Z tym to sie nie zgodzę. Oczywiście kupując ją liczyłem, że nie będę musiał poprawiać fabryki, ale nawet jeśli do tego doszło nie oznacza to że jestem niezadowolony. Za kwotę 325 zł i czas mojej pracy ok 1 godziny mam nadziewarkę ze stali nierdzewnej ważącą ok 9 kg. Podejrzewam, że za taką kwotę żaden Polak nie zrobi mi takiej nadziewarki. Co do jej wad wypisałem te które mi przeszkadzały jak również napisałem jak je w prosty i szybki sposób naprawić. Jeśli dzisiaj miałbym kupić drugą nadziewarkę kierując się ekonomią wybór znów padłby na nią. Porównując do tych które polecacie zaoszczędziłem ok 700 zł a czas jaki poświęciłem na jej udoskonalenie to 1 godzina ( wychodzi niezła stawka ). Kierując się podobnym tokiem myślenia powinniśmy kupować tylko nowe samochody i to "dobrych marek", ale czy tak jest ??? Trzeba pamiętać że nie każdego jest stać na sprzęt z górnej półki.
pozdrawiam