Kriss2000

A przy okazji. Gdzie można kupić takie "widełki" nakładane na pręt rożna, które przytrzymują mięsiwo?

Wszystko jasne. DZIĘKI!

Słusznie. Czyli w murze mamy takie coś. Krążek blachy, o którym piszesz ma się opierać o flanszę? Tego zdania niestety nie rozumiem

Dziękuję Kolegom za porady. Czyli tak - z jednej strony robię gniazdo np. z płaskownika, bez konieczności ingerencji w mur, pamiętając przy tym o kierunku obrotów pręta. Od strony silnika robię otwór w murze, w który wpuszczam gruby pręt nakręcony na oś silnika. Pręt od strony rożna zakończony jest otworem trójkątnym. Wezmę pod uwagę również zastosowanie przekładni łańcuchowej z zębatek rowerowych i łańcucha. Koledzy sugerujecie, aby w mur wbić tulejkę, która będzie "łożyskiem" dla pręta. Czy takie "łożysko" wystarczy? Czy się nie będzie zapiekać? Co z wpływem wysokiej temperatury na taki układ? Jak inaczej podeprzeć gniazdo na w.w. szkicu ? Czemu mocowanie ma być szybkie? Chciałbym aby napęd był na stałe. Dodano: 26 listopad 2013 - 09:27 A może zamiast kombinować z prętem w ścianie, to zastosować przedłużkę do kluczy nasadowych? Coś w stylu drugiej od dołu na załączonym obrazku.

Niezbyt rozumiem... Dodano: 24 listopad 2013 - 16:48 To napisz proszę jak to widzisz. Jak połączyć pręt o przekroju okrągłym (fi cca 5mm) z ośką silnika mając na uwadze, żeby całość byłą rozłączana.

Z kilku powodów skłaniam się jednak do wersji "poprzecznej". Pytanie jak przenieść napęd przez ściankę - przewiercić dziurę w cegle to na pewno I co dalej ? Jakaś tuleja ? Może łożyska ? Przegub krzyżakowy ? "Pomożecie?"

Oj tak. Zapomniałem o tym ważnym założeniu napisać. Pręt musi być łatwo wyjmowalny (inaczej ciężko byłoby na niego cokolwiek nadziać )

Witam. Być może nie wszyscy wędzą w ten niedzielny poranek i może ktoś z p.t. Forumowiczów podsunąłby mi pomysł na sposób przeniesienia napędu na szpikulec rożna. Otóż jestem w posiadaniu Pomnika Ogrodowego wybudowanego z cegły rozbiórkowej, który czasem służy mi za grill ogrodowy. Komora grilla ma szerokość 70 cm, a grubość ścian to dwie cegły, czyli ok. 25-30 cm. Mniej więcej wygląda to tak: Teraz chciałbym powyższą budowlę doposażyć w funkcję rożna, wykorzystując posiadane elementy: - okrągły pręt z nierdzewki o długości 70 cm - silnik od wycieraczek 12 V (około 23 obr/min.) W jaki sposób proponowalibyście przenieść napęd z silnika przez ściankę z cegły na pręt? I dodatkowo - może wypadałoby zastosować redukcję prędkości obrotów ? Jeśli tak, to jak ? Dziękuję.

SHadow, skąd (i od czego) są siłowniki ?

To sobie obejrzyj taką ZWYKŁĄ boazerię za 17 zł. W miarę porządną o grubości 15mm znalazłem za ponad 31 zł/m2. Tyle, to mnie wyniósł m2 sklejki z docięciem. Teraz pomyśl o docinaniu boazerii przy budowie małej komory wędzarniczej. Przy założonej głębokości komory równej 35 cm masz dodatkowe cięcie czwartego panela wzdłuż, potem jego szlifowanie. Sklejka jest docięta precyzyjnie na maszynie w miejscu zakupu i pozostaje w zasadzie jedynie skręcenie ścianek. Połowa roboty w porównaniu z boazerią. A niezależnie od tego czy komora jest z boazerii czy sklejki, to i tak wykładałbym ją od wewnątrz blachą.

abratek, tak - mówię o izolacji pionowej ścianek z cegły. Izolacja fundamentu jest. Misiekk85, czy masz na myśli użycie tej zaprawy CX-5 jako do otynkowania ścianek ?

O! Bardzo dobry pomysł. Dziękuję abratek.

Poczytałem, kupiłem, przemyślałem i uważam, że sklejka nie nadaje się do budowy komory wędzarniczej Przede wszystkich przez zawartość formaldehydu, który jest związkiem szkodliwym dla zdrowia. Pary formaldehydu wywołują podrażnienia śluzówki, odruchy kaszlu i wzmożone wydzielanie śluzu. Powoduje uczulenia. Jest zaliczany do substancji podejrzanych o własności rakotwórcze. W garażu ze sklejką "wali" jak smok. Jedyne wyjście z sytuacji, to wyłożenie komory od wewnątrz blachą. Podpinając się pod temat szkodliwości materiałów, pozwolę sobie w tym miejscu zapytać eksperta Arkadiusza o rodzaj blachy - zwykła czarna czy ocynk? Nierdzewka odpada, gdyż nie mam dostępu. Boję się, że zwykła czarna będzie powodować rdzawe nacieki i wycieki.Temperatura w komorze nie będzie przekraczać 90 st.C. (max. ustawienie termostatu na grzałce).

Jakie są Wasz opinie nt. izolacji paleniska murowanego ze starej, rozbiórkowej cegły, które częściowo jest w gruncie. Czy w jakiś sposób zaizolować przeciw wilgoci od zewnątrz część paleniska, która jest w ziemi (np. folia budowlana, czarna masa, itp.), czy też nie martwić się i zostawić "gołą" cegłę?

miro, napisałem o malowaniu od zewnątrz. Cytując Ciebie - nie wiadomo czy taka farba - przeważnie rozpuszczalnikowa - "nie przechodzi" przez drewno i "czy przy 80C coś się wydziela czy nie." Klej użyty do wyprodukowania sklejki, podobnie jak farba, ma również barierę do pokonania w postaci warstwy drewna Już drugi raz w tym wątku czytam, abym - prosto rzecz ujmując - SPADAŁ Zwróć tylko uwagę, że w żadnym miejscu nie napisałem, że sklejka jest dobrym materiałem do wykonania komory wędzarniczej. W przypadku sklejki „Czucie i wiara silniej nie mówią do mnie/Niż mędrca szkiełko i oko” Czytam na forum, że PIS67 sugeruje przepalić taką wędzarnię na pusto i będzie OK: POOLS w tym wątku pisze, że: To jak to jest z tą sklejką ? Proszę uprzejmie Drzwi komory wędzarniczej zrobiłem ze sklejki 2 cm, a przednią cześć pokryłem płytą wiórową: http://wedlinydomowe.pl/roboczy/nasze/gazon/z035.jpg Drzwiczki do komory wędzarniczej wykonałem ze sklejki szalunkowej gr. 21mm: http://wedlinydomowe.pl/roboczy/nasze/januszq/budowa/53.jpg A tutaj do podbicia dekielka użyto chyba drewno klejone ?Proszę mnie poprawić, jeśli się mylę. http://img198.imageshack.us/img198/9151/dsc0247c.jpg