Jogurt, kefir - jakie kultury bakterii?

[Gość tusiaczkowa]

Lada dzień przybędzie do domu jogurtownica. Chcemy robić jogurt i dodatkowo kefir.

Mam pytanie do fachowców. Jakie kultury bakterii mamy zakupić??? 

Był gdzieś wątek o kulturach z Agrovisu, ale nie możemy go odnaleźć.

Z góry dziękuję za pomoc.

[Aksamit97]

http://sklep.agrovis.eu/pl/c/Kultury-bakterii/85  Tutaj masz wszystkie ich bakterie ładnie opisane.

[tusiaczek]

No właśnie tam kombinujemy, Bardziej liczyliśmy na rady tych którzy już te kultury testowali. Może znacie coś lepszego niż te z oferty Agrovisu? Najbardziej zależy nam na takim kremowym dla dzieciaków....

Edytowane 14 Marca 2014 przez tusiaczek

[Aksamit97]

Agrovis jest bardzo sprawdzoną firmą i najlepiej tam kupować, jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się, żeby jakiś produkt od nich był wadliwy. Jeszcze możesz tu poszukać: serowar.pl, ale ja osobiście polecam agrovis. Mam od nich różne kultury, tym do jogurtów i wszystkie są bardzo dobre w działaniu. A tak w ogóle, to po co Wam jogurtownica? Nie trzeba jej mieć, aby produkować dobry jogurt.

[Gość tusiaczkowa]

Już mamy (a właściwie w drodze jest) to i ją wykorzystamy  . Wiemy, że niepotrzebna, ale była fajna, niedroga a do tego dwulitrowa więc niech już zostanie  .

[EAnna]

 

 

zależy nam na takim kremowym dla dzieciaków....

Gęstą, kremową konsystencję jogurtów uzyskuje się dzięki dwom technologicznym zabiegom:

1. Zastosowaniu bakterii termofilnych (jogurtowych)

2. Zagęszczeniu mleka poprzez odparowanie lub dodanie mleka w proszku.

[KURP]

Już mamy (a właściwie w drodze jest) to i ją wykorzystamy  . Wiemy, że niepotrzebna, ale była fajna, niedroga a do tego dwulitrowa więc niech już zostanie  .

Właśnie chciałem napisać że znów tusiaczek miał farta i za grosze kupił kolejny sprzęto do domu

Jeśli chcesz prześlę ofertę agrovisu - do nich ostatnio pisałem i dostałem excel'a z cenami i produktami

[Gość tusiaczkowa]

A różni się ta oferta od tego, co na stronie Agrovisu? Upatrzyliśmy sobie, jakieś już kultury.

 

EAnno dodawać mleka w proszku nie chciałabym. A odparować tzn - wiesz mi trzeba tłumaczyć drukowanymi, bo kulinarnie jestem dość ograniczona  . Z tego, co rozumiem mleko do jogurtu robionego w jogurtownicy możemy wziąć takie w temperaturze pokojowej bez wcześniejszego podgrzewania - piszę o mleku UHT. Czyli radzisz pierw je delikatnie podgrzać, odparować a potem dodawać kultury i do jogurtownicy???

[Aksamit97]

Mleka UHT lepiej nie stosować, to tak jakby piło się białą wodę. Już lepiej kupić mleko nisko pasteryzowane np. Ale! 

A co masz przeciwko dodawaniu mleka w proszku?

[Gość tusiaczkowa]

OK mogę poszukać mleko nisko pasteryzowane. Temat jest dla mnie mocno nowy więc każda rada cenna.

 

Nic nie mam do mleka w proszku poza tym, że pierwszy jogurt chcę zrobić bez żadnych dodatków - ocenić smak, konsystencję i ewentualnie potem coś dodawać. Dwa, że nawet nie wiem, na jakim etapie je dodać  .  

[piksiak]

Taką informację ostatni otrzymałem z Agrovisu Tzn, że trzeba się śpieszyć z zakupem:

 

 

"Szanowni Państwo,

 

Otrzymaliśmy informację, że ku naszemu zmartwieniu, zmiany własnościowe i organizacyjne w firmie dostarczającej nam jogurty probiotyczne w saszetkach spowodowały zaprzestanie produkcji tego artykułu. Mając świadomość, że był to dobry produkt i cieszył się wśród Państwa dużym zainteresowaniem, podjęliśmy starania, aby jak najszybciej spróbować zastąpić go jakimś innym. Są nadzieje, że uda sie tego dokonać. Będziemy informować o postępach. W międzyczasie jako produkt zastępczy możemy polecić kultury firmy Coquard z serii Serowar domowy.

1. Beaugel®Acidophilus zawierający Str Thermophilus, Lbc. bulgaricus oraz Lbc acidophilus
2. Beaugel®Bifidus zawierający Str. thermophilus, Lbc. bulgaricus orac Lbc bifidus

Ponieważ oba w/w produkty są pakowane w fiolki z koreczkiem, jest możliwość dzielenia dawki na mniejsze porcje. Np. po zmieszaniu razem po 1/5 objętości obu fiolek uzyskamy dawkę na 2 litry jogurtu zawierającego oba szczepy probiotyczne razem."

Edytowane 15 Marca 2014 przez piksiak

[EAnna]

 

 

EAnno dodawać mleka w proszku nie chciałabym. A odparować tzn - wiesz mi trzeba tłumaczyć drukowanymi, bo kulinarnie jestem dość ograniczona  . Z tego, co rozumiem mleko do jogurtu robionego w jogurtownicy możemy wziąć takie w temperaturze pokojowej bez wcześniejszego podgrzewania - piszę o mleku UHT.

Odniosłam się do oczekiwań kremowej konsystencji jogurtu.

Tradycyjnie, w Bułgarii wylewano surowe mleko do płaskich naczyń i wystawiano na słońce. W dość wysokiej temperaturze mleko odparowywało i kwaśniało.

W warunkach przemysłowych proces zagęszczania realizuje się przez dodanie mleka w proszku.

Robiąc jogurt w domu musisz do mleka dodać bakterie jogurtowe lub jogurt z żywymi kulturami ale zagęszczania już nie robisz. Jednak nie uzyskasz jogurtu o konsystencji jogurtu bałkańskiego; bedzie nieco rzadszy.

Wyjątkiem jest mleko od prawidłowo żywionych krów rasy jersey.

Ale zlituj się i nie używaj UHT  

[EL GREGOR]

kiedyś używałem bakterii z agrovisu,teraz tylko kupuję w biedronce jogurt bałkański a od wiosny kefir i nigdy nie miałem problemów.

po zakupie jogurtu kilka razy zaszczepiam już tylko moim jogurtem (około 2 miesiące) i kupuję nowy.

 

W agrovisie płaciłem za jedną porcję 3 zł,teraz kupuję chyba w cenie około 2 zl dokładnie nie pamiętam

 

Ten jogurt ma około 3 tygodni (stoi w lodówce) lekko jest już kwaśny

 

[Gość tusiaczkowa]

Zamiast UHT mogę używać jedynie nisko pasteryzowanego za radą Akmisa. Nie zawsze mamy dostęp do swieżego mleka niestety - 80 km, ale szukamy bliżej. 

Aż  tak gęsty, jak bałkański nie musi być. Byle nie miał konsytencji kefiru  .

 

El Gregor dzięki. I kolejne pytania laika  - ile jogurtu do zaszczepienia na ile mleka???

[EL GREGOR]

Robię z 3 l mleka i dodaję opakowanie jogurtu.

 

Do mleka wlewam jogurt dokładnie mieszam trzepaczka,podgrzewam do 45%C cały czas mieszając,słoiki przelewam gorącą woda (około 50*C )  wlewam  do słoików,odstawiam (kanapa w pokoju na tacy) i przykrywam grubym kocem na 8-10h.Stoi jeszcze dobę w kuchni jak już staje się gęsty wkładam do lodówki .

 

Robiłem z rożnych markowych jogurtów ale ten ma chyba najlepsze bakterie,oryginalny jest gęsty (ale chyba sztucznie zagęszczany) bo u mnie taki nie wychodzi ale jest bardzo smaczny.Kilka razy zdarzało się,że bywał ,,ciągnący,, to zależy pewnie od bakterii.

[dorau]

A jak odstawiasz to mleko połączone z jogurtem to słoiki są zakręcone czy otwarte?

[Aksamit97]

No powinny być zamknięte, aby niepożądane bakterie nie dostawały się do mleka. Fermentacja mlekowa to proces beztlenowy. Trzeba trochę myśleć.

[dorau]

Gdybym wiedział, że jest to proces beztlenowy to nie zadawałbym tego pytania, a poza tym istniej takie coś jak proces grzecznościowy, jak się kogoś nie zna to należy zachować choćby trochę rezerwy, bo czasem może zdarzyć się tak, że znajdzie się inna osoba, która ma wiedzy więcej od Ciebie (a taka się zawsze znajdzie) i będzie Ci głupio.

[Ted50]

Gdybym wiedział, że jest to proces beztlenowy to nie zadawałbym tego pytania, a poza tym istniej takie coś jak proces grzecznościowy, jak się kogoś nie zna to należy zachować choćby trochę rezerwy, bo czasem może zdarzyć się tak, że znajdzie się inna osoba, która ma wiedzy więcej od Ciebie (a taka się zawsze znajdzie) i będzie Ci głupio.

[Aksamit97]

No przepraszam, może troszkę nietaktownie się zwróciłem, ale wydawało mi się logiczne, że proces jest beztlenowy.   

[Gość tusiaczkowa]

Dzięki El Gregor.

[EL GREGOR]

Dziś będę robił jogurt,mleko zaszczepię starym jogurtem co jeszcze stoi w lodówce (ciekawe czy ,,bakterie mają moc,, ) zrobię fotorelację.

 

Jak będziecie kupowali jogurt to szukajcie z najdłuższym terminem przydatności do spożycia ( jest najbardziej świeży,duża ,, moc,, bakterii,informacja dla początkujących )

Edytowane 18 Marca 2014 przez vtec
literówka

[dorau]

 

 

No przepraszam, może troszkę nietaktownie się zwróciłem, ale wydawało mi się logiczne, że proces jest beztlenowy.

Nie ma sprawy, grunt żeby dobry jogurt wyszedł. Czekamy na fotki od El Gregora.

Edytowane 18 Marca 2014 przez dorau

[nestor]

Ja jogurt robię trochę inaczej.

Kupuję mleko w woreczku albo butelkowe, gotuję je a potem studze, aby było ciepłe. Dolewam je do pojemnika  w którym jest jedna czwarta starego jogurtu n.p. greckiego, zamieszam, wkładam pojemnik do piekarnika z termostatem i nastawiam na temp. ok.40 stopni. 

Edytowane 18 Marca 2014 przez EAnna

[Aksamit97]

A po co je gotujesz? Przecież mleko w woreczku jest już pasteryzowane.