Witam, status nowicjusz sztuk tworzenia pyszności i ich zadymiania... :grin: edukując się wśród wędzarniczej braci odświeżyłem także wiedzę w starociach domowych ksiąg kulinarnych. Znalazłem takową z lat 1930 tych - to ubiegły wiek !! "Jak gotować" Marja DISSLOWA - Praktyczny podręcznik kucharstwa. Wobec ostatnich dyskusji na forum PRASY codziennej, co to są serdelki - ich skład...... cytuję - "SERDELKI II.sposób 1 kg wieprzowej polędwicy, 2 łyżki soli, łyżeczka pieprzu z ang.zielem, 1/2 litra tęgiego rosołu z kości i żył. Pokrajać drobno mięso z wieprzowiny (polędwicy), potem posiekać, oparzyć tęgim rosołem, wymieszać, dodać soli i korzeni, skosztować mięso, czy do smaku przyprawione. Napychać kiełbaśnicę i przewiązywać w równych odstępach bawełną. Wędzić serdelki zaraz po zrobieniu: najlepiej w starej beczce powiesić serdelki na żerdzi, przykryć zwilżonym workiem i deską, w spodzie beczki wyciąć niewielką dziurkę, przez którą dymić jałowcowemi krzakami albo bukowem drzewem, przesypując trocinami, aby się nadto nie paliło." "Takie tam" przepisy warto byłoby kultywować zbierając wszystko "do kupy" - :grin: