
norbi7631
Użytkownicy-
Postów
9 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Informacje o profilu
-
Miejscowość
Milanówek
Osiągnięcia norbi7631
-
myth - porobię jutro fotki, ale i tak za ~miesiąc będę budował nową wędzarkę. Parzyłem tak jak w przepisie "dziadka" 72*C wewnątrz najgrubszego mięśnia. Może indyk był stary czy coś w ten deseń. Nie wiadomo o się kupi. Jak szczyl byłem to na wakacje do babki mnie wysyłali, wtedy "gulu gulu" było na porządku dziennym Kostek i tu mnie masz, bo podsuszałem wszystko w wędzarce tylko do czasu kiedy skóra kurczaka zrobiła się mazista (15-20 minut@50-55*C). Jutro wstawię fotki kiełbasy pokrojonej. Wiedziałem, że wędzenie wielu rzeczy na raz to zły pomysł, ale 5 wędzarek nie będę stawiał:P Prawda jest taka, że i tak się zje - najwyżej z większa ilością chleba :D Właśnie kupiłem wszystko na orkiszowy
-
Wiesz Kostek, problem z rozkładem temperatury może być, bo jeden kurczak (ten peklowany na sucho) dużo mocniej sie uwędził (może kwestia peklowania - wszystko sie suszyło w 8-10*C przez 12 godzin), co do kiełbas - mam miejsce na 3 patyki w wędzarce i kiełbasy (te cienkie) były rozwieszone na 2 z nich, część na patyku z szynką, część z żywiecką, ale pomiędzy poszczególnymi pętami różnic widocznych nie ma, kurczaki były na jednym patyku rozdzielone indykiem - może wpływ kierunku wiatru, bo dziś wiało dosłownie z 360*... Jak przyjdzie wiosna pełną gębą będzie nowa wędzarka, ale pewnie będzie odpowiedni temat w odpowiednim dziale coby bardziej doświadczeni podpowiedzieli to i owo... Nie próbowałem przemieszczać termometru (sondy), ale następnym razem spróbuję - na chwilę obecną jest umieszczona mniej więcej na środku (wiadomo, że na środku sie nie da, bo są miejsca na 3 patyki - 2.wypada na środku) i ok 20cm od brzegu beczki. Może to kwestia flaka, farszu - no nie wiem, to praktycznie moje początki... Smola, co ciekawe w soczystości praktycznie bez różnicy, ale peklowany na mokro jest zdecydowanie bardziej słony (zgodnie z przepisem dałem 100g/litr wody). Smakuje praktycznie jak szynka wieprzowa. Myślę, że może za dzień czy dwa ten peklowany na sucho przejdzie tym czym był nacierany, bo przyznam szczerze, że praktycznie bez smaku dla mnie jest, ale ja to ja Indyk wyszedł mi suchy i twardy, ale nie chciało mi się szukać informacji jak przygotować i wędzić - potraktowałem jak kurczaka - chyba lenistwo wyszło Pierwszy raz parzyłem z termometrem do pomiaru temp. wewnątrz mięs. Szynka jest dla kolegi, bo posmakował mu schab, który dałem mu przed świętami, jak się zgodzi to przekroję i cyknę fotkę. Ostatnio było na oko
-
Dzięki halusia, nadal się uczę, ale uczę się od najlepszych od Was. Przepis: http://www.wedlinydomowe.pl/kielbasy/kielbasy-drobiowe/1171-kielbasa-drobiowo-wieprzowa i na 4kg mięsa dałem: sól 2 łyżeczki, pieprz 1 łyżeczka, papryka ostra 1/2 łyżeczki, kolendra (mielone ziarna, które zostały po sianiu) 1/2 łyżeczki, mielone ziele angielskie 1/4 łyżeczki, majeranek 1/2 łyżeczki, podravka 1 łyżeczka (wszystkie czubate), niestety mój błąd polegał na dodaniu ok 50g tłuszczu który się wytopił z pieczenia kurczaka w piekarniku, pewnie temu tłuste wyszło, sam tego chciałem... Poza tym bardzo dobre. Kostek, kiełbasy wędziłem 3,5h, reszta 4,5h (kurczaki, szynka, żywiecka, indyk), ale tak w jednym. King - ziomalu! Na targu, zaraz za ubezpieczeniami jest taki mięsny (brama od Piłsudskiego), większość tam, ale nie ukrywam, że czasami poluję na promocje w marketach (jak mogę ładną szynkę wyrwać za 12/kg to szkoda nie brać - myślałem żeby kupić gdzieś połówkę świniaka, ale niemiałbym gdzie tego trzymać). Jak upoluję, to mięso mrożę i korzystam jak potrzeba - może wbrew sztuce, ale... i tak na mięsach za bardzo się nie znam. Tak na marginesie, zapraszam na następne wędzenie. Co 2 głowy to nie jedna Ale jak się zdecydujesz to tylko na rowerze (albo lepiej z kierowcą), z wiadomych przyczyn :P I jeszcze jedno - tak w połowie marca przyszła "wiosna" przycinałem wtedy drzewka (grusze i śliwę) - nazbierało się mnóstwo patyczków - pociąłem je na 2-3cm kawałki i doskonale się sprawdza jako regulator temperatury, jak jest za gorąco podsypuję garstkę czy dwie i temperatura spada.
