Skocz do zawartości

Astemio

Użytkownicy
  • Postów

    124
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Miejscowość
    Mazowsze
  • Zainteresowania
    Wiele

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Astemio

Współpracownik

Współpracownik (7/14)

  • Pierwszy post
  • Współpracownik Unikat
  • Pierwsza rozmowa
  • Pierwszy tydzień za Tobą
  • Pierwszy miesiąc za Tobą

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Takie tam sobie... kawałki Uffe Steen z kolegami, "I'm Ready" Derek and the Dominos, "Key to the Highway" Alan Haynes plays Aalborg Blues Festival (pół godziny!) I na deser - jeszcze raz Alan Haynes, "Funky Texas Thang"
  2. Astemio

    Dowcipy

  3. Dla lubiących bluesiki, coś ekstra - Jimmy Dawkins: I dawne Rolling Stones, w kołyszącym repertuarze: Jump on Top of Me - to się Panom spodoba https://www.youtube.com/watch?v=vWoqv8_JgiM Fancy Man Blues https://www.youtube.com/watch?v=pGUhfg3PPb0 Brand New Car
  4. Witam, coś do rozruszania na upały Warto wspomnieć Jeffa Healey'a... potrafił grać: "Hideaway" "I'm Tore Down" Niepokojąca Etta James, "Dust My Broom": Allman Brothers, "Ramblin' Man": https://www.youtube.com/watch?v=6VxoXn-0Ezs Tina Turner, jakiej zapewne wielu nie zna - do spokojnego bujania się : https://www.youtube.com/watch?v=vn4c8_9t9gc https://www.youtube.com/watch?v=C6nNT7YaQsM
  5. Witam, bardzo dawno nic nie pisałem , może podrzucę porcję zgrzybiałych staroci i klasycznych brzmień, gitarka itd... (nooo, żadne tam spokojne - i czadu na maksa !) Taj Mahal "Statesboro Blues" http://www.youtube.com/watch?v=fQMU1S8FhKg JB Hutto "Lulubelle's Here" http://www.youtube.com/watch?v=49yfdz3O2as UFO "Doctor, Doctor" Rhino Bucket "I Was Told" http://www.youtube.com/watch?v=t16RbhpzhUc AB/CD "Harley Davidson" Znacie? To posłuchajcie - po polsku : Ozzy "Bicie Serc Budzi Mnie" Grupa ABC "Asfaltowe Łąki" I dwie bluesowe wisienki na torcie : Buddy Witthington "I Just Go Back From Baby's" Livin' Blues "Johnny W" Mam nadzieję, że trafiłem w większość gustów.
  6. Witam, coś o schemizowanej paszy dla ludzi, materiał sprzed pół roku - cichutko o nim, cisza zapadła, bo szkodzi wielkim interesom: http://uwaga.tvn.pl/64745,news,,afera_antybiotykowa_w_polskim_przemysle_miesnym,reportaz.html Tutaj zarchiwizowana rozmowa z autorką reportażu - Edytą Krześniak - w RadioWnet, sprzed kilku dni - trzeba kliknąć "posłuchaj teraz" (właściwa rozmowa od 3:00): http://www.radiownet.pl/#/publikacje/mieso-na-sprzedaz-nie-do-jedzeniakulisy-reportazu-mieso-na-recepte I fragment artykułu o eurosowieckim zakazie wędzenia, z ostatniej "Gazety Polskiej" (żeby cały przeczytać, trzeba się na jej stronie zalogować): http://niezalezna.pl/51110-mocno-spozniony-boj-o-polska-szynke-rzad-przespal-problem
  7. Unia - to eurokołchoz bezwzględnie sterujący społeczeństwami poprzez nakazy i zakazy, sztuczny twór bliski gospodarczego zawału, nadzorujący w sowiecki sposób olbrzymią większość obywateli (ale najbardziej zaawansowanymi technikami) z wyraźnie już widocznymi przejawami totalitaryzmu. Rządzą wyznaczane - a nie wybierane - sowicie opłacane bubki, np. komisarze; kojarzy się Wam z czymś ta nazwa?... Czy ktoś tego nie dostrzega? Na pewno jest takich wielu... A może ktoś z Was wyzdrowiał z pierwotnego zauroczenia Unią, widząc co nawyrabiała na przestrzeni minionych lat i gdzie teraz jesteśmy? Ja nigdy nie zachorowałem na tą ciężką chorobę... ale co z tego? I tak muszę żyć w tym sowiecie, pod jego chorymi regułami. Dużo jeszcze zostało, ciekawe, czego w następnej kolejności te unijne łachudry jeszcze zakażą/nakażą w naszym - oczywiście - interesie (a nasze krajowe łachudry nie zaprotestują/nie zablokują/spóźnią się na obrady/będą haratać w gałę - proszę wybrać dowolnie). Teraz wędliny i cynamon, zioła już były - co następne w kolejce? Ktoś powie: dopłaty, dofinansowanie, skok cywilizacyjny - dla mnie to bajki, pieniądze nie biorą się znikąd - eurokołchoz nie (od)da nic, czego wcześniej nie zabrał, a i zostawić coś przecież musi na swoje luksusowe utrzymanie. Nikt nikomu za darmo pieniędzy nie daje - musi mieć z tego (przynajmniej w perspektywie) pewny zysk. Przepraszam za przydługi wpis nie na temat, poniosło mnie; jeśli wola - proszę usunąć.
  8. Astemio

    Dowcipy

    Tak to jest, jak się samemu nie sprawdzi i powtarza zasłyszane kawały :grin: Może to wynika z tego, że króliki są takie szybkie - powstaje hałas ultradźwiękowy i dlatego nic nie słychać :grin:
  9. Astemio

    Dowcipy

    Witam! Właśnie kupiłem worek Pedigree Pal w supermarkecie i czekałem w kolejce do kasy. Kobieta za mną zapytała, czy mam psa. Odpowiedziałem, że nie i właśnie ponownie rozpoczynam kurację dietą Pedigree Pal. Dodałem, że może jednak nie powinienem, bo ostatnio wylądowałem w szpitalu. Ale zdołałem zgubić ponad 20 kg, zanim obudziłem się na oddziale intensywnej terapii z rurami w większości moich otworów i z igłami w obydwu ramionach. Powiedziałem jej też, że jest to w sumie idealna dieta i należy mieć zawsze wyładowane kieszenie bryłkami Pedigree Pal i zjadać jedną lub dwie, gdy poczuje się głód. Jest to żywność zawierająca wszystkie składniki niezbędne do życia i mimo wszystko mam zamiar znowu tą dietę zastosować. Muszę zaznaczyć, że wszyscy w kolejce byli oczarowani moją opowieścią, zwłaszcza gruby facet za tą kobietą. Kobieta zapytała, czy dlatego wylądowałem na intensywnej terapii, że zatrułem się pożywieniem dla psów. Powiedziałem jej, że nie. Po prostu usiadłem na środku ulicy, żeby wylizać sobie jajca i samochód mnie pierdzielnął. W poniedziałek siedzą w parku na ławce młodziki, każdy z orzeźwiającym piwkiem w drżącym ręku i przechwalają się, jacy to oni w sobotę (i w ogóle) dobrzy byli w łóżku, ile numerków, jaka technika, jak i jakie laski wyrywali, i tak dalej, i tak dalej... Nagle zauważyli, że obok siedzi siwy dziadek i też sącząc piwko, nieśmiało zerkając na nich podsłuchuje opowieści o ich wyczynach. Jeden ogier puścił oko do pozostałych i zwraca się z kpiną do dziadka: - Te, dziadek, a ty jak byłeś młody, to jaki w łóżku byłeś? Dziadek dopił piwko do końca i mówi: - Hmmm, no wiecie chłopaki, ja jak byłem młody, to mi interes tak stał, że aż do brzucha dotykał i z największym trudem mogłem go od niego na chwilę odepchnąć, ale tylko obiema rękami, a teraz… - i ciężko westchnął. Gawiedź młoda i bezczelna wyszczerzyła zęby w szyderczych uśmiechach i pyta: - No właśnie dziadek, a teraz? - i parskają wszyscy śmiechem. A dziadek bez zakłopotania, ale jednak z żalem, odpowiada: - Teraz to pomarzyć można, wiek robi swoje, wzrok nie ten, RĘCE nie te… Wieczór. Babcia kładzie się do łóżka, Dziadek pyta: - Umyłaś zęby? - Tak. Twoje też. Dlaczego króliki nie robią hałasu w czasie seksu? - Bo mają puchate jajka.
  10. Astemio

    Dowcipy

    Ale takie ciekawe pytanie trochę "od tematu" przyszło mi do głowy - kangurzyce i kangury mają inne "torby", jeśli mają po jednej? Czy może kangury mają aż dwie "torby"? :grin: :grin:
  11. Astemio

    Dowcipy

    Wędzonka rycerska, ciekawa wędlinka, czy ktoś może ma przepis (ale wiadomo, z cudzych... :grin: ) TEN rycerz już cienkim głosem śpiewa :grin: http://img594.imageshack.us/img594/6122/wdzonkarycerska.jpg Uploaded with ImageShack.us
  12. Astemio

    Dowcipy

    Pyta klient w sklepie mięsnym: - Jest wieprzowina ? - Nie. - A cielęcina ? - Nie. - A wołowina jest ?? - Też nie. - To co jest ? - Otwarte do osiemnastej. W cukierni: - Czy te lody są świeże? - Nie, k...wa! Wczorajsze, odgrzewane... Do biura pośrednictwa pracy przychodzi mężczyzna: - Mam atrakcyjną i pełną wyzwań pracę... - To o co panu chodzi? - Chciałbym ją zamienić na dobrze płatną. Przychodzi policja do Kowalskiego, walą do drzwi. Kowalski pyta: - Kto tam? - Policja!!! - Czego chcecie? - Pogadać! - Ilu was? - Dwóch. - To se pogadajcie między sobą. Doktor bije się z myślami, na koniec doszedł do wniosku: -Przecież nie jestem pierwszym lekarzem, który spał ze swoją pacjentką. To go trochę uspokoiło, ale odezwał się w nim głos wewnętrzny: -No tak, Stefan, ale Ty jesteś weterynarzem... Dwóch narkomanów gotuje kompot w wielkim garze. To jeden zamiesza chochlą, to drugi... Nagle jeden pyta: - Ty, a co by było, jakbym ja sobie ten cały gar naraz zapodał? - Weź przestań... Poszłaby ci krew z uszu, z oczu, a na twarzy pojawiłyby ci się krwawe ślady. - Taki mocny towar? - Nie, tak bym cię tą chochlą pier... Irlandia, Dublin, stadion, koncert U2. Po odegraniu kolejnego utworu Bono pokazuje że prosi o ciszę i zaczyna miarowo klaskać: - klask...klask...klask... Zaczyna mówić: - Podczas każdego klaśnięcia w Afryce umiera dziecko... Cisza, tylko klask...klask...klask... Nagle z tłumu : - Przestań klaskać, ty chory sukinsynu! Przychodzi staruszka do lekarza i mówi: -Panie doktorze, mam wielki problem z częstymi gazami, ale tak naprawdę to mi nie przeszkadza. Moje bąki nigdy nie śmierdzą i są zawsze bardzo ciche. Prawdę mówiąc, pierdnęłam już ze 20 razy od kiedy jestem u Pana w gabinecie. Nie wiedział pan o tym, bo są bardzo ciche i wcale nie śmierdzą. Doktor na to: -Rozumiem, proszę zażywać te tabletki codziennie i wrócić do mnie za tydzień. Po tygodniu babcia przychodzi z powrotem do gabinetu i mówi: - Panie doktorze, nie wiem co do cholery pan mi dał, ale teraz moje bąki, choć nadal ciche, śmierdzą niemiłosiernie... - Dobrze! - odpowiada lekarz - Teraz, gdy już przeczyściliśmy pani nozdrza, zajmiemy się słuchem... Idzie sobie facet ulicą, patrzy - wypadek. Samochody porozbijane, ludzie leżą. Podszedł bliżej: - Agent ubezpieczeniowy już był? - Nie... - Taaak? No to się z wami położę. Pewna pani nie wróciła na noc do domu. Nazajutrz opowiedziała mężowi, że nocowała u przyjaciółki. Mąż zadzwonił do dziesięciu najlepszych przyjaciółek i żadna tego faktu nie potwierdziła. Natomiast, gdy mąż raz nie wrócił na noc do domu, również opowiedział żonie na drugi dzień, że nocował u przyjaciela. Gdy żona zadzwoniła do dziesięciu najlepszych przyjaciół męża, z zapytaniem czy mąż u nich spał, to ośmiu historię potwierdziło, a dwóch oświadczyło, że jeszcze jest. Do zabitej dechami wiochy przyjechał zimową porą młody lekarz. Już na następny dzień trafił do niego jeden ze starszych mieszkańców, który poślizgnął się i stłukł sobie kolano. Lekarz kazał mu zdjąć spodnie aby mógł zbadać bolące miejsce i ze zdziwieniem stwierdził, że chłopina nie ma majtek. - Czego nie nosi pan kalesonów ? - zapytał - Nigdym nie nosił - odpowiedział rolnik - po co mi to ? - Panie przecież to i bardziej czysto i bardziej ciepło, radziłbym spróbować. Po wizycie u lekarza chłop pojechał do miasteczka po leki i wstąpił też do sklepu, aby zakupić kalesony. Gdy wrócił do domu założył je na tyłek, trochę pokręcił się jeszcze po gospodarce, "zadał" świniom i poszedł spać. Rano, jak miał to w zwyczaju, szybko poleciał za stodołę postawić porannego klocka. Jako że był mróz, szybko zdjął spodnie kucnął nadął się, wypuścił kreta i podnosząc się zerknął za siebie. Na śniegu nie było nic. Wtedy przypomniał sobie o kalesonach: - Miał konował rację - mruknął - faktycznie czyściej. Zaczął zapinać spodnie i znowu z podziwem dla wiedzy doktora powiedział : - I faktycznie bardziej ciepło. Przed porodówką stoi tatuś i drze się do ślubnej, wychylającej się przez okno na czwartym piętrze: - Urodziło się?! - Urodziło! - A co? chłopiec czy dziewczynka?! - Chłopiec! - A do kogo podobny?! Żona macha ręką: - Nie znasz... Pewnego razu czołgiści zakładali zerwaną gąsienicę na czołg. Cały dzień pracowali w pocie czoła. Nagle nie wiadomo skąd przyleciała wróżka i zapytała: - Co robicie, chłopcy? - A, pier...limy się z tym... - A chcecie tak naprawdę się napier..lić? - No jasne! Wróżka machnęła różdżką i od czołgu odpadła wieża. Żona bawi się wibratorem. Nagle słyszy zgrzyt zamka, zakłopotana biegnie do drzwi chowając urządzenie za plecami. Gdy drzwi otwierają się staje w nich mąż. -Kochanie, co tak szybko wróciłeś z pracy? - pyta żona. -Ech, kochanie jaki ten świat jest niesprawiedliwy, uwierzysz, że zastąpili mnie maszyną? Do eleganckiej restauracji wchodzi damulka, siada przy stoliku i u kelnera zgiętego w ukłonach zamawia kawę. A gdy ją już dostaje, kilkakrotnie podnosi do ust i krzywiąc się z niesmakiem opuszcza na dół. W końcu woła kelnera i zniesmaczona mówi: - Kelner, ta kawa cuchnie brudnym ch..em! Ten podnosi filiżankę ze stolika, kilkakrotnie wącha i odstawia mówiąc: - Pani będzie łaskawa wziąć filiżankę drugą ręką. Młoda i atrakcyjna pani lekarz geriatra bada sędziwego dziadka. Po kilku minutach badania orzeka: - Musi pan przestać się onanizować. - Dlaczego?? - Bo próbuję pana zbadać... Straszny wilk ogląda sobie pornola: - Kurde, tyle fajnych rzeczy można było... a ja ją głupi zeżarłem... Klient pyta się sprzedawcy: - A ten odkurzacz to mocno ssie? - Panie, aż łzy lecą - z powagą odrzekł sprzedawca. Policjant wrócił późno do domu i zastał żonę samą w łóżku, pościel rozmemłana, a żona jakoś dziwnie rozochocona. - Twój kochanek tu był? Gdzie się schował? Pod łóżkiem? - pyta i zagląda pod łóżko. - Pod łóżkiem go nie ma. W kuchni? - i zagląda do kuchni. - W kuchni go nie ma. W szafie? Z szafy wychyla się ręka z banknotem 200 zł. Policjant dyskretnym ruchem ogląda się i bierze banknot. - W szafie też go nie ma...
  13. Astemio

    Na ebay

    Witam, kiedy napisałeś o tej metodzie, od razu wpisałem to w wyszukiwarkę :grin: , i ekspresowo poczytałem o niej oraz obejrzałem jakiś filmik - tak, że już coś niecoś wiem... Dzięki za informację, a to dlatego, że interesują mnie takie rzeczy z racji moich wybitnie "ogólnotechnicznych" zainteresowań i po prostu lubię wiedzieć - może się to przydać w przyszłości. Człowiek myśli że coś wie, bo różne "stare" sposoby zna :grin: - a tu cały czas pojawiają się jakieś technologie, trudno być na bieżąco ze wszystkim... Kwaśna lub zasadowa atmosfera bardzo przyspieszają korozję aluminium i stopów, sól także dobrze nie wpływa; podobne przedmioty aluminiowe dobrze wyglądają i długo zdają egzamin, jeśli są utrzymywane w czystości i przechowywane w warunkach domowych, w obojętnej atmosferze, ja jednak ogólnie wolę stosować do spożywki stal kwasoodporną - poza tym lubię ją :grin:
  14. Astemio

    Na ebay

    O tej metodzie nie słyszałem do tej chwili :blush: Detale z glinu i jego stopów po dłuższym okresie przebywania w niekorzystnych warunkach otoczenia (otwarta przestrzeń, narażenie na wilgoć) pokrywają się wykwitami tlenku glinu, szaro-białym parchem :grin: - widziałem to np. na podobnej, starej aluminiowej prasce i stąd pytanie, czy ten sposób to usunie?. Jeśli tak, to czasem wyszlifowanie może być i tak niezbędne - jeżeli odsłonięte wżery będą głębokie, to oszpecą powierzchnię.
  15. Astemio

    Na ebay

    Witam, typowe piaskowanie (korundem) nie jest chyba dobrym pomysłem, rozwija bardzo powierzchnię, staje się ona szorstka, "ostra" i wszelkie zanieczyszczenia bardzo dobrze się jej "trzymają", a nie daj Boże dopuścić do ich zaschnięcia... Myślę, że dużo lepsze będzie śrutowanie, staliwnym/stalowym śrutem - jeśli śrut będzie odpowiedniej wielkości, powierzchnia wyjdzie dość gładka. We własnym zakresie to tylko kątówka, dremel, pilnik i płótno ścierne :grin: Ponieważ także zardzewiałe sprężyny nadają się do wymiany, to można zastosować kwasoodporne sprężyny np. od zdemontowanych fittingów KEG-ów od piwa - wykorzystałem takie w swoim własnym, małym szynkowarze, są idealne. Jak mi wpadły w ręce, od razu pomyślałem o takim dla nich przeznaczeniu... Podkładki/pierścienie oporowe, dopasowujące średnicę sprężyny do konstrukcji szynkowara z aukcji mogą być potrzebne, ale sprężyny te występują w różnych średnicach i długościach, zależnie od typu fittingu, niektóre pewnie pasowałyby bez przeróbek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.