Skocz do zawartości

fire28

Użytkownicy
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Miejscowość
    Gniezno
  • Zainteresowania
    działka, dobre wędlinki,genealogia

Osiągnięcia fire28

Uczeń

Uczeń (3/14)

  • Pierwsza rozmowa
  • Pierwszy post
  • Pierwszy tydzień za Tobą
  • Pierwszy miesiąc za Tobą
  • Pierwszy rok za Tobą

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. 2 golonki wieprzowe (ok. 50 dag każda), średnia włoszczyzna, liść laurowy, po kilka ziaren ziela angielskiego i pieprzu, sól. Glazura: szklanka piwa, pół szklanki oleju, łużka płynnego miodu, 2 łyżeczki zmielonego kminku, sól Piwo połączyć z olejem i miodem, dodać kminek i sól do smaku. Golonki - jeśli trzeba - opalić, oskrobać, opłukać, zalać wrzącą wodą i powoli gotować do miękkości. Gdy mięso będzie prawie miękkie, dodać obraną, umytą włoszczyznę i przyprawy, dogotować. Golonki wyjąć, ostudzić, wyluzować z kości, skórę naciąć w kratkę, posmarować glazurą. Piec na grillu, obracając i smarując co pewien czas glazurą. Przed podaniem można posypać kminkiem.
  2. Sezon grillowania czas powoli zacząć. Postów na ten temat mało - może ruszy się niedługo. Chciałbym pochwalić się pomysłem z zeszłego roku. Załatwiłem blachę "kwasówkę" o takich wymiarach jak ruszt w grillu, brzegi wywinąłem i otrzymałem taką blachę do pieczenia. Na początek poszła karkóweczka poprzednio wymoczona w zalewie. Po nagrzaniu blachy położyłem plastry karkówki na nią. Piwko do ręki. Część tego napoju poszła oczywiście na polewanie mięska. Karkóweczka dochodziła we własnym sosie. Gdy była gotowa (mięciutka i rozlatująca się) zdjąłem z blachy i położyłem bezpośrednio na ruszt część karkówki do obsuszenia, a część od razu na tackę. Po zrumienieniu - całość przybrałem słodką papryką z grilla. To był hit sezonu. Wszyscy zajadali smakowite mięsko, a mnie zostało tylko piwo i to co skosztowałem w czasie przygotowywania potrawy. Co jest ważne - podczas używania takiej "blachy" nie wydziela się dym, bo nic nie kapie na węgle i sosik można wykorzystać. Nigdy więcej żadnej kiełbasy z grilla!
  3. Przygotować węgiel do pieczenia.Ułożyć w stożek i podpalić przy pomocy rozpałki. Gdy węgiel jest już średnio spalony i pokryty popiołem rozprowadzić na jedną warstwę. Umieścić ruszt. W celu sprawdzenia temperatury ostrożnie zbliżyć dłoń do węgli na wysokość pieczenia. Odliczać sekundy zanim gorąco nie zmusi do usunięcia dłoni . Około cztery sekundy oznaczają ŚREDNI ogień. Przyprawić mięso wg uznania (lub wg przepisu). Umieścić mięso na ruszcie bezpośrednio nad żarem Po kilku minutach 3-4 przekręcamy stek o 90 stopni, aby uzyskac charakterystyczn kratkę. Obserwujemy powierzchnie miesa, po 3-4 minutach powinny się pojawić na powierzchni kropelki osocza. Jeśli grill ma dobra temperaturę, osocze wrze i jest wyciskane na powierzchnię do góry. Jeśli temperatura jest zbyt niska osocze powoli wycieka dołem nabierajac pod wpływem temperatury koloru szarego W momencie kiedy pierwsza kropla osocza pojawi się na górze obracamy stek na drugą stronę i grillujemy 3-4minuty Ponownie obracamy o 90 stopni aby uzyskac tzw. kratkę Steki wołowe przewracamy na druga stronę raz lub kilka razy w zalezności od rodzaju steka.Stek z polędwicy, rostbefu, antrykotu przewracamy raz. Stek o grubości 2.5 cm grillujemy około 12 do 21 min. Stek o grubości 1.8 cm grillujemy krócej. Czas minimalny daje stek półkrwisty. Czas maksymalny daje stek wypieczony. Podane czasy sa bardzo orientacyjne i przy delikatnym miesie moga być krótsze. Stopień wypieczenia kontrolujemy możemy kontrolować dotykając steka palcem. Mięso surowe jest bardzo miękkie w dotyku. Mięso wypieczone jest twarde. Posrednie stopnie wypieczenia będziemy rozpoznawac już po kilku doświadczeniach ( poćwiczmy najpierw sami bez gości ) http://www.steki.pl/index.htm
  4. Witam. Miałem problem z zalogowaniem. Niestety nie mam nic na temat kory drzew. Myślę, że Maxell w wolnej chwili podsumuje ten temat, a może ktoś inny z forum. Po liczbie wyświetlanych widzę, że interesuje się tym tematem wielu forumowiczów. Ja myślę, że chodzi tu o to, że kora zawiera więcej garbników niż drewno. Mięsko potraktowane dymem z kory może być bardziej gorzkie. Napewno wydziela się przy tym dużo sadzy. Aromat drewna jest też intensywniejszy niż kory. Co o tym myślą inni?
  5. fire28

    Gniezno -------- sklep

    Jest jeszcze jeden. Narożnik ul.Kościuszki, a ul.Warszawska - naprzeciw dawnego kina "Lech". PZDR
  6. W notesie znalazłem: Kolor wędzonek zależy od rodzaju użytego drewna. I tak. Grusza - barwa czerwona, Akacja, Olcha - cytrynowa, Lipa, Jesion, Buk, Klon - złocistożółta, Dąb - brązowa, Ceniony zapach i brązowy kolor nadaje wędzonym produktom dym z jałowca.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.