-
Niestety nie mogę edytować poprzedniego posta i musze jeden pod drugim... Zamieszczam foto dzisiejszych wyrobów: kurczak peklowany na mokro (przepyszny), peklowany na sucho (OK, ale peklowany na mokro dużo lepszy, zobaczymy za 2-3 dni), z tym 3. wiąże sie historyjka - jest to skrzydło indyka, no jego część - jak kupowałem kurczaki to poprosiłem panią w sklepie, żeby i te małą szynkę z kością mi zapakowała . Następnie kiełbasa drobiowa (OK, ale trochę za tłusta wyszła - drobiowa chyba wędzi sie na dużo jaśniejszy kolor), żywiecka (będzie podsuszana i wówczas spróbuję). http://imageshack.us/a/img24/3401/wdzonki1.jpg Na dzień dzisiejszy to wszystko, teraz wymyślę sobie nowe wędzonki i za 2-3 tygodnie zmów zadymię i pokombinuję - tym razem wędziłem w gęstym dymie przy 55-65*C, bałem się, że popali a tu wyszło nawet, nawet. Muszę jutro iść do sąsiadki i ją poczęstować wędzonkami, bo dym walił strasznie w stronę jej domu. Pozdrawiam serdecznie.
-
Zaglądam tu tylko kiedy planuję wedzić... tym razem plan jest coby uwędzić trochę kiełbasy drobiowej, kurczaki, szyneczkę i złapię się za bary z żywiecką podsuszaną Termometr znalazłem w jakiejś szafce po ojcu, ale na alledrogo (wygląda ta samo i ma te same ficzery) http://allegro.pl/termometr-elektroniczny-st-9320b-haccp-atm-emd-i3112088874.html, ale pewnie jest coś tańszego z tymi samymi właściwościami. Ten alarm to pikanie słyszalne z może 5m
-
najlepsza reklama :grin: super info . jak dla mnie to może na przyszły rok bo teraz na pierwszym planie kajakowy :grin: Reklama to może nie, ale polecam. To, że jest tam mój rower - no tak wyszło, specialized za 300 ojro to szkoda nie brać - używany i z wypożyczalni, ale działa (działał rok temu kiedy tam byłem). A i są tam trzy "brzdące" Iva 14 lat, Petar 8 lat i Lowre 3 lata - jak ktoś się na mnie powoła to fajnie jak zawiezie dzieciakom jakieś ptasie mleczko czy inne krówki, no jakieś nasze słodycze.
-
Hej, Widzę, że jest motocyklowo. Moja przejściówka M07/10 czeka na lepsze czasy (czytaj: na przypływ gotówki) i pewnie wyjedzie na drogę, kiedyś. A co do turystyki sensu stricto - kiedyś miałem pracę, którą mogłem wykonywać gdziekolwiek. Wyszło tak, że zamieszkałem w Chorwacji u przesympatycznej rodziny Marianowiczów w miejscowości Bol, na wyspie Brać. Serdecznie polecam. Jak komuś nie przeszkadzają tłumy (na stałe mieszka tam 1500 osób, w sezonie jest ok. 8000 osób) to lipiec sierpień. jak ktoś ceni sobie spokój i prywatność to lepiej jechać w drugiej połowie września do końca października (osobiście do morza wchodziłem w listopadzie). Jeśli ktoś byłby zainteresowany to: +38521635313 - odbierze Rodijka, która mówi po rosyjsku i trochę naszego języka rozumie lub +385915266167 - odbierze Marian, który mówi po angielsku (polecam, bo z Rodijką jednak czasami trudno się dogadać). Trzeba mówić, że "prijatiel Norberta z Polski" i zrobią ekstra cenę za nocleg. Polecam też zamówienie u nich śniadań i kolacji. Sam byłem u nich 3 razy w czasie wakacji. Jest u nich mój rower, z którego można śmiało korzystać.
-
Uff... spodziewałem się więcej uwag wiem, że jestem na dobrej drodze Z niedoparzeniem możliwe, czekam na termometry. Dzięki za wskazówki i uwagi!
-
Poproszę, byle konstruktywnie :tongue:
-
Fotki robione przy innym oświetleniu, wędzonki inaczej przygotowane, ale razem wędzone.
