Panie Wojtku,
Czy chodzi Panu o wmurowanie płytki szamotowej w palenisku? Z uwagi na to, iż mam pod spodem piwnicę (pod całą wędzarnią). zdecydowałem się, żeby nie upalać płyty betonowej, tylko spód i ściankę po lewej stronie (tej od strony wyjścia kanału) wyłożyć szamotem 3cm, reszta (tj. tył i prawy bok) zaprawą do szamotu. Czy to spory błąd?
W wędzarni ma się tlić a nie ostro palić. Nie powinienneś utrzymywać temperatur tak wysokich, żeby pękały cegły.
Bez szamotu, wewnątrz komory spalania będziesz miał ponad 70 cm w kwadracie. Na takim obszarze będzie dużo miejsca dookoła żaru/ognia i nic nie powinno pękać.
Szamot będzie się nagrzewał i długo trzymał temperature w palenisku, spowoduje to wyższą temperaturę spalania i żeby obinżyć temperaturę w wędzarni będziesz ograniczał tlen (domykał drzwiczki). To może powodować pyrolizę drewna i gorzkie wędzonki.
Poza tym szamot jest higroskopijny i będzie chłonąć wilgoć z powietrza, żeby go osuszyć, będziesz zużywać taczki drewna. Chociaż do murowanej wędzarni i tak potrzeba dużo drewna