witam wszystkich zadymiarzy. od dawna tutaj zagladam i postanowilem sie zarejestrować i brac czynny udzial w dyskusjach. wiekszosc czasu spedzilem na Martynice a obecnie mieszkam na Wyspach Kanaryjskich ale to nie przeszkadza a raczej zacheca do tradycyjnego zadymiania. Nie jest to proste w tropikach jak by sie to zdawalo ale z checia podyskutuje jak sie to robi tu i w kraju. Wiem ze sporo rodakow mieszka daleko i ma problem z zadymianiem z powodu braku typowo polskich skladnikow ale na wszystko jest rada. Mi to zajelo kilka lat i jest oki oki. Przepraszam za brak polskich znakow ale niestety takim sprzetrem dysponuje. Polak potrafi, nawet na koncu swiata !!!!!!!!!