Skocz do zawartości

niedobry78

Użytkownicy
  • Postów

    327
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Miejscowość
    POMORSKIE

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia niedobry78

Wschodząca gwiazda

Wschodząca gwiazda (9/14)

  • Pierwszy post
  • Współpracownik Unikat
  • Pierwsza rozmowa
  • Pierwszy tydzień za Tobą
  • Pierwszy miesiąc za Tobą

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. niedobry78

    Mięso Mangalicy

    Witam serdecznie...dopiero teraz zajrzałem tu po długim czasie. POZDRAWIAMY SERDECZNIE!!! Cieszę się, że się chowa jak należy, wiedziałem, ze u Pani będzie miała bardzo dobrze Napisałem smska przed chwilą. Po małym wypadku dochodzę do siebie już ale najważniejsze, że "Malaga" znalazła swój dom u Pani :* P.S polecam się na przyszłość tym bardziej, ze właśnie dorasta nowa parka "jaskółczych" czarno-białych, która zostanie na zawsze, na chów czyli da potomstwo w przyszłym roku...chetnie odstąpię jako materiał hodowlany w dobre ręce A resztę oczywiście wyłącznie na tuszki ))
  2. Bohaterom Dagestanu 12.IX.99 http://www.youtube.com/watch?v=AhAkOZzta6k
  3. niedobry78

    Mięso Mangalicy

    Ja na czerwono świecę od dziecka :] tak czy siak Twojej postawy zrozumieć nie potrafię i tego co piszesz również WTF ?
  4. niedobry78

    Mięso Mangalicy

    Beka heheh to nie jest dział o twoich przemysleniach a sprzedaży mięsa z mangalicy
  5. niedobry78

    Mięso Mangalicy

    Jakby co to moje mangalice rosną...mam nowy miot czysty, miot mieszany ze zwykłą blondynką na próbe i kilka warchlaków podrostków takich po około 50 kilo. Moge wkleic zdjęcia ale tylko zainteresowanym, bo nie mam juz ochoty przekomarzać się z hejterami, wolę je wtedy zjeść sam mięso jest ciemnoczerwone i chude bo wybiegane (bardziej jak dziczyzna czy wołowina niż zwykłą świnka)...ma intensywniejszy smak jest delikatniejsze...jest chudsze niz to co kupujemy w biedrze. Słoniną jest obrośnięta tuszka i jest to gruba warstwa spełniajaca oczekiwania amotorów słoniny. Szynka, schab, karkówka jak u sportowca, boczek bardziej tłusty niz chudy jedynie...ale nie sam tłuszcz. 75% procent tłuszczu to moze maja wietnamki...nie wiem...ale ten kto tak twierdzi o mangalicy, ten nigdy po prostu nie widział ani mangalicy ani jej mięsa
  6. niedobry78

    Mięso Mangalicy

    Teraz siedzę i wpierniczam smalec ze skwarkami i cebulką...świnia to wspaniałe zwierzę
  7. niedobry78

    Mięso Mangalicy

    oj widać widać ciemne/czerwone jak diabli, ale mięsa porobię pomrożonego, coś wykombinuję, żeby było widać ładnie kolor i strukturę. Dawno nie udzielałem się na forum i z tego powodu wyleciało mi z głowy, że tu mogą byc chętni do zobaczenia mięska...ale postaram się nadrobić jutro.
  8. niestety ...kazdy w "okolicy" chciał spróbować tak bardzo, ze nie było mowy o spokojnej pracy fotografa hehe ale jutro chyba nadrobię mięskami pofotografowanymi
  9. niedobry78

    Mięso Mangalicy

    no właśnie jak juz wspomniałem, wszystko hurtem pomroziłem po podzieleniu, ale przy obiakach jak rozmrożę bedę starał się fotografować i wklejac. Dałem ciała oczywiscie...a słonina oczywiscie też przetopiona przy topieniu żółta jak gęsia. [ Dodano: Czw 11 Kwi, 2013 21:57 ] Dobra to jutro cyknę mrożonki, tuszonke w słoiku i zwyczajną i żywiecką, mam nadzieje, że będzie widać cos
  10. niedobry78

