kies

Jeżeli chodzi o płytę wiórową to się zgadzam co do efektów oddziaływania na nią wysokiej temp. Biorąc pod uwagę utworzony płaszcz z blachy aluminiowej wewnątrz komory - jest to do przyjęcia. Gosman - nie zgadzam się z Tobą co do tego newypału w dymogeneratorze. To jest raczej wielki wypał . Po kilku cyklach wędzenia, w tym generatorze zostaną tylko wspomnienia po elementach glinowych a może pozostać po nich tylko czkawka i niestrawności:). Ale o tych sprawach to Konstruktor już napewno wie. Jak wsponiał Autor projektu - konstrukacja wymaga pewnych udoskonaleń. W dalszym ciagu uważam pomysł za bardzo ciekawy.

Kolego StaszekK zapoznałem sie z opisem konstrukcji wędzarni zbudowanej przez Ciebie. Witam w klubie "McGajwerów" . Bardzo uniwersalna konstrukcja. Wędzenie, pdsuszanie, dopiekanie wsadu. Według mnie konstrukcja udana. Kiełbasy bardzo apetycznie wyglądają. Przydatnośc konstrukcji można ocenić po efekcie końcowym uzyskanym w procesu wędzenia. Ciekawi mnie czy wędziłeś inne wyroby oprócz kiełbas. Zgadzam się z jednym z kolegów odnośnie zrębków do wędzenia. Piła spalinowa to nie jest najlepszy sposób pozyskiwania surowca. Mam kilka pytań odnośnie rozwiązań zastosowanych do sterowania i info na temat zrębków. O tym odezwę się na PM

Wędzarnia bardzo ładna i samo rozwiązanie generacji dymu też jest w porządku. Jeżeli chodzi ośrednicę rury zasilającej to według mnie nie ma potrzeby zmieniać na większą średnicą i wchodzić niepotrzebnie w koszty. Tu nie chodzi o odprowadzenie jak największej ilości spalin z kozy tylko wytworzenie dostatecznej ilości dymu do wędzarni. Z dymogeneratora dym uchodzi rurką o srednicy 1/2 cala i jest 0K. W Twoim przypadku trzeba rozwiązać problem właściwego spalania drewna. Tu zgodzę się z kolegą Rogerem. Wywalenie rusztu z kozy poprawi sytuację - koza ma dymić a nie ogrzewać. Zasilanie kozy drewnem "od siekiery" jest trochę upierdliwe - jak zasugerował kol. Roger. Drewno w postaci zrębków, grubych wiórów byłoby bardziej wskazane. Ale to kwestia indywidualnego podejścia do rozwiązania i jak tu ktoś wspomniał trzeba wcielić się w postac MacGajwera. Tu nie ma "jedynie słusznych rozwiazań".

... ale jakie smaczne!!!

kies 1 szt.

Zmieniłem konstrukcję dymogeneratora. Obecnie jest to dymo-generator z dolnym podawaniem dymu. Nie mam jeszcze zdjęć. Umieszczę je niebawem. Poznałem opinie wielu Zadymiarzy na temat róznych typów generatorów. Swoją opinię przedstawię po "przerobieniu tematu". "Górny dym" już poznałem. Jak trochę się ociepli odpalę wędzenie dolnym dymem. W moim przypadku nie jest to odkrycie Ameryki ale zaczyna mi się podobać to zadymianie.

Ja użyłem kuchenki elektrycznej o mocy około 900 W. Komora wędzarnicza: 400 x 400 x 800. Wedłg moich doświadczeń moc grzania mogłaby być niższa. Regulacja temperatury na bazie elektroniki zaukupionej na aukcji. Więcej szczegułów mozna znależć tu: /topic/10795-w%C4%99dzarnia-przeno%C5%9Bna/

Witam Wędzarniczą Brać. Jestem tu po raz pierwszy jak aktywny forumowicz. Często tu zaglądam, przeglądam wpisy. Wiedza, którą tu znalazłem zainspirowała mnie do zbudowania małej przenośnej wędzarni z, możliwością wędzenia w dymie zimnymi gorącym. Jeżeli chodzi o rozwiązania techniczne to większość znajduje się na tym forum. Zestaw składa się z : Komory wędzarniczej wykonanej z boazeri, wnętrze której jest wyłożone blachą z puszek po piwie. Dymogeneratra wykonanego z gaśnicy zasilanego zmodyfikowaną suszarką do włosów Kuchenki elektrycznej do podgrzewania wnętrza komory wędzarniczej. Układu termoregulacyjnego do utrzymania zadanej temperatury Wędzarnia została przetestowana przed świętami. Szczegółowy opis na moim blogu. Wymaga wprowadzenia kilku zmian i udoskonaleń procesu wędzenia. Kiełbasa wyszła prawie taka jak zaplanowałem. Uwagami podzielę się po kolejnym wędzeniu