Witajcie. Poczytałem, postanowiłem zrobić wyżej opisany ser. Proszę o podpowiedź, gdzie zrobiłem błąd. - zagotowałem 1l mleka - rozdrobniłem w innym pojemniku twaróg w ilości 1kg - półtłusty, - dodałem go do gotującego się 1l mleka mieszając, - zrobiła się gumowa kulka, więc zwiększyłem ogień i ser rozpuścił się, powstały drobne granulki, - przecedziłem na sitku i tetrze po ok 10min. gotowaniu, nie wyciskałem, jedynie przewracałem ser, - rozpuściłem w innym garnku masło 125g, po przestygnięciu dodałem ser (jeszcze gorący), sól (1 łyżeczka) i łyżeczkę octu, - powstała gęsta guma, którą mieszałem z wysiłkiem, wiedziałem, że już coś jest nie tak. Nie było to płynne, tylko gumiaste. Nic nie dało dodanie żółtka i sody, ciągle mi się przypalało. - wyłożyłem do formy, smak może być, ale coś poszło nie tak. Proszę o wskazówki, bo chciałbym dziś jeszcze raz spróbować. Czy po odcedzeniu wylewam serwatkę? Bo tak zrobiłem, jest to produkt uboczny. Może powinienem dać 2x więcej mleka? Dzięki za podpowiedzi, pozdrawiam serdecznie!