Panowie - to jest proste, nie wiem czego wy sie tu doszukujecie.
Bogdan produkuje wklady wedzące i na nie moze dac gwarancje jakosci i szczelnosci.
Montarz wkladu w danym kominku nie nalezy do oferty handlowej Bogdana
To jak ktos sobie go zamontuje to jego sprawa - na to nie mozna dac gwarancji - poniewaz nie robi tego producent tylko klient na wlasna reke badz poprzez wynajeta firme.
Wedzacy wklad kominkowy nie dziala i jest fee, a skad to wiecie? a czy ktos z krytykujacych tutaj widzial na wlasne oczy proces wedzenia za pomoca tego wkladu?
Podejzewam ze nie, wiec nie rozumiem skad ta krytyka?