To mój (chyba) pierwszy post na forum, narazie tylko czytam i powoli się ucze od fachowców, a nie udzielałem się do tej pory, ponieważ Po 1: kiedy mam w głowie jakieś pytania to staram się czytać, czytać i jeszcze raz czytać żeby znaleść odpowiedź na moje bardziej lub mniej logiczne pytania a Po2: Niestety nie mogłem nikomu w niczym doradzać ponieważ w wędzeniu stawiam dopiero pierwsze kroki, a w zasadzie to raczkuje A teraz wreszcie moge się odezwać ponieważ można powiedzieć że jestem "budowlańcem" (już coraz mniej w tym pracuje) i jakiś czas temu gdy pracowałem na obiekcie w którym powstawała dyskoteka, był tam pewien ARTYSTA który wykonywał różnego rodzaju wzorki, płaskorzeźby na ścianach i filarach i inne dekoracje... robił to już nie pierwszy raz i mówił że na początku też szukał "złotego środka" na to żeby było plastyczne, nie schło za szybko i nie pękało.. aż wkońcu odnalazł (wedłóg niego) to wszystko w jednym worku, a ten worek to tynk gipsowy "GOLDBAND" widziałem na własne oczy jakie cuda z tego robił i nic nie pękało i po kilku latach wciąż się trzyma bez uszkodzeń więc może januszfeniks zamiast mieszać różne składniki spróbuj tego sposobu ?? Co prawda on "rzeźbił w trakcie" czyli formował wszystkie kształty podczas nakładania tego tynku a nie później z jakiejś bryły tak jak to się robi np.z drewna a ewentualne wygładzenia robił po wyschnięciu papierem ściernym. Oczywiście rzeźby zrobione z tego tynku nie nadają się na zewnątrz, ponieważ jak wiadomo gips chłonie wodę jak gąbka :/ ale w środku napewno nic się z nimi nie stanie Pozdrawiam