Na wstępie witam wszystkich forumowiczów. Od roku mieszkam w drewnianym, poniemieckim domu na Żuławach. Tradycyjne domy na tych terenach nad kuchnia mają na strychu komorę dymną do której wychodzą przewody kominowe z pieców kaflowych i pieca centralnego ogrzewania. W poprzednim roku nie miałem głowy do zajęcia się tematem ale teraz przyszedł na to czas. Tym bardziej , że nastawiam się na palenie w zimie jedynie drewnem . Wydaje mi się że to co mam na strychu to kapitalna możliwość urozmaicenia zimowego menu o wędzone mięsa i ryby. Ciekaw jestem, czy ktoś z forumowiczów też ma taką historyczną wędzarnię.