Moi drodzy, chcialam wsyzstkich goraco pozdrowic z malego przepieknego miasteczka Opočna. Tym spelniam zyczenia moje ukochanej Malgosi. Tak jestem i bede myslami z Wami wszyskimi. Chociaz bylam na jednym moze na dwoch spotkaniach, napewno nie zapomne te zadymiarska atmosfere, bardzo fajnych ludzi. O wlasnie cholera gdzie sie ukrywa moj Papcio co mnie nazywal swoja Milenka a pani Papciowa tez super babka, a szef PAul w tej swojej kucharskiej czapce krojil smacznie uwedzonego dzika...to prezpyszne ciasto czekoladowe...nie tego wszystkiego nie da sie zapomnic. I za to Wam wszystkim chce serdecznie podziekowac, za kawal dobrej roboty, i serce ktore dajecie innym, Zyzce Wam co najwiecej pomyslow i wedzonek dobrze uwedzonych. Pozdrawiam Majka