschód kraju)Też tak uważam. Rozluźnienie tkanki łącznej bez działania temperatury to sprawka bakterii. Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 2 Stycznia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij #30 Opublikowano 2 Stycznia 2014 Nareszcie warunki jako takie ,żeby zrobić dojrzewającą w dwóch odsłonach.Już się prasuje.Jutro pierwsze wędzenie, później znowu pod prasę, znowu wędzenie ,dojrzewanie itd.Zejdzie się z 2 m-ce. zanim pierwszy raz się spróbuje, ale warto. Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 20 Stycznia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij #31 Opublikowano 20 Stycznia 2014 Jeszcze trochę musi powisieć. Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 20 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij #32 Opublikowano 20 Stycznia 2014 .Zejdzie się z 2 m-ce. zanim pierwszy raz się spróbuje, ale warto. Jeszcze trochę musi powisieć. arkadiuszu ale przyspieszenie w próbach . Jak ma się zepsuć to lepiej prędzej degustować :D Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 21 Stycznia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij #33 Opublikowano 21 Stycznia 2014 (edytowane) Jak ma się zepsuć to lepiej prędzej degustować U mnie się taka kiełbaska nie psuje.Już ja o to dbam a spróbować przed czasem warto żeby wiedzieć jak zachodzi proces.Teraz powędrowała do chłodni bo coś za szybko chciała dojrzeć. Edytowane 21 Stycznia 2014 przez arkadiusz Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 1 Lutego 2014 Autor Zgłoś Udostępnij #34 Opublikowano 1 Lutego 2014 Cały proces rozpoczął się 28.XII.2013. Karkówka ważyła 1,22kg.Obecnie waży 0,945 kg i z dnia na dzień będzie ważyła coraz mniej. Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
redzed Opublikowano 1 Lutego 2014 Zgłoś Udostępnij #35 Opublikowano 1 Lutego 2014 Arek daj nam szczegóły do tej karkówki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 2 Lutego 2014 Autor Zgłoś Udostępnij #36 Opublikowano 2 Lutego 2014 (edytowane) Arek daj nam szczegóły do tej karkówki. Przepis jest prosty jak dla Zosi .Karkówkę robię jak polędwicę a'la parmeńską tylko wydłużam poszczególne okresy do dwóch tygodni każdy bo inaczej karkówka będzie twarda.Na kilogram mięsa daję 50g soli a resztę przypraw czyli majeranek i czosnek wg. uznania.Kiedyś dodawałem kolendrę, ale moja LP jakoś jej za bardzo nie toleruje i zaprzestałem.Wszystkie przyprawy mieszam z peklosolą i w tym obtaczam karkówkę.Chowam do chłodni na dwa tygodnie i odlewam co jakiś czas sok, który puszcza mięso.Później do rajstopy ,sznuruję i znowu na dwa tygodnie wieszam u siebie w piwnicy gdzie temp. obecnie oscyluje w granicach 13-14o C.Wilgości nie sprawdzałem bo brak higrometru.Następnie karkówka wędruje ponownie do chłodni na dwa tygodnie i po tym czasie jest mięciutka i nadaje się już do jedzenia.Cały proces odbywa się w rajstopie.Niestety takie warunki w piwnicy mam tylko zimową porą i tylko w tych okresach robię takie wyroby, ale jak sobie zrobię zapasik zamrożę to i na lato wystarczy. Edytowane 10 Lutego 2021 przez arkadiusz Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
redzed Opublikowano 2 Lutego 2014 Zgłoś Udostępnij #37 Opublikowano 2 Lutego 2014 (edytowane) Karkówka ładnie wygląda, i równo wysuszona. Masz obecnie dobre warunki do dojrzewania to możesz dalej eksperymentować. Sugerował bym żebyś kiedyś spróbował peklosoli, 30-35g na kg, po pierwszej fazie opłukać winkiem, obsypać ostra papryką i glukozą w proszku, nadziać w kątnicę, i powiesić w piwnicy na 4-6 tygodni. Edytowane 2 Lutego 2014 przez redzed Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 2 Lutego 2014 Autor Zgłoś Udostępnij #38 Opublikowano 2 Lutego 2014 Sugerował bym żebyś kiedyś spróbował peklosoli, 30-35g na kg, po pierwszej fazie opłukać winkiem, obsypać ostra papryką i glukozą w proszku, nadziać w kątnicę, i powiesić w piwnicy na 4-6 tygodni. Dziękuję za przepis.Może poeksperymentuję tylko ta dawka peklosoli trochę mnie martwi.Jestem dość słonolubny, ale nie bardzo przepadam za ostrością potraw. Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KURP Opublikowano 2 Lutego 2014 Zgłoś Udostępnij #39 Opublikowano 2 Lutego 2014 Karkówka ładnie wygląda, i równo wysuszona. Masz obecnie dobre warunki do dojrzewania to możesz dalej eksperymentować. Sugerował bym żebyś kiedyś spróbował peklosoli, 30-35g na kg, po pierwszej fazie opłukać winkiem, obsypać ostra papryką i glukozą w proszku, nadziać w kątnicę, i powiesić w piwnicy na 4-6 tygodni.Dobrze zrozumiałem - opłukać winem? Wino wytrawne, półwytrawne, półsłodkie? Białe czy czerowne? Obsypać glukozą w proszku - czyli glukozą spożywczą, ja takiej używam do robienia nastawów cukrowych zamiast cukru - o tym mowa czy o czym innym. No i w czy takiej temp. 13-15 stopni w piwnicy ta kątnica wytrzyma (nie zacznie się psuć?) i rozumiem że Ona ma zastąpić tą pończochę.Pytam bo mi się ta karkówka arka spodobała i chciałbym taką wędlinkę popełnić Nie ganiaj za ludźmi. Bądź sobą, rób swoje i pracuj ciężko. Odpowiedni ludzie - Ci, którzy naprawdę pasują do Twojego życia pojawią się i zostaną. Wielu ludzi powie Ci, że nie dasz rady - a Ty po prostu odwróć się i powiedz - no to patrz! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
redzed Opublikowano 16 Lutego 2014 Zgłoś Udostępnij #40 Opublikowano 16 Lutego 2014 Witaj Kurp, Przepraszam ze wcześniej się nie odezwałem, ale dopiera kilka dni temu wróciłem z Poł. Ameryki, gdzie nie zawsze miałem dostęp do sieci.To co ja radzę, to sposób więcej włoski. Oczywiście winem czerwonym wytrawnym. (Nie rozumiem jak ktoś może brać słodkie wino ust ) Twoja glukoza spożywcza na pewno to samo co ja daje. Z mego doświadczenia, karkówka w kątnicy lepiej i równiej wysycha i dojrzewa. Również chroni mięso od nieprzyjaznych pleśni, i bakterii. Ww wilgotnej piwnicy w temp. do 15, jak mieso sie nie zepsuje to i tez kątnica wytrzyma. Ważne tylko jest żeby ją dobrze podziurkować i zasznurować. Właśnie robią tak w Parmie, i tu muszę zdradzić tajemnicę, bo tam w pończochach nie robią. Możesz zobaczyć moją karkówkę na moich stronach. Jest tam poniżej breasola, także w kątnicy.https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7344-redzed-robi/page-6 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 30 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij #41 Opublikowano 30 Marca 2014 Po trzech miesiącach dojrzewania lub suszenia (jak kto woli) nabrała jeszcze lepszego smaku . Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
redzed Opublikowano 31 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij #42 Opublikowano 31 Marca 2014 No i ten czerwony kolorek dalej sie trzyma! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 24 Października 2014 Autor Zgłoś Udostępnij #43 Opublikowano 24 Października 2014 (edytowane) Oby warunki się nie zmieniły to tylko 6 tygodni i już będzie gotowa.Może poeksperymentuję i jedną zapakuje w kątnicę jak radził redzed. Edytowane 24 Października 2014 przez arkadiusz Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 9 Listopada 2014 Autor Zgłoś Udostępnij #44 Opublikowano 9 Listopada 2014 (edytowane) Nie poeksperymentowałem .Po dwóch tygodniach w chłodni powiszą sobie w opakowaniu dwa tygodnie w piwnicy, później znowu na dwa tygodnie do chłodni i już będzie można zajadać. Edytowane 9 Listopada 2014 przez arkadiusz Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 16 Listopada 2014 Autor Zgłoś Udostępnij #45 Opublikowano 16 Listopada 2014 (edytowane) Kiełbasa robiona 2 I 2014r.Do dzisiaj leżała sobie w lodowce zapakowana próżniowo.Miała leżeć do 2 I 2015 r, ale opakowanie niestety puściło a i łakomstwo nie pozwoliło.Powiem, że w smaku i konsystencji jest o wiele lepsza niż po 3 m-cach.Jak widać złapała nieco białej pleśni. Edytowane 16 Listopada 2014 przez arkadiusz Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 7 Grudnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij #46 Opublikowano 7 Grudnia 2014 Po sześciu tygodniach ciąg dalszy karkówki . Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JaGra Opublikowano 7 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij #47 Opublikowano 7 Grudnia 2014 (edytowane) Ale Ci zapleśniała. Edytowane 7 Grudnia 2014 przez jagra Nigdy nie walcz o przyjaźń.... O prawdziwą nie musisz, o fałszywą nie warto VanCana Jak wspaniale jest nic nie robić , a potem -odpocząć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
redzed Opublikowano 7 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij #48 Opublikowano 7 Grudnia 2014 Arek karkówka udana! Ładnie i równiutko wysuszona. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eli55 Opublikowano 7 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij #49 Opublikowano 7 Grudnia 2014 Piekna karkoweczka :clap: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BazylWidzew Opublikowano 7 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij #50 Opublikowano 7 Grudnia 2014 Po sześciu tygodniach ciąg dalszy karkówki . Arek karkówka piękna TYLKO WIDZEW RTS !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi