mathi79

z tymi wymiarami to chyba przesadzacie...szlamulec-strychulec z reguły robi się pod swoją ręke i to często podczas prywatki z jakieś drewnianej szczapki (z reguły o nim zawsze się zapomina).wcięcie na palec (kciuk) wycina się tak aby wygodnie można było miedzy szlamulcem a palcem przesuwać jelito.prześle fotkę swojego strychulca-szlamulca jak będe miał net w domu pozdrawiam Zgadzam się z Markiem, za kazdym razem jak u dziadków byla ta impreza to masarz robil to na szybkiego,a tu widzę się temat rozwinął jakbyśmy mieli co najmniej PN na ten temat ustalic :lol:

Witam, dopiero zaczynam ale w tym temacie się dobrze orientuje, wiec Andy - koszt falownika na pewno przekroczy koszt maszynki plus silnik, wiec jeśli mówimy o amatorskim wyrobie to nie możemy na start proponować kosztów zaporowych. Chyba że polecisz falownik z ChRL :wink: