Witam, Mam pytanie do Was. Znudzony sklepowymi wedlinami stwierdzilem, ze pora zaczac cos samemu robic. Mieszkam w UK i chce sciagnac z Polski szynkowar oraz wedzarnie. Nie mam zadnego doswiadczenia w robieniu wedlin,a tym bardziej w wedzeniu, ale czytajac wpisy, to wiele osob zaczynalo na wiedzy bazujac na tym forum i innych, wiec jestem pozytywnie nastawiony. Dzialka, na ktorej stalaby wedzarnia jest mala, wiec i wedzarnia musi byc mala. Pada i wieje co drugi dzien, wiec musialbym tez gdzies chowac wedzarnie pod pokrowcem na dworzu, by mi nie przegnilo nic. Sasiad za plotem nie lubi i narzeka, jak dwa domy dalej rozpalaja palenisko na drewno latem, jak siedza na ogrodku wieczorem, wiec i to musze wziasc pod uwage. Nie chce miec policji przy kazdym wedzeniu. Czy moglibyscie mi cos doradzic? Jest nas troje w domu i nie zakladam robic zapasow, wiec nie musi byc duza. Chcialbym kupic wszystko plus zrebki, peklosol(bo z tym to ciezko w tym kraju) w jednym sklepie, jak sie da, by nie placic kilkukrotnie za przesylke, ale jak sie nie da to trudno. Chcialbym ze wszystkim zmiescic sie w 1000zlotych. Bede wdzieczny za wszelkie sugestie i porady.