Witam A więc tak: Mięso zakupione w masarni ( znajomy właściciel ) wieć mam nadzieję świeże i dobrej jakości -10 kg łopatki - 5 kg szynki - 3 kg boczku surowego - 3 kg podgardla Łopatka i szynka mielone na oczku 8 mm a boczek i podgardle na 5 mm. Do tego 350 gram soli (sól niejodowana do przetworów ) 1,5 l wody gorącej, czosnek polski 10 główek oraz pieprz 80 gram. Wszystko wymieszane ręcznie, nabite w jelita i powieszone ok 1 godz w przewiewnym miejscu do czasu rozgrzania wędzarni. Osuszanie 1 godz temp 40-50 stopni przy uchylonych drzwiach wedzarni. Po zniknięciu kropelek wody przymknięte ujście dymu , zamknięte drzwi i wędzenie ok 3 godz temp pomiędzy 50 a 70 stopni. Ostatni etap podpiekanie ok 1 godz w temp 80 do 95 stopni. Wyrób pyszny ale bez oczka. Ale tak analizując Wasze wypowiedzi i sięgając do pamięci dawnych lat to może być faktycznie za długie wędzenie Dawniej wędząc w beczkach nikt praktycznie nie używał termometru więc i temperatury były inne.