    Mięso Mangalicy

    Mangalica po uboju...wybitna! Schab koloru polędwicy wołowej, słonina na 3 palce ale mięsko samo w sobie chude i wybiegane...jedyny jak dla mnie minus to boczek bardziej tłusty niż mięsny...reszta z rozbioru chuda jak dziczyzna i w ciemnym kolorze, lekko marmurkowa niekiedy...karkówy wielkie i bardzo duże polędwiczki...szynka same piękne kulki. Schabik o skromnym przekroju ale na kotleciki w sam raz. Kiełbasa zwyczajna przypomina myśliwską a słoikowe maja fajny kolorek. Zywiecka bardziej czerwona niz blada...dla mnie cudeńko. Szkoda, że nie pomyslałem wczesniej bo przed mrożeniem bym fotki porobił mięska, ale po dwóch dniach walki z mięchem juz nie pomyślałem ze zmęczenia...ale w przyszłosci przy rozmrażaniu mogę coś obcyknąć i wkleić...aha nastepną mangalicę zamiast golic (i zbierać kudłów na dwadzieścia peruk) chyba będę skórował jak dzika...bo fajne futro ma...szkoda golić, a i golenie żmudne trzy razy dłuzsze i uciążliwsze niż normalnej swinki.
  11. A u mnie po "mangalico-bicu" delikatna, krwistoczerwona i marmurkowa pieczeń z łopatki z mangalicy w sosie własnym z cebulką do tego czerwona kapustka i marynowane słodko-kwaśne papryczki...kopytka. A na kolację chlebek razowy z tuszonką z mangalicy i ogórasem kiszonym lub do wyboru z żywiecką z mangalicy, z dodatkiem pręgi wołowej dla "ścisłości"
  12. niedobry78

    Giełda cen mięsa

    świnki NIE SĄ jechane kukurydzą tylko tym co napisałem wcześniej...a jak jest kukurydza to również im nie żałuję. Subtelna różnica a jednak zmienia całokształt opinii.
  13. niedobry78

    Giełda cen mięsa

    czasem wystarczy kupić prosiaki za 50-70 złotych i jest to powszechna praktyka u mnie na wsi...potem świniak po 4,5 z ubiciem gratis to sprawa powszechna nawet na dziś dzień. Niestety wiem też czym karmione są takie świnki, ale to odrębny temat. Ja swoje karmię po królewsku i otrzymuję produkt finalny nieco później i rzeczywiście odchowuję loszki najpierw(tzn zaczynam bo mam dopiero dwie szczerze mówiąc i już bez podziału na rasy) chowając lochę a tym bardziej knura jest to droższa sprawa, ale w naszym porypanym kraju wszystko się zdarzyć może i naprawdę zdarzają sie w sezonie prosiaki po 50 złotych jak 30 weźmiesz...i rolnik karmi frytkami z przemiału i zbożem i prowitem itd, świnki rosną...czy smakuja gorzej nie wiem. Są u mnie na wsi rolnicy przemysłowi i są tacy co parują "bulwy" ale ja osobiście jako jedyny tu spasam na wolnym i nieograniczonym wybiegu, plus 3 razy dziennie koryto: śruta nie pryskana, ziemniaki parowane z warzywami, pokrzywą zrywana własnoręcznie, rumiankiem, czosnkiem itd...prosiaki dostają mleko od kóz i korpusy drobiowe zamiast mączek, w dupala im dmucham i wiem też ile pracy kosztuje odchowanie każdej świni, i ubolewam ze najwięcej na żywcu zarabia potem pośrednik. Ja obędę się bez pośredników ale taniej jak 10 zł za kilo swoich świnek nie oddam bo to grzech by był. Wolę w rodzinie obdzielić. Jeśli Baraki odchowuje i utrzymuje cenna lochę i nabywa za gruby szmal knura i go żywi, to też nie dziwie się, ze drażni go jak słyszy, że gdzieś tam po taniości oddaje się prosiaka. A druga strona medalu jest taka, że jak ktoś na własne potrzeby zużywa rocznie jedna świnkę, ten znajdzie okazję jeśli tylko poszuka i trafi coś smacznego w dobrej cenie...proste. I jeszcze jedno śruta to dla jednego hodowcy chemia z worka a dla drugiego to własne zboże, ja sieję mieszankę owies, pszenica...na koniec zadaję głównie jęczmień dla słoniny...a dla gęsi dokupuję ześrutowana kukurydzę i wtedy świniakom się też dostaje siłą rzeczy. Podchodzę do tego hobbystycznie bardziej...i wierzę, ze ktoś któregoś dnia powie, ze moje świnki są wybitne kulinarnie
  14. i to u NAS !!! http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Bieliki-na-Pomorzu-dwie-piekne-pary-n66429.html
  15. Jak tak dalej darzyć będzie to dołożę kozinkę obok mangalic
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.