Skocz do zawartości

KIEŁBASA KRAKOWSKA-MYSLIWSKA


SZCZEPAN

Rekomendowane odpowiedzi

Może zostanę zlinczowany żem nieuk i głąb, ale zaryzykuję.

Czytam przepis i czytam, ślinka cieknie i nie wiem jak to ruszyć. Może zacni Koledzy będą mi w stanie pomóc rozgryźć problem. 

Otóż w przepisie jest mowa o tym (faza I), że I kl. mięsa mieszamy z solą i przyprawami i zostawiamy na 4 godziny (na wierzchu, w lodówce?). Pozostałe czyli II i III peklujemy.

Czy zaraz należy przystąpić do fazy II i pekluje się to wszystko razem już po nadzianiu w osłonkę przez te 12 godzin w lodówce? Czy jest gdzieś jakieś niedomówienie.

Były pod przepisem podobne pytania i pozostały niestety bez odpowiedzi.

Z góry dziękuję za łagodne potraktowanie i konkretną odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krakowska Kostka jest super ! przepis juz znany na szwedzkiej grupie FB :) trzeba uczyc jak dobre kielbasy smakuja :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy jest gdzieś jakieś niedomówienie.

 

 

Nie widzę problemu. Klasę II i III peklujemy osobno po 20 g/kg (wg przepisu 80 g = 0,08 kg peklosoli na 2 kg kl.II i 2 kg kl.III). Standardowe peklowanie to 48 h. Po upeklowaniu kl.II i III przed mieleniem ich obrabiamy kl.I (w tym momencie ona jeszcze jest w stanie jakim kupiliśmy, nic nie było z nią robione) zgodnie z przepisem i bez pośpiechu zabieramy się do przygotowania wcześniej namoczonych osłonek, przypraw i mielenia mięsa kl. II i III. W tym czasie kl.I nabiera "mocy urzędowej" i mija akurat ok. 4 h, Dalej to już standard: mieszanie, napełnianie, osadzanie itd. Tak to widzę. Warunki peklowania i przechwywania mięsa są chyba jasne - lodówka i temp. 4-6 *C.

PS. Jeszcze jej nie robiłem. 

Edytowane przez frapio
Wiedzy nigdy za wiele, nawet tej na chwilę obecną pozornie nieprzydatnej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę problemu. Klasę II i III peklujemy osobno po 20 g/kg (wg przepisu 80 g = 0,08 kg peklosoli na 2 kg kl.II i 2 kg kl.III). Standardowe peklowanie to 48 h. Po upeklowaniu kl.II i III przed mieleniem ich obrabiamy kl.I (w tym momencie ona jeszcze jest w stanie jakim kupiliśmy, nic nie było z nią robione) zgodnie z przepisem i bez pośpiechu zabieramy się do przygotowania wcześniej namoczonych osłonek, przypraw i mielenia mięsa kl. II i III. W tym czasie kl.I nabiera "mocy urzędowej" i mija akurat ok. 4 h, Dalej to już standard: mieszanie, napełnianie, osadzanie itd. Tak to widzę. Warunki peklowania i przechwywania mięsa są chyba jasne - lodówka i temp. 4-6 *C.

Przeczytałam jeszcze raz cały wątek i wyjaśnienia DZIADKA odnośnie peklowania.

SZCZEPAN słynął z oryginalnych receptur i należy to uwzględnić, mimo upływu czasu.

  •  podana ilość soli + peklosól dotyczy 10 kg mięsa, czyli 18g mieszanki na 1 kg mięsa.
  • Kawałki jedynki mieszamy z przyprawami oraz mieszanką peklującą w ilości 18g/kg. Peklujemy 4h w temp. pokojowej.
  • Wp. II oraz Wp III mieszamy z mieszanką peklującą proporcjonalnie do ilości  i peklujemy 4h
  • Po tym czasie wpII oraz wpIII są rozdrabniane i mieszane z wpI.
  • Dalej jak w przepisie.

W czasie 12h osadzania mięsa się dopeklują.

Edytowane przez EAnna

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 podana ilość soli + peklosól dotyczy 10 kg mięsa, czyli 18g mieszanki na 1 kg mięsa.

Zgoda co do sumarycznego zasolenia. Ale w opisie cyklu pierwszego (peklowanie i solenie surowców) SZCZEPAN pisze jednoznacznie: (cyt.) 

Wieprzowinę kl.I ... zaprawiamy ... solą.  Kl.II i III peklujemy.

