EAnna Posted December 5, 2013 Report Share #1 Posted December 5, 2013 (edited) Ponieważ parówki robię głównie na prośbę wnuków a ostatnio doszedł następny degustator - niestety, z atopowym zapaleniem skóry, postanowiłam je zrobić bez peklosoli, wyłacznie na soli. Zastosowałam sól kłodawską kamienną do przetworów. To był eksperyment.Wczoraj kupiłam mięso i od razu zrobiłam farsz. Dzisiaj nadziewanie i wędzenie oraz parzenie.Mięsa zostały tak dobrane, aby nie trzeba było dodawać jakichkolwiek emulgatorów (mam na myśli mleko w proszku czy kaszę manę.) Skład surowcowy:Golonka - 30% wsadu (w golonce było 15% tłuszczu)pręga wołowa - 15%podg.- 40% (dość chude, 50/50)wp.2A - 15%lód - 20% wagi mies.Przyprawy na 1kg mięs:sól 16g pieprz - 1,75gpieprz kayene - 0,1ggałka - 0,7gpapryka słodka - 0,5g (o ładnym, ciemnoczerwonym kolorze)napar:lubczyk 0,7g/kgang. ziele 0,7g/kg A oto co wyszło: Na przekroju widać delikatne oczko: Na końcu pakowanie próżniowe: Parówki wędziłam 50 min gorącym dymem.Potem parzenie 10 min w 70 st.C.Parówki zostały dość luźno nadziane ze względu na z lekka zleżałe osłonki, które przy pełniejszym nadziewaniu po prostu pękały. Dlatego paróweczki nie mają zbyt dobrej prezencji Ale za to smak Edited December 10, 2013 by EAnna Quote Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Link to comment Share on other sites More sharing options...
chudziak Posted December 5, 2013 Report Share #2 Posted December 5, 2013 EAnno ,w parówkach dochodzisz do "perfidii" Quote "...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde Wczoraj snem szczęśliwym, I każde Jutro wizją nadziei." Kalidasa V w n.e. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pools Posted December 6, 2013 Report Share #3 Posted December 6, 2013 Na przekroju widać delikatne oczko: Ekspertem nie jestem, ale to oczko to chyba efekt czasu i temperatury wędzenia . U ciebie może być tak, że dym wpłynął na kolor przekroju parówki (ale nie zdążył spenetrować całego przekroju). Nie dałaś peklosoli, więc kolor teoretycznie powinien zależeć tylko od dymu.A może jest tak, że producenci osłonek coś dodają w procesie ich produkcji, co wpływa na wybarwienie farszu. Efektem tego, farsz przylegający do słonki zmienia kolor, a środek pozostaje w naturalnym (szarym kolorze). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
@halusia@ Posted December 6, 2013 Report Share #4 Posted December 6, 2013 Aniu,,, przepis pięknie dopracowany, a parówki po prostu powalają mnie na kolana, Parówki wyglądają bardzo smacznie Quote Pozdrawiam Halusia "idę wolno, ale nie cofam się nigdy" http://emotikona.pl/gify/pic/kotek.gif Link to comment Share on other sites More sharing options...
redzed Posted December 6, 2013 Report Share #5 Posted December 6, 2013 Piękne paróweczki i na pewno smaczne. Ale osobiście bym nie robił bez azotynu. A ten napar ze suszonych czy świeżych ziół? Pozdrow. Krzysiek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eli55 Posted December 6, 2013 Report Share #6 Posted December 6, 2013 Bardzo smacznie wygladaja te twoje paroweczki , musze i ja o nch pomyslec, pozdrawiam,Ela. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.