hej tematem interesuje się... 2 dni :P pamiętam jednak jak mój pradziadek wędził wędliny, był rzeźnikiem, ponadto interesuje się kuchnią, chciałbym więc spróbować swoich sił w wędzeniu... no i tu pojawił się pierwszy problem - wędzarnia... mniej więcej już wiem jak to ma wyglądać, palenisko połączone z komorą rurą, to tak z grubsza... zastanawia mnie tylko na jakiej zasadzie odbywa się samo wędzenie, czy przygotowane przetwory "dojdą do siebie" tylko za pomocą dymu, czy trzeba je wcześniej podsmażyć, ugotować? bo jakoś sobie nie mogę tego wyobrazić... jeśli dzieje się to za pomocą jedynie tylko dymu to jak długo zajmuje wędzenie? i jeszcze pytanko o palenisko, a bardziej o samo palenie, czy trzeba palić tylko drewnem, czy można np węglem a drewna dorzucać tylko trochę? no i czy drewno powinno się palić, czy tlić tylko... z góry dzięki za info pozdrawiam radek