Sens takiej obróbki widzę w tym że na rysunku przekroju da to wyraźnie różniące się jaśniejszym kolorem fragmenty kl.I na tle ciemniejszym z mięs kl.II i III.  I chyba o ciekawszy rysunek przekroju autorowi przepisu chodziło. 

Postępując jak wyżej nie obawiał bym się przepeklowania jedynki, bo nitryt powinien już być związany z surowcem kl.II i III.

Jeśli będę ją kiedyś robił to własnie tak bym postąpił.

Wiedzy nigdy za wiele, nawet tej na chwilę obecną pozornie nieprzydatnej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SZCZEPAN pisze jednoznacznie: (cyt.)  Wieprzowinę kl.I ... zaprawiamy ... solą.  Kl.II i III peklujemy.

Solą i przyprawami.

 

 

i zaprawiamy przyprawami i solą pozostawiamy na 4h

 

Znamy autorskie przepisy SZCZEPANA i często  zapisy bywały nieprecyzyjne.

Wyróżnił tutaj jedynkę ponieważ jest mieszana z przyprawami. 

Trzymanie dużych kawałków mięsa w samej soli mija się z celem.

To jest rodzaj "przejęzyczenia" autora. Powinien był użyć słowa "mieszanka".

Zastosował krótkie peklowanie w temp. pokojowej i dalszą, natychmiastową  przeróbkę mięsa. 

Schłodzenie i dopeklowanie już w batonach.

 

................................

kl.I (w tym momencie ona jeszcze jest w stanie jakim kupiliśmy, nic nie było z nią robione)

 

Taki sposób postępowania z jedynką jest niedopuszczalny. Mięso przez 48h byłoby nie zabezpieczone, a potem posolone, jeszcze  4h w temp. pokojowej.

Edytowane przez EAnna

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

a może zmienić te przejęzyczenie w przepisie i będzie spokój

Hm.. W zasadzie nie powinno się zmieniać autorskich przepisów. Rozważę jednak  wstawienie komentarza uzupełniającego, o ile Maxell pozwoli.

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Rozważę jednak wstawienie komentarza uzupełniającego

Lepiej jeden komentarz niż 50x pisać jedno i to samo.

 

 

o ile Maxell pozwoli.

Poprosimy ładnie to pozwoli :D

Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim - nisko się kłaniacie
M.Rej


Popieram: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/?p=401216

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uśmiechnął się, to znaczy pozwolił :D

Wprowadziłam uzupełnienia niebieską czcionką. Proszę o sprawdzenie i ew. uwagi.

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie pozostać przy swoim zdaniu jw.

Po wprowadzeniu zmian w przepisie oryginalnym i wykonaniu mieszanki peklującej skąd weźmiemy sól do zasolenia jedynki? Przecież pisze autor wyraźnie że jedynkę nie peklujemy tyko solimy. Peklujemy dwójkę i trójkę i stąd w spisie przypraw sól i peklosól na osobnych pozycjach.

To jest tylko moje zdanie i nikt nie musi się z nim zgadzać.

Wiedzy nigdy za wiele, nawet tej na chwilę obecną pozornie nieprzydatnej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

To jest tylko moje zdanie i nikt nie musi się z nim zgadzać.

To spróbuj zrobić dosłownie tak, jak to rozumiesz i zdaj relację.

Zakładasz, że autor nie dokonał nieścisłości w przepisie.

Powiem Ci tak, ludzkość niejeden raz przejechała się już na autorytetach.

W czasach aktywności Szczepana na forum niejeden raz jego przepisy budziły wątpliwości, jednak rzadko je rozwiewał mimo pytań zadawanych przez forowiczów.

Tak z ciekawości zapytam, jak wg Ciebie będą wyglądały i pachniały spore kawałki mięsa po odleżeniu 48h w lodówce bez zabezpieczenia solą a potem po 4-godzinnym pobycie w samej soli w (no gdzie? w jakich warunkach? - autor tego nie napisał)...a następnie w temp. pokojowej podczas mielenia II i III oraz mieszania całości, nabijania i obsuszania?

Przeczytaj jeszcze komentarze DZIADKA, Marka z Bielska oraz Bagno w tym temacie.

Nie sadzę, że Krakowska autorstwa Szczepana miałaby być krakowską - łaciatą, z licznymi, szarymi oczkami; w każdym razie nic nie wspomina na ten temat  :)

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.