Witam. Jestem z Wami od maja 2012, ale do tej pory niczego nie pisałem, a jedynie chłonąłem wiedzę jak gąbka. Przyszła jednak pora wyjść z ukrycia i się przywitać. Mam na imię Piotr. Po czterdziestu latach "kiszenia się" w mieście jakiś czas temu przeprowadziliśmy się na wieś i to było to. Skoro wieś i ogródek, to siłą rzeczy przyszła pora na wędzarnię. Postawiłem prowizorkę, o której nie będę się rozpisywał, a teraz nadszedł czas na wędzarnię "jak Pan Bóg przykazał". Będzie to popularny "kibelek". Wiele już się od Was dowiedziałem - (dziękuję!), ale wiele jeszcze czytania, krwi potu i łez przede mną. Raz jeszcze witam i serdecznie pozdrawiam. Piotr