Witaj tolek. Po pierwsze gratuluje odwagi i pomysłu. Życzę aby Ci sie udało, bo wiem ze na wyspach brakuje porządnej wędlinki:). Jeśli chodzi o przyprawy polecam firmę Inwestel sp. z.o.o ( www.inwestel.pl ), mieści się w Warszawie(Międzylesie) jest jedynym importerem przypraw VanHees z Niemiec min. korzysta z nich Sokołów Podlaski. Najprawdopodobniej nie wyślą Ci ich do Anglii, ale musisz zadzwonić albo napisać do nich. Ja na Twoim miejscu najpierw dowiedziałbym sie jaki jest mniej wiecej rynek zbytu i czy nie masz jakiegoś sklepiku osiedlowego w pobliżu, z którym mógłbyś sie dogadać, żeby sprzedawał Twoje wyroby. Co do maszyn, to wszystko zależy co chcesz robić i w jakich ilościach. Poza tym musisz sie dokładnie dowiedzieć jakie przepisy obowiązują w Anglii. W Polsce np. jest zakaz używania maszyn których części mające kontakt z żywnościa nie są wykonane z blachy kwasówki bądź nierdzewki. Wiem też że są ściśle określone normy dotyczące pomieszczeń w których dokonywana jest produkcja, wymiary, co gdzie ma stać i.t.p. Co do samej produkcji, podam Ci maszyny jakie są używane normalnie w masarniach do produkcji poszczególnych wyrobów. Nie przeraz się, wszystkie nie są Ci potrzebne:) Produkcja kiełbas i wszelkich wyrobów kiełbosopodobnych czyli pakowanych w jelito bądż osłonkę owalną: - Kuter- maszyna mieląca duże kawałki na mniejsze, możliwość mielenia zmrożonych brył mięsa - Kuter- popularna maszynka do mielenia mięsa, są ręczne i elektryczne. Elektrycznych jest do wyboru do koloru. Profesjonalne wilki maja pojemności od 15 do 200 może więcej litrów, różnią sie gardzielą od 82 do 160 mm - Mieszałka- Mieszanie farszu z przyprawami i wszystkimi ulepszaczami - Nadziewarka- najistotniejsza maszyna, pakuje farsz do osłonek, są trzy rodzaje, ręczna, hydrauliczna i próżniowa, osobiście polecam tą ostatnią tylko na niej jesteś w stanie robić parówki i wszystkie jej pochodne po zastosowaniu specjalnej przystawki, a poza tym farsz jest ładnie ułożony i zbity w osłonce. - komora wędzarnicza, to czytałem że sam zrobisz - spryskiwacze - wygląda jak zraszacz do ogrodu myje się pod nimi wędliny po wyjęciu z komory - kotły parzelnicze- parzy sie w nich niektóre rodzaje wedlin i kiełbas - klipsownica- robi takie metalowe klipsy oddzielające porcje mięsa od siebie w osłonkach. Tobie przy małej produkcji na początek będzie potrzebna nadziewarka i jakaś mała mieszałka, bo zmielone mięso możesz kupić z masarni bądź ubojni. Nadziewarki ręczne możesz kupić za paręset złotych, natomiast hydrauliczne i próżniowe to wydatek paru tysięcy. Do wyrobu wędlin używa sie zazwyczaj: - Masownica- Zasada działania jest podobna do pralki, czyli bęben w środku prowadnice i mięsko się masuje w środku, oczywiście wszystko odbywa się w próżni, wszystkie są wyposażone w pompy próżniowe. Pozwala to na lepsze rozprowadzenie solanki w mięsie i ułożenie sie jej w środku. - nastrzykiwarka- chyba najbardziej ukochana maszyna przez masaży, a znienawidzona przez konsumentów, maszyna wstrzykująca solankę, bądź inny roztwór w mięso. Ma dwa zastosowanie, pierwsze solanka przedłoża żywotność wędliny, druga czysto zarobkowa, dobrze nastrzyknięty kawałek mięsa może być cięższy od oryginału o jakieś 30-50%. Są ręczne jedno igłowe i automatyczne od 10 do 120 igieł(może są większe ja spotkałem tylko 120). - komora wędzarnicza Teraz trochę o tym co wymaga Unia: - zlewy bez kurków, uruchamiasz albo naciskając kolanem na ściankę zlewu, albo na fotokomórki, które działają tylko na białą odzież, czemu biała bo taki jest obowiązkowa w masarni. - myjka do butów- ciężko opisać jak to wygląda, bo jest to dość dziwne - wyparzarka do noży- pojemnik z grzałkami w którym wyparza sie noże - odzież ochronna- białe fartuszki, buty gumowce Zanim weźmiesz sie za kupno maszyn dowiedz sie jakie normy musisz spełnić, z czego może być zrobione pomieszczenie i wygospodaruj sobie chłodnię, żeby mieć gdzie trzymać towar. W prawie każdej masarni spotkałem sie z czymś takim że w chłodni była trzymana od razu nastrzykiwarka i masownica żeby nie łatać z tym mięchem i nie zmieniać mu temperatur, ale to tak przyszłościowo:) Nie wiem czy wiesz czy nie, wolę napisać tak pro forma, wszystkie maszyny masarskie pracują na 380V. Napisałem chyba wszystko jeśli będziesz miał pytania odnośnie sprzętów pisz śmiało na meila postaram się Ci pomóc.