-
Witam wszystkich. Pierwszy raz robiłem wędzonki. Wstawiam kilka zdjęć - najbardziej mi zależy na opiniach dotyczących tego jak wygląda w środku. Nie będę ukrywał, że pewne wyroby nie podobają mi się, ale smak jest bardziej niż OK. Aha i bardzo ważne - mogłem te wędzonki pomylić ze sobą - trudno mi rozpoznać mięso wędzone, a surowe to już masakra 5. samodzielne wędzenie - fotki z poprzednich w przywitalni, ale to dla tych, którzy chcą popatrzeć jak nie wędzić Wszystko dostało 150ml solanki w nastrzykach na kg mięsa - myślałem, że bardzo mokre będzie, a jest bardzo OK. Wędzone 4 godziny w temp 45-55*C na dębie, gruszy, jabłoni. Baleron: http://img820.imageshack.us/img820/5216/baleron2.jpg Szynka?: http://img715.imageshack.us/img715/1403/szynka2.jpg Schab: http://img715.imageshack.us/img715/261/schab2.jpg Łopatka?: http://img189.imageshack.us/img189/403/opatka1.jpg Boczek rolowany (chyba niezbyt dobrze sparzony, bo środek czerwony i niepotrzebnie dodałem majeranek/czosnek) http://img841.imageshack.us/img841/32/roladaboczkowa2.jpg Konstruktywna krytyka i sugestie bardzo mile widziane. Pozdrawiam zadymiarzy!
-
no bardzo ładnie - rośnie okolica w siłę :grin: a jak w okolicach WKD to i po spożyciu łatwo trafić :lol: (aby ktoś do kolejki wrzucił a u siebie to się jakoś doczłapię :grin: :grin: Hehe, staram się nie, bo nie raz powiozło mnie do Radońskiej A to dzisiejsza produkcja. Okazało się, że termometr na beczce zaniża o ok 50% (niby wędziłem w przedziale 45-55*C - że ngdy nie sprawdziłem i przy okazji spalałem masy drewna). Na foto wędzone wg innego termometru (elektroniczny z alarmem low i high - super sprawa). Teraz tylko czekam na termometr do sprawdzania temp. wewnątrz mięsa i będzie jak cza http://img194.imageshack.us/img194/7934/dscf0598b.jpg To szwagrowe: http://img824.imageshack.us/img824/7946/dscf0595do.jpg Jestem mega happy, bo coraz lepiej to ogarniam. Już nie zaśmiecam tematu na powitania. Pozdrówka!
-
@abratek: Kazimierówka ziomalu @halusia: błądzić ludzka rzecz ale [słodzenie] z Wami widzę światełko w tunelu i ładnie uwędzone wędliny Stronka fajna sprawa, jak wspomniałem jutro szwagier przyjedzie wędzić, przy okazji przegotowałem kilka wędzonek wg przepisów z forum, dam znać co i jak wyszło. Byle do przodu! Kiedyś przygotuję coś co się wędzi wiele dni, ale nie wyobrażam sobie tego... Już tam coś o mnie napisałem. Mój dziadek wędził i "wiedzę" przekazał mojemu ojcu, ojciec zrobił wędzarkę i próbował wiedzę przekazać mi - byle kopcić przez jakiś czas i gotowe . Na wiosnę z tego co zostało po remoncie domu buduję większą wędzarkę. Dosięgła mnie zaraza dymionego :grin:
-
Witam wszystkich. bardzo fajna strona i masa przydatnych informacji. W końcu udało mi sie uwędzić tak jak chciałem: http://img202.imageshack.us/img202/4627/img0140yv.jpg Wcześniej było tak: http://img404.imageshack.us/img404/9809/img0139pd.jpg A tu wędzonki by my szwagier http://img96.imageshack.us/img96/6666/img0105bhr.jpg http://img838.imageshack.us/img838/7742/img0106fuu.jpg Jutro przyjeżdża wędzić to przekażę mu wiedzę zdobytą tu na forum. Kilka dodatkowych fotek z zeszłego roku (od 3 lat mieszkam w domu po rodzicach i bawię się w ogrodnika) http://img802.imageshack.us/img802/9367/img0111mh.jpg http://img208.imageshack.us/img208/4597/img0116ia.jpg i w zbieracza (jakieś 3 ary lasku): http://img221.imageshack.us/img221/8835/img0134jj.jpg http://img51.imageshack.us/img51/815/img0128rk.jpg Jesienią robię cydr - jest 6 jabłonek (antonówka), zatrzęsienie jabłek - szkoda mi było żeby się marnowały i gniły więc spróbowałem - super sprawa. Pozdrawiam i Wesołych Świąt Wielkanocnych!