Skocz do zawartości

Tradycyjna Babka

Użytkownicy
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Płeć
    Kobieta
  • Miejscowość
    Warszawa

Osiągnięcia Tradycyjna Babka

Rekrut

Rekrut (2/14)

  • Pierwszy post
  • Współpracownik Unikat
  • Pierwszy tydzień za Tobą
  • Pierwszy miesiąc za Tobą
  • Pierwszy rok za Tobą

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Myślałam, że "jak twaróg" oznacza, że źle wygląda W związku z tym dziś go rozkroiłam. W środku miał kilka dziurek, ale nie wyglądały jak w Waszych serach. Niestety nie zrobiłam fotki poglądowej. W smaku kwaskowy, jak twaróg. Konsystencja zbita, rzekłabym, że nawet bardzo, wręcz twarda.
  2. No i pięknie czyli jednym słowem nieudany Czyli nie warto go trzymać dalej? Rozkroić i zobaczyć co kryje w środku?
  3. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b3b5ea1c172faac6.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c944d84719498f13.html Oto mój 3 dniowy serek. Nie wiem tylko kiedy go rozkroić, żeby niczego nie popsuć Nie zauważyłam zjawiska "napuchnięcia" więc chyba dziurek nie będzie
  4. Postaram się go jutro uwiecznić
  5. Mam podpuszczkę w płynie, więc zastosowałam metodę kropelkową. Możliwie, że za szczodrze jej dałam Obawiam się, że ten ser, który robię nie będzie miał dziur, ponieważ nie zauważyłam zjawiska "napuchnięcia" aczkolwiek mogę się mylić, bo nawet nie mam porównania jak wygląda ser przed napuchnięciem a jak po Póki co minęło 2 dni dopiero od rozpoczęcia produkcji . Dziś go nasoliłam. Nie wiem tylko ile mam czekać, żeby go rozkroić. Może jutro wieczorem wstawię go do lodówki i niech tam dojrzewa.
  6. EAnna dziękuję za podpowiedź. Poprzedni ser był taki gumowaty. Zobaczę jaki wydzie teraz
  7. Tier mi nie zależy na zrobieniu sera twarogowego mowa jest o tym, że zakupiłam podpuszczkę u sprzedawcy, który dostracza ją osobom wyrabiającym ser twarogowy czy też a la twarogowy. Zdaje sobie sprawę z tego, że twaróg podpuszczki nie potrzebuje, niemniej jednak osoby produkujące ser u nas dodają tego specyfiku Przynajmniej takie informacje uzyskałam od tego pana, iż ta podpuszczka ma m.in. takie zastosowanie. Problem polega na tym, czy to co kupiłam jest podpuszczką nadającą się do produkcji sera korycińskiego, a bardziej ogólnie czy to w ogóle jest podpuszczka? bo zaczynam mieć wątpliwości co do tego w sumie zaufałam sprzedawcy, że jest tak jak mówi. W moim regionie wyrabia się tylko białe sery więc on może nawet nie wiedział, nie zrozumiał jaki rodzaj sera chce uzyskać i uznał, że jak chodzi o ser to się nadaje EAnna dziękuję za wyjaśnienie. Bardzo możliwe, że właśnie podobne sery, o których piszesz są u nas wytwarzane. Są to sery o bardzo wysokiej zawartości tłuszczu z tego co wiem. Tyle tylko, że nazywają ich po prostu ser biały Ja sie nie wzoruje na tego typu serach. Stwierdziłam jedynie, że zakupiłam podpuszczkę, która inni stosują do produkcji serów białych o których wyżej. Zrobiłam na niej ser koryciński wg technologii opisanej w tym wątku i niestety nie pojawiły się dziurki. W związku z tym ktoś zauważył, że brak dziur mógł być spowodowany zakupem złej podpuszczki. Wydaje mi się to bardzo możliwe, gdyż jak wspomniałam nie było etykiety na tym produkcie, choć pan sprzedawca powiedział, że wykonana z żołądków cielęcych. Sugerując się tą informacją uznałam, że właśnie mi o taką chodzi. Mogłam też namieszać z ilością podpuszczki czego również nie wykluczam Poczyniłam ser nr 2 zobaczymy jak ten wyjdzie. Jeżeli nadal będzie brak w nim dziur zrobię kolejną próbę z tym, że dam mniej tej podpuszczki. Gdy okaże się, że i to nie pomoże to zakupię podpuszczkę z agrovisu. Nadszedł czas solenia tego sera. Spróbuję natrzeć go suchą solą, a nie w solance. Ta zasada procentowa nacierania polega na tym, że słoność 2% to oznacza 2 dkg na 1 kg? Jeżeli błędnie piszę to niech mnie ktoś poprawi
