Serdeczne podziękowania dla kolegów Bagno i Dziadek za zorganizowanie tego spotkania. Na plus: - fantastyczna atmosfera i duża dawka wiedzy praktycznej ( jako totalny żółtodziób mogłem zapytać o wszystko i nie było "zbyt oczywistych" pytań, wszystko świetnie i przystępnie wyjaśnione ) - świetna kuchnia ( możliwość dostosowania posiłków dla alergików, diabetyków, vegetarian itp.- z vege to nie żart ) - możliwość podejrzenia urządzeń do rzemieślniczego przerobu mięsa w masarni Andrzeja i poznanie poszczególnych etapów produkcji - możliwość osobistego poznania zarówno kadry jak i ludzi o podobnych zainteresowaniach- innych kursantów - wędliny zrobione na kursie zabrane do domu, nie ważyłem ale około 6 kg. produktów na osobę - jeżeli o czymś zapomniałem proszę dopisywać Na minus - za krótko... chciałoby się dłużej Jeżeli ktokolwiek przegląda ten wątek i ma wątpliwości czy zapisać się na następny z chęcią odpowiem na pw. na wszystkie pytania z punktu widzenia uczestnika kursu i początkującego zadymiacza ( bez żadnego doświadczenia ).