Skocz do zawartości

petra

Użytkownicy
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Miejscowość
    Warszawa/Brok n/Bugiem
  • Zainteresowania
    motoryzacja,działka,

Osiągnięcia petra

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

  • Pierwszy post
  • Pierwszy tydzień za Tobą
  • Pierwszy miesiąc za Tobą
  • Pierwszy rok za Tobą

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Cześć! Ja dopiero zaczynam przygodę z piwniczką i zamierzam kupić gotową z przedsionkiem i schodami. Podwójne drzwi wejściowe z wentylacją nawiewną oraz z kominem na dachu piwnicy o przekroju fi 110.To informacja producenta, ale mam zamiar Zamontować tak jak doradzał kolega fi 160 i dodatkowo nawiewną kratkę na dole piwnicy poniżej gruntu i rurą doprowadzić powietrze z zewnątrz. Mam przykład u szwagra, który walczył z wilgocią, a miał właśnie takie rozwiązanie jakie proponuję mi producent. Ponadto u szwagra jest wejście od południa i słońce Ogrzewa drzwi wejściowe przez cały dzień. Zobaczymy czy moje rozwiązanie będzie lepsze.
  2. Dzięki wszystkim za słowa otuchy i porady.Mam nadzieję,że jak już zbuduję sobie wędzarnie to moje wędlinki będą tak pięknie wyglądały i smakowały jak Wasze na zdjęciach.Z tym bojlerem mam pewne obawy bo jest ocynkowany i nie wiem czy pod wpływem temperatury nie będzie wydzielał jakiś tam gazów,zapachów czy nie będą trujące.Mam tylko cichą nadzieje że ocynk jest tylko na zewnątrz i jak się wypali to będzie OK! Pozdrawiam wszystkich i życzę udanych wyrobów oraz superowych dymów z kominów. Petra
  3. Witam,od paru dni przeglądam Wasze piękne wędzarnie i znalazłem bardzo dużo odpowiedzi na "moje pomysły" jednak nigdzie nie znalazłem podpowiedzi czy budowa wędzarni z bojlera czyli inaczej baniaka na wodę ma sens.Baniak ma duże wymiary i kiedyś mieścił ze 300 litrów wody i miałem zamiar przed odwiedzeniem "wędlinydomowe.pl" z niego zbudować wędzarnie wzorując się na prostej metodzie z wykorzystaniem beczki po czymś tam.Teraz jednak mam wątpliwości i nie oszukując bardziej mi się podoba pomysł na wędzarnie,której nie musiałbym chować za garażem.Mam nadzieję,że koledzy coś mi podpowiedzą bo ja niestety,aż głupio się przyznać nigdy wędzeniem nie byłem zainteresowany i jak mój ojciec to robił na działce to "byłem bardzo zajęty" nic nie robieniem.Niestety nie mogę już podpatrzeć jak robił kiełbasę,kaszankę i inne żarcie które nawet bez lodówki było świeże bo niestety tam gdzie on odszedł to ja jeszcze się nie wybieram.Teraz to żałuje bo On umiał nawet "oprawić świnkę po zabiciu" tak jak opisywał to kolega "dziadek" a ja najwyżej umiem tylko pokroić na plastry boczek,ale mam nadzieję,że się nauczę trochę odwiedzając Waszą stronę i czytając o tych wszystkich interesujących sprawach. Pozdrawiam Wszystkich. Zbyszek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.