Karki

witam właśnie jestem po wędzeniu w którym znalazło się trochę czermechy która miała być jabłonią! masakra! po próbach wędlin język cierpnie jak po zjedzeniu owoców korczyny, same drzewo surowe ma charakterystyczny cierpki zapach, zadymiłem to olchą i jesionem a teraz bedę parzył może wyjde z tego

witam wszystkich, właśnie wróciłem ze strajku okupacyjnego w JSW! po przesiedzeniu tam z członkiem "Wędzarniczej Braci" i zjedzeniu połowy jego plecaka własnych wyrobów coś we mnie pękło i biore się produkcje własną!!! mam projekt wędzarni, bardzo prosty ale funkcjonalny! jak coś upichce to się pochwale! pozdro dla Grzesia "Czerwonego" KWK Pniówek