Skocz do zawartości

Kasiro

Użytkownicy
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kasiro

  1. Panie Miroslawie, dziekuje za odpowiedz napewno pozostaniemy w kontakcie. Wyslalem do Pana juz maila wczesniej z zapytaniem o wysylke za granice . W odpowiednim momencie napewno sie z Panem skontaktuje. Maly ten swiat...
  2. Dzis juz wyslalem maila do Mattilsynet z zapytaniem o przetworstwo miesa. Pozostaje jednak jeszcze jedno moje pytanie. Kiedy moglbym pozlugiwac sie pieczecia Wedzarniczej Braci? Chce uzyskac produkt wysokiej jakosci poslugujac sie metodami domowego wyrobu, przenoszac je na seryjna produkcje. Bez kompromisow, bez skrotow w produkcji. Reczny wyrob z kontrola od poczatku do konca.
  3. Andzia powiedziala mi to samo o recepturach zakladowych. Jednak jezeli chodzi o rynek norweski jeszcze nie wiemy jak wprowadzac wlasne receptury. Byc moze latwiej wprowadzic na rynek recepture obwarowana juz polska norma. Jeszcze nie dotarlem tak gleboko. Czas nas nie pogania, po prostu chcemy rozpoczac biznes pewnie i z odpowiednia wiedza :grin: . Chcemy by to byla przemyslana decyzja, bez zbednych znakow zapytania.
  4. Pozdrawiam serdecznie. Przesledzilem kilka tematow dot. dzialalnosci gospodarczej na forum w tym dziale z pomoca opcji szukaj, jednak nie znalazlem wystarczajacych informacji. Wyjasnie wiec o co chodzi, kim jestesmy i jakie sa nasze pytania. :smile: Z gory dziekujemy za wszelkie odpowiedzi. :clap: Od pewnego czasu planujemy zajac sie produkcja w Norwegii, gdyz oferta sklepow w naszym regionie (Sogn og Fjordane) jest nieatrakcyjna dla wilebicieli wedlin. W sklepach wiedzie prym szynka gotowana jak i wszelkie wariacje na temat gotowanych mies. Co do kielbas spotyka sie tylko mocno rozdrobnione podobne do naszej parowkowej. Smak ich jest niezadowalajacy i co by nie powiedziec, smakowo niestety trudno rozroznic jedna od drugiej. Na poczatek obstawilismy sasiadow. Podarowalismy im nasz chlebek, wedzona szynke i wedzona kielbaske. Skutek byl porazajacy, chcieli wiecej i wiecej. Troszke o Nas dla pelnego obrazu: Dwoje zakochanych na drodze do malzenstwa. Angelika: mgr inz Jakosci ze specjalizacja zarzadzanie jakoscia Jakub(Kasiro): kucharz z matura (bez szkoly jednak z wieloletnim doswiadczeniem), obecnie szukam kursu technika zywienia i czekam na kolejny termin szkolenia Wedzarniczej Braci. Co wiemy: jak wdrozyc normy sanitarne jakie urzadzenia sa potrzebne do produkcji w malej masarni jak zrobic biznesplan i jak wyjsc z produktem na rynek Czego nie wiemy: Chcac miec produkt typowo polski, nie mamy pojecia jak odniesc sie do norm i receptur. Chcielibysmy dostarczyc produkt, ktory moglibysmy firmowac jako tylko i wylacznie polski, wedlug polskich receptur, jako produkt o najwyzszej jakosci. Chcielibysmy promowac polska kulture kulinarna tu w Norwegii ... Tak wiec: Czy wdrazac polskie normy dotyczace wyrobu wedlin i kielbas? Jezeli tak to ktore? (zakupimy owe dla naszego przedsiebiorstwa). Jak wyglada sprawa z recepturami. Czy mozna je zakupic, czy tez mozna stosowac swoje i je patentowac. Prosze pamietac iz na dzien dzisiejszy nic mi niewiadomo o Polskim zakladzie przetworstwa w Norwegii. Czy moglbym poslugiwac sie pieczecia Wedzarniczej Braci produkujac wyroby za granica, stosujac wszelkie wymagane przez nia warunki. Zamierzamy wprowadzic na rynek polska domowa wedline i kielbase jako produkt ekskluzywny. Potrzebujemy jednak wiedzy, wiedzy i jeszcze raz wiedzy. :grin: Pozdrawiamy serdecznie i goraco z chlodnej zachodniej Norwegii. Andzia i Kuba
  5. Kasiro

    Przywitanie

    Wita Serdecznie Kasiro. Od jakiegos czasu korzystam z wiedzy Wedzarniczej Braci, przy produkcji wlasnych wyrobow wedliniarskich. Postanowilem sie w koncu zalogowac i postaram sie byc aktywnym uzytkownikiem. Jestem obywatelem Polski osiedlonym w Norwegii. Gdy przybylem do Norwegii zostalem postawiony przed sciana, miejscowe produkty wedliniarskie sa nie do przyjecia dla fascynata polskich wedlin. Rozwiazanie bylo tylko jedno, wlasna produkcja. Obecnie oczekuje na kolejny termin szkolen Wedzarniczej Braci, gdyz popyt na moje domowe wedlinki wsrod norweskich sasiadow jest wysoki, mimo iz wedlug mnie daleko im do perfekcji. Tak wiec postanowilem iz warto zainwestowac w wiedze i byc moze dostarczac Polskie wyroby wedliniarskie dla szerszego grona odbiorcow ... Tyle tytulem wstepu. (przepraszam ale moje posty nie beda zawierac polskich znakow)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.