Skocz do zawartości

Adam TG

Użytkownicy
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Tarnowskie Góry

Osiągnięcia Adam TG

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

  • Pierwszy post
  • Pierwszy tydzień za Tobą
  • Pierwszy miesiąc za Tobą
  • Pierwszy rok za Tobą
  • Pierwsza rozmowa

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. soda pomogła. dziękuję arkadiusz za podpowiedź. Parzenie dwókrotne poprawiło smak o jakieś 20% wykonałem je na części kiełbasy Soda - roztwór 80 gr/8 litrów przez 6 minut - dało efekt około 60 % wykonałem drugą kąpiel w roztworze 40gr/8litrów 15 minut - poprawiło jeszcze o jakieś 20% po tych dwóch kąpielach kiełbasa jest całkiem zjadliwa a z pewnością nada się do leczo albo bigosu więc teza. jest nieprawdziwa.także bo robiłem ją dla siebie na święta, nie na sprzedaż więc żadnego syfu tam nie było. Jedyne co zepsułem to że wędziłem mokrą i w zimnej wędzarni jak już wyżej pisałem.
  2. Parzenie zbytnio nie pomogło. Parzyłem dwa razy, jest trochę lepiej, ale jeszcze kwaśne. Jak kupię sodę to wypróbuję i zdam relację.
  3. to błędy wędzenia, bo była niewysuszona kiełbasa wsadzona do zimnej wędzarni.
  4. Dziękuję za podpowiedź spróbuję i dam znać czy pomogło. Jeszcze chciałem dopytać czy te to bardziej 5 czy 10 min ( żebym znów nie zawalił ) A po tym roztworze umyć ją ?
  5. Jestem nowy i już wiem co zepsułem więc pytam tylko czy ma ktoś sposób na uratowanie zakwaszonej kiełbasy ? Widziałem już na tym forum podobne pytania, ale w odpowiedziach każdy tylko podaje czego nie wolno robić i jak robić to dobrze i cała dyskusja zaraz schodzi w tym kierunku. Nie znalazłem jednak odpowiedzi na pytanie. Kiełbasę robiłem na święta, wisi od piątku
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.