Na poczatku wedzilem w wedzrni ktora nie miala dachu i faktycznie bylo mokro w wedzarni, kielbasa byla pokryta czyms mazistym wycieralem ja. Teraz jest juz zadaszenie i wedzarnia jest sucha dobrze ja rozgzewam.Wedze na poczatku troche w wiekszej temp tak okolo80 st (1H) pozniej przez 4-5 gosziny w temp 60st. Wedze zazwyczaj olcha,z dodatkiem jakiegos owocowego zazwyczaj jabloni gruszy. Wedzilem juz mokrym, suchym i na zmiane roznica byla tylko taka ze albo kielbasa byla osmolona i mokra albo calkiem jagby w popiele. Wedzarka jest z kanalem dymnym dlugosci 120cm. zdjecia jutro.