Witam. Posiadam 3 letnia świnkę wietnamska o imieniu Krysia Dostaliśmy ją jak miała około 1 roku. Jest na tyle oswojona, że przychodzi jak ją wołam ale nie da się pogłaskać. Miała na początku do dyspozycji hektarową nieogrodzoną działkę oraz przyległe pola i lasy Odżywiała się tym co natura dała - jabłka, gruszki, śliwki, marchew, pietruszka, buraczki, a nawet truskawki ( myślałam, że mi szpaki wyjadają, a przyłapałam Krysie jak zajadała)i oprócz tego resztkami z naszego jedzenia . Jak ogrodziliśmy teren to ryła bardzo trawnik więc zrobiliśmy jej budkę i ogrodziliśmy tak z 80m2. 23 października Krysia wydała na świat 8 świniodzików Pewnie zaprzyjaźniła się z jakimś odyńcem Poniżej zdjęcia całej ósemki i ich mamuni http://i63.tinypic.com/jv2i9s.jpg Pierwszy raz mam takie małe pasiaste świnki ( do tego w połowie dziczki). Ku mojemu zdziwieniu juz pierwszego dnia biegały i ryły w ziemi. Obecnie maja poobcinane kły i zastanawiam się kiedy je odrobaczyć? Może ktoś z was mi podpowie Jeszcze nigdy nie próbowałam wyrobów z takiego mięsa. W przyszłym roku sie przekonam czy warto je hodować ...