Sprawy tak się mają    Mięsko przygotowane do "produkcji":      Od lewej schabik środkowy, schabik karkowy, ponownie schabik środkowy i boczuś    Przyprawy:      Boczuś klasyka, czyli sól, pieprz, czosnek, majeranek:     Jeden kawałek schabu środkowego również "klasycznie", tak jak boczuś plus ziółka O.Mateusza, a drugi został naszpikowany suszonymi morelami, sól, pieprz oraz przyprawa do mięs "Mikado"      I gotowe "paczuszki", owinięte kilkukrotną warstwą folii celulozowej. Schowane do lodówki, i we wtorek do piekarnika        Zastanawiam się jeszcze, czy nie "zapakować" ich w siatkę, bo boję się, że folia może się "odwinąć" na brzegach...  Tylko czy siatka "wytrzyma" temperaturę 200oC