Miki wiesz „trochę” to pojęcie względne i dobre dla obeznanych z tematem. Dla mnie na tyle DUŻO względne bo nie mam pojęcia ile ich może albo powinno być ( gdyż, bo, ponieważ ) nigdy nie wędzidłem elektrycznym wedzakiem. Naczytałem się dużo , nasłuchałem i myślałem ze samo się zrobi a tu niespodzianka . Wyczucie smaku mam raczej bardzo duże i nie wiem dlaczego nie kształciłem się na dobrego szefa kuchni , natomiast na razie mi nie pasuje. Mojewedzonki dotychczas nie był osmolone czy niedowodzone albo kwaśne i wiem ze tak ma być. Tu natomiast jest inaczej , najpierw próby samodzielne jak widać mało skuteczne dlatego pomęczę Was bo jesteście daleko przede mną w takim wędzeniu, co nie znaczy ze nic nie osiągnąłem . Natomiast smakowo to daleko temu do wyglądu. Myśle ze może być jakaś drobna sprawa ale na razie sam nie potrafię jej znaleść, a kolejne pewnie dojdą jak zacznę robić pełne wsady bo teraz widzę różnice w temperaturze w wędzarnie w różnych miejscach nawet 5^C. Może będę musiał dołożyć termowentylator bez grzałki , jeszcze nie wiem ale dobrze pamietam nasza rozmowę i jestem bardzo wdzięczny za podzielenie się swoją wiedza i doświadczeniem. Doceniam to i pamietam.