Witam wszystkich. Robilem w sobotę kiełbasę (drugi raz w życiu) i galaretka powstała mimowolnie. Nie do końca wiem dlaczego. Wody dolałem mniej niz w przepisie Dziadka (250ml/10kg miesa) ja dalem tyle na 12kg i wchłoneła sie błyskawicznie. Przy wyrabianiu miałem wrażenie, że jest wody za mało. Wędziłem 3 godziny z przyczyn niezależnych ale też z powodu galaretki bo szybko wypłyneła i w tych miejscach (na dole) kielbasa byla blada. Mięso w kiełbasie absolutnie nie jest wodniste. Na pewno mieszanka była długo wyrabiana a i kiełbasa nie jest pieczona ( o ile wierzyć termometrowi). Moi rodzice robią kiełbasy od lat i tę galaretke robią specjalnie dodając zamiast wody rodzaj rosołu z gorszych części mięsa.