ice4

Po konsultacjach rodzinnych - babcinych itp. Wniosek jest taki iż pomiędzy szmatką a dnem garnka został bąbel powietrza który bardzo szybko kumulował wysoką temperaturę. Podobnież zostało już tak spalone wiele garnków i podobnież rozgrzewają się do czerwoności. Ale pal licho garnek.. szkoda płyty. Oj nie wiem co mnie podkusiło o tą szmatkę pod szynkowar - ale taki pomysł wyczytałem na forum lub na stronie głównej w komentarzach do przepisów. Pozdrawiam wszystkich i życzę udanych wyrobów :thumbsup:

Naprawdę nie wiem co tam się mogło dziać - czy to jakieś prądy wirowe czy zaburzenie pola. Ten skok temperatury miał wyraźnie miejsce pomiędzy garnkiem emaliowanym a płytą. Temperatura na tyle wysoka iż wypaliło dziurę w płycie indukcyjnej i nadpaliło garnek od spodu. Szynkowar wyszedł z tego bez szwanku a szyneczka piękna i smaczna - tyle na pocieszenie. Chociaż to chyba najdroższa szynka w historii ...

Witam, dzisiaj stałem się posiadaczem szynkowara ze stali nierdzewnej - popularnego na allegro. Sprzedawca zapewniał podobnież jak państwo o tym iż nie będzie problemów z indukcją. Tak więc postawiłem normalny emaliowany garnek który zawsze służył do gotowania na tejże kuchni - oczywiście woda w środeczku na dno kawałek cienkiej szmatki i szynkowar. Wszystko było piękni do czasu kiedy wyrób był gotowy i ściągnęliśmy garnek z płyty. Szmatka przypalona do garnka - pomimo temperatury wody 75*C, garnek od spodu z wyraźnie nadpaloną dziurą w miejscu tam tylko gdzie stał szynkowar. Emalia wokół spieniona. Jednym słowem gar do wywalenia. Ale by tego było mało - wypalona dziura w kuchni indukcyjnej - w górnej warstwie szkła. wżer ok 3x3cm, wokół tak jakby wypalona otoczka - oczywiście w miejscu gdzie stał szynkowar. Szczęście że to wierzchnia tafla - może można to wymienić. Także stanowczo odradzam parowanie na Indukcji. Grozi utratą garnka i płyty grzewczej.