Witam! Jestem swiezo po kursie ( wczoraj zakonczonym) wiec moge kilka slow napisac. Czytajac ze zrozumieniem Twoj post wnioskuje ze tylko PW i email powinien byc odpowiednia forma przekazania opinii. Pozwole sobie jednak tutaj skreslic kilka slow aby ewentualni przyszli kursowicze mogli przeczytac co sadza o kursach osoby ktore w nich uczestniczyly. Jadac na kurs spodziewalem sie czegos fajnego i interesujacego ale przypuszczalem ze forma bedzie przaśna i amatorska ( co by mi i tak nie przeszkadzalo) to co zastalem na miejscu, przeroslo moje wyobrazenie. Samo zaplecze produkcyjne w ktorym odbywaja sie zajecia robi duze wrazenie i widac ze mase pracy wlozono aby to mialo okreslony - wysoki - standard. No poprostu cud-miod. Samo umaszynowienie uwazam za rewelacyjne, zwlaszcza ze na nasze zajecia dojechal ogomny wilk (duuuza maszynka do miesa - nie wiem czy dobrego okreslenia uzylem) ktory mielil mieso z predkoscia swiatla. Nie bardzo wiem co w temacie pomieszczen i maszyn napisac bo po prostu wszytko jest TIP-TOP. Acha, wlasciwie to jeden mankament byl zauwazalny, minowicie duza wilgotnosc. Nie wiem czy to jest w ogole mankament bo wyobrazam sobie ze bardzo trudno jest zapewnic odpowiednia cyrkulacje powietrza pomieszczen w ktorych przebywa jednoczesnie 30 osob i gotuje sie w wielkich kotlach. Mnie to zupelnie nie przeszadzalo ale zauwazalne bylo. Ale nie maszyny robia kurs i nie pomieszczenia nas ucza I wlasciwe wszytko co moglbym powiedziec o wykladowcach to bedzie laurka. Cierpliwosc Andrzeja - Bagna, to chyba szczyty ludzkich mozliwosci. Dla Niego nie bylo pytan dziwnych, odpowiadal na wszytko tak wyczerpujaco ze kazdy, nawet najbardziej dociekliwy kursant musial czuc sie usatysfakcjonowany. Pawel natomiast bardzo mi zaimponowal swoim spokojem wobec rozgardiaszu jaki sie wytworzyl w poznych godzinach wieczornych . Spokojem i konsekwencja w dogladaniu wedzarni, odpowiadaniu na pytania kursantow i ogolna piecza nad caloscia naszego zgromadzenia. Dziekuje Andrzej, Dziekuje Pawel za 3 dni swietnej zabawy okraszonej ogromna iloscia wiedzy praktycznej i teoretycznej. Na koniec powiem cos co moze wydac sie niektorym dziwne ale dla mnie to bylo istotne. Wiem tez, ze Pan Stanislaw ma plany w tym temacie i ze pewnie wkrotce zostanie to rozwiazane. Mianowicie chodzi o standard pokoi. Dla mnie bylo to troche za malo. Natomiast Cena kursu jest tak niska, ze nie stanowilo dla mnie problemu doplacenie 70PLN ( za dwie noce) za wynajecie eleganckiego pokoju z lazienka w niedalekiej agroturystyce. Nie podnosze tego tematu jako problem, uwazam ze cena kursu jest taka ze nie mozna nic w tym temacie marudzic a i pokoje w Folwarku nie naleza do ostatniej kategorii , sa to poporstu pokoje agroturystyczne a nie pensjonatowe. Jezeli ktos oczekuje konfortu na poziomie pensjonatu to za nieduza dodatkowa kwote moze wynajac pokoj w oddalonej o 500m agroturytyce ktora ma wyzszy standard pokoi. Pozdrawiam Andrzej