Skocz do zawartości

hedonity

Użytkownicy
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez hedonity

  1. Wilk za tą cenę ... Sam bym wziął. Ja mam Zelmera "Diana" kupionego wraz z tarkami do warzyw. Sprzedający to akurat znajomy więc testowałem tą maszynkę na maksa. Trudno jak zdechnie to będę wiedział ile wytrzyma. Okazało się że mięso wołowe z szynki (krowa ok. 3-4 lat) kroiłem na pasy długości przedramienia i grubości ok. 5X5 cm. Szło bez problemu. Sam byłem zdziwiony że dała sobie rady z takimi kęsami )
  2. hedonity

    Sprzet produkcji Olek.P

    Jeżeli do mieszarki - praca raz na jakiś czas - to nie potrzeba znacznych nakładów. Ja poleciłem koledze motoreduktor ok. 70 obr/min, jednofazowy, o mocy 150 wat. Zatrzymywał się, a on złorzeczył że poradziłem mu takie gówno. Przeliczyłem bardzo prosto - 70 obr. na minutę to ok. 20 razy wolniej niż zwykły silnik bez reduktora. Tak więc moment obrotowy musi być 20 razy większy. Czyli - przy tych obrotach 150 wat * 20 = 3.000. Są to oczywiście wyliczenia uproszczone do maksimum ale nie będę z "wędlin domowych" robił "energetyki domowej". Co się okazało? Elektryk źle podłączył przewody, tak że ten silniczek chodził na rozruchu. Po przełączeniu - sam stwierdził że szybciej rękę by to urwało niżby się zatrzymało. Praca nawet dwugodzinna (mieszarka ok. 15 kg zasyp, wykonana metodą gospodarczą z kwasówki) nie powoduje nawet lekkiego zagrzania silnika. I jeden plus - nie każdy ma 3 X 380 Volt, więc w grę wchodzi tylko jednofazówka.
  3. Pracuję w firmie budżetowej, wydajemy decyzje czasem na parę milionów i jak sobie pomyślę co by się stało jakby odbiorca decyzji otrzymał wiadomość że uzasadnienie decyzji jest utajnione to aż mi skóra cierpnie. Jeżeli zwracam się do jakiegoś organu administracji publicznej to odstąpienie od podania uzasadnienia jest możliwe tylko wówczas jeżeli "decyzja w całości uwzględnia żądanie strony", i z tym się zgodzę. Proszę nie uważać mnie za fana Rydzyka, ale sądzę że pomimo swoich wad, ma swoją niszę wśród odbiorców i powinno się przynajmniej dać mu szansę a nie tłumaczyć jak nierozgarnięta matka swojemu dziecku "nie, bo nie".
  4. Podłączam się z prośbą o hasło. Na temat rozbiórki i klasyfikacji nie wiem nic ( [ Dodano: Sob 21 Sty, 2012 19:27 ] Dodam jeszcze adres: red_ali@gazeta.pl
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.