  8. Chudziak właśnie o taki ser chodzi - twarogowy. Dodają podpuszczkę cielęcą i wychodzi im taki zwarty ser twarogowy. Przynajmniej smakiem przypomina ser twarogowy.
  9. Perszing37 sprzedawca podpuszczki zapewniał, że ta wytwarzana jest z żołądków cielęcych, no ale pewności nie mam co do tego, bo etykiety brak i czy aby nie "chrzczona" i rozrzedzona czymś zakupię tę co polecasz, aby przy następnej próbie wyeliminować ten czynnik EAnna właśnie na tej próbie podpuszczki się wzorowałam, ale robiłam ją po raz pierwszy i nie wiem, czy dobrze uchwyciłam moment ścinania się skrzepu...dodatkowo nie mam tak czułej wagi, w związku z tym zaczełam kombinować metodą kropelkową i strzykawką, co mogło spowodować błąd w pomiarach zagłębie się w to jeszcze dokładniej, by wykonać tę próbę poprawnie, nawiasem mówiąc bardzo interesujący i pomocny wpis dotyczący tej próby
  10. Bardzo możliwe, eksperymentuje na oko z tą podpuszczką może gdybym zakupiła ja z internetu byłoby dokładnie podane stężenie i ser nie robiłby się gumowaty. Dziękuję za tę uwagę
  11. Dziękuję za podpowiedzi :) co do mleka to myślę, że tu przyczepić się nie można, jest dobrej jakości. Zsiadłe mleko, które dziś dodałam zrobiłam sama, więc żywe kultury bakterii ma na pewno . Może niepotrzebnie dodałam tego zsiadłego mleka do sera, skoro mam pewność co do jakości świeżego mleka, ale z racji, że poprzedni ser nie wyszedł taki jak oczekiwałam, stąd dziś chcąc mieć dziurki pokusiłam się i trochę tych bakterii dałam . Już drugi raz czytam wszystkie komentarze co do tego przepisu i myślę, że to ja zwiniłam a konkretnie mój brak cierpliwości....ser przekroiłam po 12 godz. od rozpoczecia, więc nawet nie miał czasu "napuchnąć". Dziś jestem bardziej powściągliwa i poczekam 24 godz. i wówczas go wrzucę do solanki albo natrę solą. Tego jeszcze nie wiem, muszę zagłębić się w poprzednie komentarze jak radzicie. Zastanawiam się czy podpuszczka, której używam jest w porządku. Kupiłam ją na ryneczku. Tę podpuszczkę kupują osoby, które wyrabiają biały ser. Nie wiem czy jest jakaś różnica i czy występują różne odmiany podpuszczki? Pan mnie poinstruował, że wystarczy jedna kropla na 1 litr mleka, ale dotyczyło to tego sera białego. W związku z czym ja dałam 4 krople na litr, co dało mi 3 cm3 na 10 litrów. Nie wiem czy dobrze to obliczyłam. Wcześniej robiłam próbę podpuszczki, ale była to moja pierwsza próba więc nie wiem czy czegoś nie sknociłam Ser teraz odcieka. Jutro rano nadam mu słony smak I teraz się zastanawiam, kiedy będę mogła go spróbować? Jeżeli mi się uda, to postaram się zrobić zdjęcia. Mam nadzieję, że choć kilka dziurek będzie
  12. Witam wszystkich serdecznie, dopiero raczkuje w temacie serów a i to za dużo powiedziane próbowałam zrobić ser a la koryciński, ale niestety dziurek brak melko miałam świeże, ręcznie dojone i przerobiłam je około 40 min po udoju, nie dodałam żadnych kefirów, zsiadłego mleka wg rad w tym temacie, że takie mleko nie potrzebuje "wspomagaczy". Dziś spróbuję z siadłym mlekiem, może dziurki się pojawią. Smakowo poprzedni ser wyszedł dobry, tylko jakby za bardzo zwięzły, nie wiem jak to opisać taki, że jak się go gryzło to tak jak jakąś gumę, nie był taki mięciutki...no nic próbuję dalej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.