Zależnie od próby, używałem mięsa: karkówka, łopatka ew karkówka, boczek. Tłuszcz w postaci słoniny lub podgardla w stosunku 30% do mięsa. Mięso z osiedlowej biedry. Przyprawy:
Pieprz czarny mielony 0,1%
Papryka słodka 0,05-0,06%
Gałka muszkatołowa 0,03-0,06%
Czosnek 0,06%
Mleko w proszku 1% (w niektórych próbach nie dawałem)
Woda w postaci lodu 15 do 30% (w zależności od próby)
Mięso było rozdrobnione na szarpaku, zapeklowane 17gr peklosoli na 1kg mięsa. Peklowanie 2 doby. Potem mielenie na oczkach 4mm, wyrobienie wraz z przyprawami i kutrowanie do konsystencji od paszetu do majonezu, zależnie od próby. Dwa razy wędziłem 20 min dymem 40-50st. dwa razy nie wędziłem i prosto do parzenia. Parzenie 72st 10 minut. Za każdym razem wychodziły identyczne. Woda w środku, mięso suche.
Co ciekawe, masa nie była gładka jak masło a ma w sobie jakby mikrowłókienka. Pod palcami masa gładka, ale po nabraniu na łyżkę, łopatkę, robią się "włoski". Są niezależnie od ilości mielenia i długości czasu kutrowania. Przy kutrowaniu zarówno pilnowałem temperatury do ok 10st, jak i olałem a i tak wychodziły takie same.