Skocz do zawartości

edysia

Użytkownicy
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez edysia

  1. Nie wiem czy uda mi się wstawić zdjęcie mojej 1!!!!!!!!!!!!!!!! i gwarantuję, że nie ostatniej wędlinki. Chłopaki wyszła pyszna. I nie było tak źle bez termometru, a drucik się przydał. Pozdrawiam:) Edyta
  2. Chłopaki Kochane:) Dziękuję! Jestem pod wrażeneniem. Liczyłam na to że może ktoś się zlituje i po kilku dniach coś napisze, a tu proszę, wędliniarze to świetni koledzy -chetni do pomocy nowicjuszowi. No oczywiście mi wstyd odnośnie moich nietrafionych pomysłów( fizyka rzeczywiście sie kłania). Pomysł z drucikiem bardzo dobry, wykorzytam, a kiełbachę wedle waszych wskazówek normalnie, bez cudowania sprobuję parzyć pilnując wody. Fentel, dziękuję za chęc pożyczenia termometra, niestety na opolszczyznę ciut za daleko. Obiecuję, że jak mój wyrób będzie gotowy i nie będę sie miała czego wstydzić to się pochwalę. Wszystkim nowo poznanym kolegom z forum życzę smaczych i spokojnych Swiąt. Pozdrawiam Edyta
  3. Rozumiem, że to "dziecko" się tyczy tego, że odnośnie robienia wędlin jestem niemowlakiem:) Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź. Oczywiście się nie poddam i będę robić. Kiełbacha będzie w dużej osłonce, takiej jak kiełbasy szynkowe. Muszę Ci powiedziec ,że pachnie cudnie, chyba dobrze przyprawiłam:) No ale do rzeczy. Niestety w mojej mieścinie nie uswiadczysz termometru , więc dopiero po świętach bedę miała możliwosc kupienia go. Co do temperatury to wydumałam, że gar musi być duży, zeby woda miała trudniej się nie daj Boże zagotować i mozna było utrzymać niższą temp, a ja moją wędlinkę chcę powiesić ( ponieważ będzie w osłonce to mam mozliwosc zawiązania sznurków z obu stron) brzmi) w górnej częsci garnka tak ,żeby temperatura była niższa.Zastanawiałam się też ewentualnie nad tym, by wędlina była całkowice nad powierznią wody , czyli gotowała się na parze, ale nie mam pojęcia czy to zda egzamin.
  4. Kochani wędliniarze:) Tak się rozmarzyłam czytając wasze posty, że w lodówce pekluje się łopatka z której powstanie kiełbacha. Kupilam osłonkę, bo szynkowaru jeszcze nie mam, no i teraz największe wyzwanie, jak nie mając termometru parzyć wędlinę w temp 80 stopni. Czy macie jakies sposoby na to, żeby z duzym prawdopodobieństwem udało mi się nie zagotować tej kiełbaski?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.