Witam, jak obiecywałem opiszę efekty niedzielnego wędzenia białej kiełbasy. Najpierw w sobotę zacząłem poszukiwać odpowiedniego surowca. Pierwszy wybór padł na sklep drobiowy, ale kiełbasa biała była juz tam parzona, a do tego podzielona na kawałki. A więc podreptałem do "Koniarka", a tam moim oczom ukazła się biała kiełbaska surowa. Kolor mięsiwa w środku wskazywał, że pewnie jest potraktowana peklosolą więc pasuje. Wziąłem na próbę 5 kawałków oczywiście ze sobą połączonych aby było łatwiej powiesić to na kiju. Zajrzałem po drodze do innych sklepów, ale nie zauważyłem takiej żeby miała mięsko w środku czerwonawe. Pozostałem więc przy tych 5 kawałkach.
Niedziela, przy okazji wędzenia szynek, boczku, baleronu i polędwicy wstawiłem do wędzarni na kiju zakupione kiełbaski. Drzewko owocowe. Wędziłem ok.2,5h w raczej chłodnym gęstym dymie, a póżniej około 30min. w dość ciepłym, rzadkim, później parzyłem razem z wędzonkami ok.30min. Kolor zadowalający, przekrój sami ocencie, a smak bajera, lekko czosnkowy, mocno wędzony. Podsumowując jest dobra i przy braku czasu na własne wyroby można uwędzić, lecz trzeba wybrać odpowiedni surowiec. Ja następnym razem pokuszę się zrobić kiełbasę całkiem swojską. Doświadczenie z białą kiełbasą dodało mi poprostu chęci. :-)
Pozdrawiam wszystkich zadymiaczy, dzięki za odpowiedzi.
hercules
http://hercules78.host247.pl/wedlinydomowe/00.JPG
http://hercules78.host247.pl/wedlinydomowe/01.JPG